Dzieje się w LKE, dzieje się dużo dobrego dla polskiego futbolu klubowego. Zrymowało się, ale nic dziwnego, bo jakiś promyk nadziei błysnął na odległym horyzoncie, że czasy F 91 Dudelange czy Spartaków Trnava odchodzą w szarą i smętną niepamięć. Nic to, że Dynamo Mińsk poza ambicją i wybieganiem niewiele potrafi, nic to, że Molde tragicznie pod formą i nie było w stanie realnie Jadze zagrozić - nic to, bo błędy, bolączki i zaniechania rywali należy wykorzystywać! I wtedy nie ma traumy, powszechnego gdybania i szukania winnych w aurze, murawie czy facetach z gwizdkiem. Brawo Legia, brawo Jagiellonia i cała reszta E-klapy powinna być im wdzięczna za ciułanie rankingowych punkcików. Oczywistą oczywistością jest, że Chelsea, Betis czy jeszcze tam ze dwie-trzy drużyny, to lekko nadpsute owoce w skrzynce pełnej upudrowanych przez wizażystów futbolowego prosektorium zgniłków i spadów. Ale nie liczmy, że dzięki Legii i Jadze/deus ex machina poziom E-klapy zacznie szybować w górę, a ileś tam naszych ligowców zacznie zgłaszać akces do LE. Nie, do tego trzeba sensownych ludzi (to jeszcze niekiedy do załatwienia) i pieniędzy, pieniędzy, pieniędzy. A tych niestety w dużym państwie europejskim na futbol brakuje, bo nawet jeśli była tradycja (nie tylko "Sprawiedliwości stało się zadość" Jana Ciszewskiego, czy pojedynki Legii w Pucharze Europy sprzed półwiecza), bo nawet jeśli była historia Pasów, Wisły, Ruchu Wielkie Hajduki czy lwowskiej Pogoni czy późniejsza dwu ww klubów, to i tak w naszej E-klapie nie ma "polskiej Barcy", "polskiego Realu" czy "polskiego Bayernu". Dlaczego? Wystarczy zapytać Jacka Vincent-Rostowskiego. Reasumując - słowa uznania dla Legii i Jagiellonii, ale one jedynie pokazują że można, pytanie czy poza nimi kogokolwiek rzeczywiście to interesuje.
Twarzą poprzedniej Kolejki zostaje Marcel Reguła (ten w pomarańczowym kostiumie w głębi ekranu). Wiem, wiem - nie pograł zbyt długo, ale po wejściu na murawę ZAZNACZYŁ swój udział w derbach. Na wyrost? Może, ale niech będzie zachętą.
Zastanawiam się, jak brzmi "majster" pod Jasną Górą. Może po prostu "mistrz", ale podejrzewam że dla nieogolonego człowieka w czapeczce to by było zbyt prosto. W Poznaniu jasno i prosto - wszyscy wiedzą, że Kolejorz nie zawraca sobie głowy europejskimi pucharami (phi...jakaś tam pasztetowa, skoro można najeść się gzikiem), jak również możliwością zdobycia PP czy nawet dubletu w tym sezonie. Majster im wystarczy, tak samo jak mistrz (?) w Częstochowie. Problem, że MP jest jeden, a kandydatów......nie, nie ww dwóch, tylko wielu. Przynajmniej (to "przynajmniej" to przez wrodzoną kulturę, bo ja większej ilości pretendentów nie zauważam) czterech i właśnie z dwoma po meczach w trzeciej rundzie LKE i 1/16 PP zagrają prze-mę-czo-ne udziałem w rozgrywkach Ekstraklasy zespoły częstochowskiego Rakowa i Lecha Poznań. Nie uważam, bym się silił na sarkazm czy inną złośliwość ale wcale bym nie był zdziwiony, gdyby się okazało że jednak da się grać co 3 dni.
Zestaw Par XV Kolejki Ekstraklasy
Piast - Motor
Pogoń - Radomiak
Korona - Lechia
Cracovia - GKS
Widzew - Zagłębie
Śląsk - Górnik
Stal - Puszcza
Jagiellonia - Raków
Lech - Legia
SZANOWNĄ MODERACJĘ tradycyjnie pozdrawiam nad wyraz serdecznie i dziękując za to, co do tej pory, uprzejmie proszę o to samo ("Ekstraklasa", a może i "SG") na przyszłość.
Wszystkich TUTEJSZYCH również pozdrawiam i życzę spokojnego weekendu okraszonego Regułami, które może w końcu pozbędą się statusu odświętnych wyjątków.
Inne tematy w dziale Sport