"Probierz odzyskał zaufanie kibiców", czy jakoś tak. Znaczy, ja kibicem nie jestem i nigdy nie byłem, bowiem do osobników w rodzaju Michała Probierza mam tyle zaufania, ile brudu za paznokciem. Niemniej - coś tam niby drgnęło i pewne przetasowanie klocków ukazało ewentualność nowego w ofensywie (np. Lewy wystawiający piłkę Szymańskiemu), w której główne role winni odgrywać Zalewscy, Urbańscy, Ameyawy i im podobni, czyli młodzi ludzie, którzy nie czują ciężaru szklanego sufitu, ciążącego wszelkim Piątkom, Milikom, Świderskim i innym od lat i na siłę pchanym do reprezentacji piłkarzom o ograniczeniach większych od umiejętności. A co Panowie Typerzy (i inne Osoby przeglądające) sądzą o bramce Fornalczyka w meczu U-21 z niemieckimi rówieśnikami? Udało się? Trafiło się ślepej kurze ziarno"? "Raz na rok strzelba wypali"? No, bo jak to tak - nieomal anonimowy młodziak z dołującego średniaka Ekstraklasy strzela bramkę po akcji, której nie powstydziliby się (nie tylko młodzi) gracze z Brazylii czy Argentyny? A może trzeba wysłać bystrych (a są tacy???) na boiska całej Polski i wyłuskiwać tamtejsze diamenciki, by je ...o szlifowaniu nad Wisłą strach coś więcej napisać. Kończąc z reprezentacją U-21, to kto ją prowadzi? Adam Majewski, którego swego czasu pozbyła się ....Stal Mielec. Dziwna ta nasza piłka i dziwne zasady, które prowadzą do tego, że nie dajemy rady nawet z Mołdawią, choć tam (z całym szacunkiem dla tego nieszczęśliwego państwa) na murawie stadionu oprócz meczy uprawia się ziemniaki czy inny tytoń.
Wracając do Probierza, wziął dzieciaka z Rzeszowa i dobrze, bo może tam, w niższych ligach tli się jeden czy drugi talent, jeszcze nie zgaszony przez agenta czy dyrektora sportowego, zorientowanych na sprzedać, zarobić, pozamiatać, zapomnieć. Bednarek - temu człowiekowi poświęciłem wiele słów, bo to piłkarz - mem, ale w meczu z Chorwatami wspiął się na wyżyny, odebrał, podał! i poza tym nie narobił w gacie jak zazwyczaj. Ale - Probierz obrony nie ma, nie miał i mieć nie będzie...bo Mosór w meczu U-21 odniósł kontuzję. Podejrzewam, że poza Mosórem w E-klapie jeszcze by kilku stoperów znalazł i mógł się spokojnie zająć wahadłami i mniej spokojnie defensywnym, bo Oyedele za bardzo sobie wziął do serca, że reprezentacja to nie Legia, gdzie jednak jakaś obrona za nim jest i grał stanowczo zbyt bojaźliwie. Po meczu z Portugalią "zdystansowanie" młodego gracza Legii kładłem na karb zaleceń taktycznych Probierza, po meczu z Chorwacją....sam nie wiem. Może bał się odpowiedzialności? Może przeczytał ZBYT WIELE o swojej grze i o sobie samym na portalach, forach, czy gdziekolwiek, bo tam wszędzie było wytłuszczone OYEDELE. Oyedele winny, Oyedele nie podołał, Oyedele czarny, Oyedele...itp., itd. Dobrze, że kilku sensownych ludzi wzięło go w obronę, dobrze, że wypowiedział się Dariusz Mioduski, bo wszędzie unisono wylewano Oyedele z kąpielą. Zdaje sobie sprawę, że Oyedele to również wyraz desperacji Probierza, bo gdy nie ma dobrego Slisza, to na pozycji "6" flauta i cisza. Desperacji, ale to też przyszłość reprezentacji i oby jak najszybciej.
Poza wszystkim - remis z Chorwacją to minimum przyzwoitości, bo Chorwacja to siódma woda po dawnym gęstym i smakowitym kisielu, a wtorkowy Modric to jedynie postać pukająca do Księgi Guinnessa.
Twarzą poprzedniej Kolejki zostaje Bartosz Nowak. Znów na Śląsku, znów przydatny, znów kreujący, a poza tym to sympatyczny człowiek.
Raków podejmuje Pogoń, Legia wyjeżdża do Gdańska, Lech do Krakowa, Jagiellonia do Lubina. Oby mecze z udziałem pierwszej szóstki nie zawiodły, przy okazji dziś zobaczymy, co dało pozostawienie Goncalo Feio (którego niniejszym przepraszam, że nie o nim, a o Oyedele...;-))))), jak przepracowano czas "na reprezentacje".
Zestaw par XII Kolejki Ekstraklasy
Korona - Piast
Lechia - Legia
Motor - Widzew
Zagłębie - Jagiellonia
Cracovia - Lech
GKS - Śląsk
Górnik - Stal
Raków - Pogoń
Radomiak - Puszcza
Śląsk - Stal (przełożony mecz VIII Kolejki Ekstraklasy)
SZANOWNĄ MODERACJĘ pozdrawiam nad wyraz serdecznie i życząc wszelkiej pomyślności proszę o "Ekstraklasę", a może i "SG".
Tut. TOWARZYSTWU życzę miłego, słonecznego weekendu z dużą dozą niezłej piłki, która czasem pojawia się w najlepszej lidze świata.
Ps.
Zieliński w meczu z Chorwatami również pokazał sie z lepszej, dawno nieoglądanej, strony.
Inne tematy w dziale Sport
