Nie tylko na naszym blogu zdumienie, podziw i skutkującą pianą na ustach ekscytację spowodował częstochowski SHOW Szymona Marciniaka, który sam NIE WIDZIAŁ, doskonale sobie zdawał sprawę, że machający chorągiewką też nie mógł widzieć, ale WIEDZIAŁ że najlepszy sędziowski team naszego globu nie jest w stanie popełnić błędu, od którego nie potrafią się ustrzec wszelcy malutcy pędzący do dyżurnego monitorka z każdą, nawet najdrobniejszą niepewnością swych wątpliwych jurysdykcji. Wszyscy, ale nie ON. On pędzić nie musiał (zbieżność niezamierzona), on pokazał na środek, on nie jest przekonany czy przy konsultacjach i wątpliwościach korona mu aby z głowy nie spadnie.
AMEN.
Reszta notki i typy jutro przed południem. Sorry. Taki mamy podwarszawski klimat.;-))
Do rzeczy.
Poprzednia kolejka jak to kolejka - w sumie nic ciekawego poza porażką Pogoni w Szczecinie. Tylu napastników, super doświadczony Grosicki i co? Pokiereszowany na własnych śmieciach Śląsk bez większych problemów ogrywa klub z aspiracjami do (przynajmniej) pudła? Ano tak - skoro od lat za wzór stawia się Dąbrowskiego (waleczny, techniczny, asystujący, wykonujący, przewidujący czy co tam jeszcze - istny Victorinox czy wręcz Leatherman polskiej Ekstraklasy), gdy w roli playmakera trener widzi Kurzawę, to prędzej czy później prawda wyjdzie na wierzch. Prawda o kolejnym powodzie, dla którego Pogoń NIGDY jeszcze nie była MP. Za wysokie progi, niestety. Ten Kurzawa i ten Dąbrowski to tacy mocno starsi Myszor i Rakoczy z ubiegło kolejkowego sporu Bardzo Dużego Rozumu z Panem @gzewem. Jeden dostrzega jakość, drugi stwierdza, że grają jakoś. Jakoś młodość i doświadczenie (Konoplianka) nie pomogło Cracovii pokonać na wyjeździe Korony, która mimo indolencji strzeleckiej Śpiączki pokazała, że uznawanie jej za spadkowicza może być przedwczesne i wręcz bezpodstawne.
Twarzą kolejki został Josue. W sumie - przerasta.
Co my tu mamy w tej kolejce? Zaczynamy w Mielcu, w którym Stal zmierzy sie z liderem E-klapy. W tym spotkaniu wszystko może się zdarzyć, choć z Hamulicem byłoby Stali duuuużo łatwiej. Drugi piątkowy mecz w Gdańsku, w którym jednak mimo wszystko bym postawił na Lechię, a nie na Widzew. Sobota rozpocznie się we Wrocławiu, w którym zmierzy się Śląsk z Koroną i tu raczej powinien być remis, choć może Yeboah da skuteczną próbkę swego talentu. Ze stolicy Dolnego Śląska przenosimy się do Płocka, w którym Wisła gości MP. Ciekawe....ale mimo wszystko stawiam na Lecha. Sobotni wieczór spędzimy w stolicy Podlasia, w której Pogoń zapragnie odreagować, a Jaga spróbuje wygrać bez Marca Guala. Niedzielne południe to Zagłębie goszczące Piasta - może uda się odreagować porażkę z Legią, pora obiadu to karminadle z modro kapusto w Zabrzu, do którego przyjeżdża Radomiak i tego meczu Górnik wcale nie musi wygrać, wieczór w Warszawie to Myszor, Rakoczy etc. vs Josue, Jędza i dużo legijnej młodzieży. Raczej Cracovia wróci na tarczy do grodu Kraka. Poniedziałkowe spotkanie Warty z Miedzią, o którym nie tak dawno - ale nie dziś - bym powiedział, że musi przynieść zwycięstwo gospodarzom, kończy XX Kolejkę Ekstraklasy.
Zestaw par XX Kolejki Ekstraklasy.
Stal - Raków
Lechia - Widzew
Śląsk - Korona
Wisła - Lech
Jagiellonia - Pogoń
Zagłębie - Piast
Górnik - Radomiak
Legia - Cracovia
Warta - Miedź
Wszystkim P.T Panom Typerom i Bywalcom życzę udanego, spokojnego weekendu, w trakcie którego znajdzie się czas na chwile zachwytu nad maestrią footballu rodzimych kartoflisk, SZANOWNĄ MODERACJĘ natomiast zwyczajowo pozdrawiam i proszę o to, co zawsze.
Inne tematy w dziale Sport