Dostało mi się za brak zrozumienia dla poznańskich tłuków, dla których niemożność wniesienia sektorówek i piro była ważniejsza od dopingowania z trybun piłkarzy ukochanego klubu. Kibicom Rakowa korona z głowy nie spadła, zasiedli (prawie) cali na czerwono i byli świadkami zdobycia Pucharu Polski przez swych ulubieńców. A tak na marginesie - mało było czasu od wtorku na przygotowanie "dozwolonej" oprawy? Powierzchnia 1,5 m x 2 m to za mało jak na klubową flagę, której ilości mogły iść w tysiące? A może pokombinować i jakoś to złożyć w choć chwilową całość??? Po meczu doszło do małej "bitwy warszawskiej", w której głupota i frustracja spowodowane brakiem "cudu nad Wisłą" (kolejny przegrany przez Lecha finał PP) zderzyły się z oddziałami prewencji na błoniach Stadionu Narodowego. A dlaczego "tłuki"? A dlatego, bo NORMALNI kibice z Poznania chcący wejść na trybunę, by kibicować Kolejorzowi, byli zawracani (niekiedy siłowo) przez matołów z "kotła", dla których darcie ryja, "dymy" i stadionowe biznesy są istotniejsze niż dopingowanie swej drużyny.
Wstęp przydługi - ale w poniedziałek Raków pokazał Lechowi miejsce w tegorocznym szeregu. Był konkretny i nie skupiał się na tworzeniu dymu bez ognia. To samo pokazał Real Manchesterowi City, który od samego początku pierwszego pojedynku z królewskimi był zbyt pewny siebie.
Twarzą poprzedniej kolejki zostaje Paweł Kieszek. Parę prób Craxy zacnie wyjął, a że na innych murawach w sumie niewiele sie działo...
W ten weekend coraz bliżej końcowych ustaleń. Bardziej spadkowych niż mistrzowskich, choć wyjazd Lecha do Gliwic na grzybobranie raczej nie wygląda, ale, ale - nie ma co się Raków cieszyć, bo Cracovia jest czasem nieco nieobliczalna. Remis lub porażka któregokolwiek z pretendentów minimalizuje jego szanse na MP, jednocześnie gotuje krew w Szczecinie. Kolejkę zaczyna w piątkowe popołudnie Radomiak podejmujący Zagłębie. Radomiak inny niż jesienią, a Zagłębie pod dużą presją - może da się obejrzeć? Wieczorem w "starym kinie" dawno zapomniany szlagier Legia - Górnik Zabrze. Prochu jedni i drudzy w tym sezonie nie wymyślą, ale może choć spróbują nadać jakiś zauważalny smak którejś tam wodzie po kisielu. Sobota - Wisła Płock gości Wartę i w sumie jest to mecz o nic, może o kolejną bramkę Zrelaka czy Sekulskiego. W następnym spotkaniu Śląsk podejmuje Pogoń i jedni powinni zapunktować, drudzy zaś muszą, choć to i tak pewnie nic nie przyniesie Grosikowi i jego kolegom. W meczu wieczornym Wisła MUSI pokonać pod Wawelem Jagiellonię, bowiem widmo spadku coraz bardziej zagląda w wiślackie oczy. Niedziela - Lechia powinna umocnić premiowane miejsce w tabeli zaś Stal specjalnie nie musi jej przeszkadzać, w następnym meczu Raków gości Cracovię, wieczorem Kolejorz wybiegnie na murawę w Gliwicach. O tych dwu meczach i ich ciężarze gatunkowym już pisałem powyżej. Kolejkę kończy poniedziałkowy pojedynek outsiderów w Łęcznej, w którym Bruk-Bet Termalica gra o 6 punktów, a gospodarze bez względu na wynik być może o ZERO.
Zestaw par XXXII Kolejki Ekstraklasy
Radomiak - Zagłębie
Legia - Górnik Zabrze
Wisła Płock - Warta
Śląsk - Pogoń
Wisła Kraków - Jagiellonia
Lechia - Stal
Raków - Cracovia
Piast - Lech
Górnik Łęczna - Bruk-Bet Termalica
Szanownym P.T Typerom życzę udanego typowania, niezłych meczy kolejki i spokojnego weekendu. O wojnie na Ukrainie nie zapominam, ale nie znajduję w słowniku właściwych określeń w stosunku do Rosji i jej przywódcy. "Wszawe robactwo" to niezasłużony komplement.
SZANOWNĄ MODERACJĘ UPRASZA SIĘ O "EKSTRAKLASĘ" (i być może SG)
Inne tematy w dziale Sport