Nie ma Czesia, nie ma CM711. Czesław Michniewicz już nie jest trenerem Legii Warszawa. Gdyby ktoś mnie pytał, do zwolnienia mam stosunek taki jak i do jego zatrudnienia przy Łazienkowskiej - niby ambiwalentny, a tak po prawdzie obojętny. CM nie był nigdy z mojej bajki, owszem - słów wulgarnych na wizji nie używał, ale co do reszty po primo nie mam specjalnego pojęcia, ale po secundo - jakoś tej reszty nie zauważyłem. To znaczy - w ogóle "myśl szkoleniowa Czesława M." nie była w stanie zaprzątnąć mojej uwagi. Teraz zbieraninę z Ł3 trenuje człowiek o ludzkim wyglądzie, częstochowskiej konotacji i niskoligowym doświadczeniu. Markowi Gołębiewskiemu życzę jak najlepiej (Michniewiczowi też, ale DALEKO od Warszawy), ale dyrektor sportowy Legii mógłby zamknąć przygłupi ryj, bo coraz bardziej (jak i jego pracodawca) wpasowuje sie w kanon znany z kilku poprzednich sezonów Dumy Wielkopolski. Chociaż również nad Wisłą Magiera z Vuko też mieli być "na lata", a przynajmniej do emerytury, a dość szybko dołączyli do Ivana Djurdevica. Taki los zależnych od humoru własciciela trenerów, ale przynajmniej Lech z totalnego syfu stworzył (jak na razie) twór przypominający drużynę. Legia.....cóż, wracamy do spraw przyjemniejszych.
Przyjrzałem się "jedenastce kozaków" XII kolejki w ocenie weszlaków i stwierdziłem, że to istotnie "napastnicza" kolejka. Ale i tak o tej trójce pisałem tydzień temu. Exposito - bez dyskusji, Zahovic - W KOŃCU??? odpalił, Toril - trzy razy był tam, gdzie powinien i zrobił to, co do niego należy. Weszło wsadziło jeszcze do ataku Mauridesa z Radomia, ale mnie zniechęca jego drastyczna wręcz toporność i brak najmniejszych przejawów jakiejkolwiek techniki.
Po drodze mieliśmy kolejną rundkę PP i tu glebę zaliczyła powszechnie komplementowana Lechia. Legia dziś przeczołgała się w Szczecinie/Skolwinie, do tego w oparach okołoalkoholowego konfliktu z Wojtkiem Kowalczykiem. Świadkiem nie byłem, zdania nie mam - to domniemania, a niechęć Kowalczyka do obecnej Legii bezdyskusyjna.
Tak na koniec - niektórzy "eksperci" drą japy i pieprzą trzy po trzy, kierując sie jedynie swymi sympatiami czy innymi animozjami. A to jest tylko football - gra, w której (prawie?) wszystko jest możliwe, ot choćby 0:5 Bayernu w Moenchengladbach.
Co my tu mamy?
Piątek - Cracovia vs Radomiak. Raczej remis, mecz może być nawet nienajgorszy. Wieczorem Kolejorz jedzie do Mielca i mimo szczerej sympatii Getinger z kolegami nie mają aż tylu argumentów, by zastopować rozpędzonego Lecha. Sobota -Nieciecza w poprzedniej kolejce dzielnie walczyła, Śląsk gwałcił, w polu kukurydzy raczej kolejnego gwałtu nie przewiduję ale Śląsk powinien wygrać. Warta mogłaby odbić ostatnie niepowodzenia na Lechii, ale Lechia zapewne zechce odbić porażkę w PP na Warcie, raczej stawiam na Paixao z kumplami. Górnik z Zagłębiem pewnie i troche pograją w jakiś tam futbol, a Podolski znów nie strzeli bramki. Oby Jimenez strzelił. Piast rozochocony, Jaga mniej - może po spotkaniu w Białymstoku nastroje się odwrócą? Niedziela - w Płocku dwie Wisły i sam nie wiem, co napisać, w następnym meczu Śpiączka zawalczy z Ivim i tu może dojść do ewentualnej (oczekiwanej z wytęsknieniem przez @kolumba855) niespodzianki. Na koniec kolejki Legia zagra z tym prawdziwszym Szczecinem i jeśli zagra tak, jak dziś w Skolwinie........
Zestaw par XIII Kolejki Ekstraklasy.
Cracovia - Radomiak
Stal - Lech
Bruk-Bet Termalica - Śląsk
Warta - Lechia
Górnik Zabrze - Zagłębie
Jagiellonia - Piast
Wisła Płock - Wisła Kraków
Górnik Łęczna - Raków
Legia - Pogoń
Panom Typerom niezmiennie zdrowia, udanego weekendu i skutecznego typowania.
Aha'
Czy zauważyliście, że juz nie ma "konkurencji" sponsorowanej przez bookmacherkę?;-)
Ps.
PODZIĘKOWANIA DLA PANA MODERATORA!
Inne tematy w dziale Sport