Nygus Nygus
108
BLOG

Życie w odbycie, czyli jaki mamy w końcu "System"?

Nygus Nygus Polityka Obserwuj notkę 1

Kilka dni temu w Sejmie Najjaśniejszej III Rzeczpospolitej grupa starych, zramolałych pierdoł urządziła sobie sabat aby się ponapawać swoją spiżową wielkością i powspominać styropianową rewolucję, którą sobie kiedyś do spółki z ludźmi honoru z kremlowskiego nadania zaimplementowali nad Wisłą.  Wyszło z tego ględzenia tyle że ta ich rewolucja i jej sceniczna emanacja, która się dokonała przy Okrągłym Stole (a i pod stołem w Magdalence) to najlepsza rzecz na świecie i każdy Polak powinien sikać po nogach ze szczęścia na samą myśl jakąż to dobrocią ta gerontokracją nas tu obdarowała. Co prawda jest całkiem spora grupa rodaków, którzy jakoś szczególnie mocno się tym szczęściem nie zachłystują, ale przecież nasi styropianowi herosi na pewno oddali by życie aby ci niezadowoleni do końca z obecnego kształtu Polski mogli głosić swoje poglądy, choć przecież głęboko się z nimi nie zgadzają.(copywriter: François-Marie Arouet  zwany Wolter – cytat, który w pewnym czasie nie schodził z ust samego Michnika!).  To się rozumie samo przez się i nie ma w zasadzie o czym dyskutować. Ale, ale… czy aby jednak na pewno? Niedawno w radiowej Trójce na zaproszenie Dariusza Bugalskiego spotkali się przy mikrofonowych sitakach twórcy nowego programu publicystycznego „System 09” Wojciech Klata oraz Maciej Gdula z jednym z tych właśnie styropianowych gerontokratów, byłym ministrem gospodarki w rządzie „naszego Tadeusza” i „doradcą ekonomicznym” kilku innych.  http://www.polskieradio.pl/trojka/klub/?d=20090211  Dyskusja była ciekawa i polecam ją odsłuchać w całości na podcastowym serwisie Trójki, (można sobie ją ściągnąć w wersji MP-3 z tego miejsca: http://www.polskieradio.pl/podcasting/show/?nr=4&name=radiowe_polecane) ale jedno co warte podkreślenia w tej dyskusji to wściekłość Kuczyńskiego z samego faktu że jakimś młodym gnojkom udało się swoje idee i poglądy „przepchnąć” jakoś przez medialny system filtrów na wizję!  Kuczyński to wyjątkowo obrzydliwa postać, facet który w porannych audycjach agorowej szczekaczki toczy pianę w każdym kierunku, który odstępuję choćby o milimetr od linii wykreślonej 20 lat temu przez środowisko ówczesnej Unii Wolności i jej kolejnych klonów oraz Gazety Wyborczej. Na swoim blogu, jeśli ktoś miałby tyle samozaparcia i odporności na propagandę w naprawdę sowieckim stylu i chciałby sam to sprawdzić wypisuję takie rzeczy że czytając te głupoty normalny człowiek musi się  poważnie zastanowić w jakim kraju my żyjemy skoro ktoś kto wypisuję takie androny kręci się od kilkudziesięciu lat w okolicach kolejnych rządów i jeszcze im w czymkolwiek doradza!  I słuchając tej właśnie audycji, kiedy rzeczowe argumenty i spokój z jakim ci młodzi ludzie dyskutowali z coraz bardziej wściekłym Kuczyńskim odniosłem wrażenie że ten człowiek zrobi wszystko i uruchomi co się tylko da aby kolejne odcinki tego programu już się nie ukazały. Nie padło to wprost i nawet nie wiem czy Kuczyński miałby dzisiaj fizyczną zdolność wpływania na to co pójdzie, a co nie w publicznej telewizji, ale powtarzam – takie odniosłem wrażenie po zakończeniu audycji: że kolejnych odcinków nie będzie.  No i ... nie ma!  Żeby było jasne – dzisiaj Kuczyński to prawdopodobnie zbyt mały Dyzio aby mógł cokolwiek zatrzymać w TV, ale jest on za to znakomitym przykładem swojego środowiska. Wręcz jego wynaturzoną, karykaturalną ale przez to bardzo czytelną emanacją. Skoro program Klaty i spółki o okrągłym meblu doprowadził go do takiej wściekłości że nie potrafił zapanować nad sobą w radiowej audycji to doskonale możemy sobie wyobrazić że jego wyżej sytuowanych kumpli również. A oni już pewnie co nieco mogą. W każdym razie wczoraj pokazali że jeszcze tak.  Pozostała jeszcze tylko sieć. Tylko, jak się za nią zabrać?

 

Nygus
O mnie Nygus

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka