Blog ten nie służy do wyjaśnienia przyczyn smoleńskiej katastrofy, a jedynie do odmitologizowania związanych z nią zagadnień technicznych. - Wypowiedzi zawierające niewybredne ataki "ad personam", jak i słowa ogólnie uważane za "łacinę" mogą być usunięte bez względu na wartość merytoryczną; jedyne ograniczenie wolności wypowiedzi. Co zrobić by nie czytać bzdur? Polecam: YKW, Barbie, Flyga, AndrzejMat, Paes64, Ford Prefect, Wotur, jerzyk07, Zenon8228, Lord Sith
Nowości od blogera
Widocznie Niegracz SMS nie doczytał i dalej odtwarza w pętli.
Binienda i Nowaczyk za swoją klęskę zamiast swojej głupoty obwiniają Artymowicza i mnie. Tyle ich radości, że Niegracz sobie powyzywa.
KBWL nawet zaznaczyła efekty kręcenia rzeczonym poktrętłem.
Trzeba jednak wziąć mieć na uwadze, że nikt nie zna techniki pilotażu używanej przez kuwetę, tak samo jak nikt nie zna procedur naprowadzania używanych przez aerozolka.
https://www.salon24.pl/u/gwant/775564,tu154m-naprowadzanie-w-pionie-podczas-podejscia-do-ladowania
Tu powtórzę tylko najważniejsze stwierdzenie z tamtej notki: zgodne ruchy RA-56 i MET-4U dowodzą, że poruszano pokrętłem SPUSK PODJOM. Nie da się tego osiągnąć inaczej - zainteresowanych odsyłam do pełnej dokumentacji ABSU.
Quwerty to przykład wojującej ciemnoty, próbującej zbudować alternatywną cywilizację opartą na niewiedzy i głupocie.
Dzięki, zaraz dorzucę link do treści notki.
A gdzie jakiś wniosek na temat sensowności używania tego kółka, przy podejściu nieprecyzyjnym, jak twierdzi miszcz Artymowicz ?
Nawet gdyby mieli ILS kategorii I, to od 60 m baro mieli by obowiązek przejścia na sterowanie ręczne. Przeszli na wysokości radiowej 20 m.
Oto fragmenty stenogramu:
8:35:20.943 Польский сто один, и од ста метров
быть готовым к уходу на второй круг.
8:39:40.306 Посадка дополнительно сто двадцать три метра.
Z tego wynika, że w rzeczywistości na 100 m baro mieli obowiązek: albo potwierdzić widoczność i po uzyskaniu zezwolenia przejść na sterowanie ręczne albo odejść na drugi krąg .
Co to za pytanie o sens sterowania pokrętłem? Zejście poniżej 100 m baro bez zezwolenia było naruszeniem prawa lotniczego, co skończyło się katastrofą i to się tutaj liczy.
zastanawia tu w ogóle taka kwestia: do kogo adresuje swoje
nonsensowne wypierdki. mogłoby się wydawać, że ta najgłupsza postać
salonu 24 pisuje do zamachistów i piżamowców takich, jak on sam. ale
nie, skądże!! on ma na pieńku z tymi 5 pozostałymi jeszcze przymułami i
pięknymi umysłami, takimi jak (m.in): stan35, org911, czy karlus-mankus.
czyli w zasadzie qurweta pisze do siebie. znam teorię że Pisuje dla
rządzącej partii narodowo socjalistycznej. ale w nią nie wierzę: szefami
tej mafii są cyniczne postacie przytylające każdy grosik do siebie,
oni wg mnie nie opłacają ewidentnie cofniętych w rozwoju.
Pawełek a po co tyle słów. wystarczyło napisać - Ja Artymowicz kłamię bezustannie, że w Smoleńsku wykonywano podejście nieprecyzyjne.
Zachowujesz się jak smarkacz w krótkich spodenkach.
Podawałem linki do definicji Jeppesen'a, Skybrary.
Według tych definicji podejście precyzyjne to takie, gdzie jest zapewnione naprowadzanie w pionie i w poziomie.
W Smoleńsku takie naprowadzanie było zapewnione i piloci to potwierdzali.
Także "kwitowali wysokością" tak jak robił to Frołow.
Zamiast pokazywać swój kompleks i zajmować się moją osobą, pokaż że potrafisz wyjaśnić proste zagadnienie.
"kłamię bezustannie, że w Smoleńsku wykonywano podejście nieprecyzyjne"
To ty kłamiesz bo przedstawiasz dowodów, że można było precyzyjniej roz3,14erdolić tupolewa.
'Zachowujesz się jak smarkacz w krótkich spodenkach.'
To celne podsumowanie TWOJEJ osoby samozwańczego sPiSkowego "eksperta" z kaczej łaski, krzewiciela Dogmatycznej Paranauki Smoleńskiej sPiSkowo Wykaczonej.
'Podawałem linki do definicji Jeppesen'a, Skybrary.'
To że coś podawałeś, to jeszcze o niczym nie świadczy. Gdybyś jeszcze to zrozumiał. Ale ty jesteś na etapie trudnej sztuki mnożenia przez 1.
Po pierwsze- tylko skończony głupek może postawić tezę, że wykonanie odejścia poniżej DH ktokolwiek wykonuje przy użyciu kółka spusk-padjom.
Po drugie - zaprzeczają temu fakty. W rejestratorze zapisane jest RĘCZNE oddziaływanie na wolant.
Po trzecie - notka nie zawiera merytorycznej oceny sensu używania kółka w czasie całego zniżania.
Jak zwykle - bicie piany i zajmowanie się nieistotnymi zagadnieniami.
Trochę posprzątałem. Za dużo karmienia trola.
"Dalej wszystko stanie się nagle zrozumiałe"
Aerozolku, wiemy że zdemaskowałeś użycie przez perfidnych ruskich walizkowego ILSa i oraz walizkowego generatora żmiennej deklinacji magnetycznej więc co jakiś czas przeżywasz napad kalafiorów, które zgromadzone przez ciebie dowody chcą wykraść. ale im się to nie udaje bowiem dowody odtwarza twoja imaginacja kiedy tylko wymykasz się spod kontroli psychiatrów.