Nie da się milczeć gdy niejaki Qwerty takie brednie pisze:
Dowód prokuratury, że wersja MAK "katastrofy" w Smoleńsku jest niemożliwa, ed.4
Qwerty twierdzi, że w Smoleńsku oderwany silnik powinien po separacji od sekcji ogonowej polecieć o wiele, wiele dalej, bo jest ciężki i jest bryłą rotacyjną. Ilustruje to paroma przykładami zupełnie niepodobnych z punktu widzenia fizyki zdarzenia katastrof.
Przedstawiane wypadki były wypadkami samolotów które miały silniki pod skrzydłami i kraksowały w pozycji horyzontalnej. Separacja silników (której obawiał się cpt. Wrona i sadzał samolot nie na "miękkiej" trawie tylko na twardym betonie) następuje w takim wypadku w momencie pierwszego kontaktu z glebą.
W przypadku Tu-154, z silnikami umieszczonymi w ogonie, pierwszy impet kolizji z glebą (pomijam te "drobne" zadrapania murawy wykonane przez stateczniki, czy końcówki skrzydeł, na które szła minimalna część całkowitej energii kinetycznej samolotu) przyjęła w tej geometrii kolizji przednia część kadłuba. Odpadnięcie silnika związane było zapewnie z dalszym hamowaniem odseparowanej w procesie destrukcji kadłuba części ogonowej.
Zaś hamowanie części Tupolewa na podmokłym gruncie spowodowało, że ślady zostały zalane wodą i nie są tak pięknie widoczne jak w przypadku np. katastrofy Turkisha, który skraksował na pięknie zaoranym i zabronowanym polu.
Za to widzimy tutaj jeden z mechanizmów smoleńskich oszustów. Qwerty już nie napisze, że Turkish pod Amsterdamem tylko ostro przyziemił, a mimo to doszło do wielokrotnego przełamania kadłuba i na zdjęciach widzimy setki, jak nie tysiące fragmentów które "wysypały się" z uszkodzonego samolotu. Sam się przykładem tej katastrofy posługiwałem, by pokazać jak Macierewicz i jego podkomedianci manipulują podawanymi ilościami odłamków.Na zdjęciach w holenderskim raporcie widzimy, że gęstość szczątków na wrakowisku przypomina to co Qwerty linkuje dla Smoleńska.
Qwerty nie powie też, że w tym modelowo zachowanym kokpicie zginęła cała załoga plus kapitan-instruktor mający wykonać okresową ocenę pracy tejże załogi.
Ale dobrze Qwerty, piszcie dalej wasze brednie. Sami kręcicie bat na wasze oszustwa.
Jako, że Qwerty nie podał, to uzupełniam:
http://aviation-safety.net/database/record.php?id=20090225-0
https://reports.aviation-safety.net/2009/20090225-0_B738_TC-JGE.pdf
Blog ten nie służy do wyjaśnienia przyczyn smoleńskiej katastrofy, a jedynie do odmitologizowania związanych z nią zagadnień technicznych. - Wypowiedzi zawierające niewybredne ataki "ad personam", jak i słowa ogólnie uważane za "łacinę" mogą być usunięte bez względu na wartość merytoryczną; jedyne ograniczenie wolności wypowiedzi. Co zrobić by nie czytać bzdur? Polecam: YKW, Barbie, Flyga, AndrzejMat, Paes64, Ford Prefect, Wotur, jerzyk07, Zenon8228, Lord Sith
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka