Idzie wiosna! W elitarnym stołecznym liceum zatańczono na studniówce poloneza tolerancji. Pary jednopłciowe: chłopak z chłopakiem, dziewczyna z dziewczyną. Miała to być deklaracja otwartości dla środowisk LGBTQ… tych liter stale zresztą przybywa, więc może ich zapisałem za mało.
Skoro jednak to liceum jest takie tolerancyjne, to dlaczego - w geście solidarności z osobami niewidomymi, kolejnego poloneza nie odtańczono po ciemku? A następnego - w ramach niedyskryminowania niesłyszących – przy wyłączonej muzyce?
Uczniowie mogliby też zatańczyć na wózkach inwalidzkich, demonstrując swoją wrażliwość na los niepełnosprawnych. A kolejny taniec – na kolanach lub w przysiadzie. To byłby ukłon w stronę osób niskorosłych. A potem polonez na szczudłach, bo wysokim też w życiu nielekko.
Proszę mnie źle nie zrozumieć. Ja absolutnie z nikogo nie kpię. Mnożąc te niedorzeczne przykłady, pokazuję tylko absurdalność takich akcji i ich (tak, tak!) wielką nietolerancję. Bo dlaczego preferencja seksualna i to akurat ta jedna - homo - ma być tym, co wyróżnia kogoś z otoczenia? Daje mu przywileje i czyni wyjątkowym? Proszę zwrócić uwagę, jak bardzo lider partii, do której nawiązywało pierwsze zdanie dzisiejszego felietonu, podkreśla swoją erotyczną odmienność. Te fotografie z kciukiem w ustach, to porównywanie siebie i swojego partnera do króliczków z reklam baterii… On nas wręcz swą odmiennością szantażuje. A my łykamy to w pokorze, aby nie wyjść na nietolerancyjnych katoli jak z brzydkich filmów cudownego Wojtka (dobrze, że nie Wojtusia). Tymczasem gdy kilka lat temu poseł PO, Robert Węgrzyn, powiedział publicznie, że lubi patrzeć na lesbijki, rzekomo tolerancyjna i europejska partia wykopała go ze swych szeregów z hukiem i trymiga.
Bo dlaczego ma mnie obchodzić to, z kim sypia Robert Biedroń i z czym mu się kojarzy króliczek?!
Na każdej stronie dla dorosłych znajdziemy kilkadziesiąt zakładek wyrafinowanych preferencji erotycznych. Czy one wszystkie - w ramach poszanowania odmienności - też zostaną niebawem odtańczone na polskich studniówkach?
Idzie wiosna! Niech nam nie pomiesza w głowach.
Zbigniew Górniak
A tu wersja video (skrócona) mego felietonu dla TVP - KLIKNIJ
Najnowsza powieść Zbigniewa Górniaka: TUTAJ
Zbigniew Górniak, reportażysta i felietonista. Prasa, radio, TV, Internet. Prozaik, autor kilku powieści współczesnych (m.in. Serce nr 62, Pulpa fikcyjna, Siostra i byk). Czasem rymuje, ale dla hecy, a nie z literackich ambicji.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
