Zbigniew Górniak
Zbigniew Górniak
Gorniak Gorniak
871
BLOG

Tramwaj nur fur Polen - albo daleko hen od rozumu

Gorniak Gorniak Polityka Obserwuj notkę 28

Jak zapiekłym trzeba być, aby na podstawie jednego chuligańskiego incydentu w środku komunikacji publicznej (jakiś łotr uderzył profesora, który mowił po niemiecku) twierdzić, że teraz w Polsce będą tramwaje "Nur fur Polen", tak jak za okupacji były tramwaje "Nur fur Deutsche!"? Bo tak się rzekomo rozszalał w Polsce nacjonalizm i krzepkie bojówkarstwo. A jak trzeba być cynicznym, aby robić z tego tytuł na pierwszą stronę? 

Józef Hen, wielkie nazwisko polskiej literatury, pisarz dosłownie już wiekowy (bo za 7 lat stuknie mu setka) i bohater mojej polonistycznej studenckiej bajki, postanowił widocznie spłacić jakiś trybut Adamowi Michnikowi, bo udzielił jego gazecie wywiadu aż na 4 weekendowe kolumny. Trudno się dziwić, że mając do dyspozycji tak zacną głowę, Wyborcza postanowiła nabić ją na dzidę i ponieść trumfalnie poprzez tłum lemingów, na wzór pradawnych Tatarów. Umiejętnie podpuszczana przez młodą Donatę Subbotko, stara głowa wypowiedziała rzeczy tak kuriozalne, jakby zamieniła się na mózgi z najbardziej prostackim producentem sieciowych memów wymierzonych w dobrą zmianę. Prezydent Duda godny jest pogardy, Jarosław Kaczyński to ukryty faszysta i jawny warchoł, na dodatek maniak duszący w sobie poczucie winy za katastrofę smoleńską. Władza likwiduje gimnazja, bo ciemnotą łatwiej się rządzi. A obrona terytorialna to w rzeczywistości prywatni ochroniarze władzy, teraz godni wyśmiania, ale wkrótce, kto wie, może i groźni...

I dalej. Wnuki pisarza mają szczęście, że nie muszą żyć w Polsce, a on sam miał szczęście, że nie natrafił na żołnierzy wyklętych, bo by go zabili jako Żyda. Putin wcale nie jest taki okropny, bo jemu w głowie nie wojna, ale olimpiada w Moskwie oraz mistrzostwa świata w futbolu. A atak na Ukrainę? Aj, tam, aj, tam... przecież Krym zawsze był rosyjski. No i Rosją trzeba rządzić trzymając ją za mordę, bo to wielki kraj (A Australia, drogi panie pisarzu? A Kanada? A USA?) 

Co jeszcze? Oto jak diabeł z pudełka wyskakuje polski tępy katol, tym razem pod postacią cielęciary, czyli baby handlującej w PRL pokątnie mięsem. Podpuszczona przez żonę pisarza, baba powiedziała, że Jezus był Polakiem. Mój Boże, ile to ja razy słyszałem z ust oświeconej inteligencji, że któryś jej przedstawiciel usłyszał od ciemnego Polaczka, iż Chrystus był Polakiem. Mnie osobiście nigdy nie udało się nikogo takiego spotkać, a gdy sam próbowałem podpytywać o narodowość Jezusa, patrzono na mnie jak na idiotę. Wiele czasu spędziłem też w różnych kolejkach, czy to za PRL, czy za nowej Polski, i nigdy nie udało mi się usłyszeć, to co słyszy w nich 93-letni Hen. "Ludzie oszaleli z nienawiści. W kolejkach znowu pogadują, że wszystkiemu winni Żydzi" - skarży się pisarz dziennikarce, a ta skrzętnie notuje, nie pytając, gdzie i do czego ustawiają się te antysemickie oszalałe z wściekłości kolejki. Zwracam też uwagę na zwinne słowo "znowu"; ono wiele sugeruje.

No i wisienka na torcie, a raczej tramwaj w oku. Cytat:

"Dziennikarka: - Niedawno pobito w tramwaju profesora UW, bo mówił po niemiecku. W imię patriotyzmu?

Hen: - A pani prezydentowa uczy niemieckiego, czyli uczy tych, których będą bić. 

Dziennikarka: - Tramwaje mają być tylko dla Polaków? (mam nadzieję, że dostrzegacie wredotę pytania, jakim ona podpuszcza 94-latka?!)

Hen: - Kiedyś były tramwaje "Nur fur Deutsche", to teraz będą "Nur fur Polen!". "

Ufff... Co na to szefowie przedsiębiorstw komunikacji miejskiej? Kiedy ogłaszacie przetargi na stosowne tabliczki? 

Jest coś irytującego w tej pozie pisarza, który eksponuje swą pozę wystraszonego Żyda, żeby przyganiać Polakom. Jest coś niestosownego w tym, że facet żyjący w Polsce jak pączek w maśle (i to od końca II wojny), fetowany i nagradzany, wydawany i filmowany, robi ze swojego kraju pandemonium absurdu, ciemnoty, nacjonalizmu, nietolerancji. Gdzież tu pisarska przenikliwość? Gdzie dar obserwacji? Gdzie mądrość humanisty i jego tolerancja? Gdzie jakaś szczątkowa choćby analiza? Jest za to tanie schlebianie tym, którzy przyszli po niego po wywiad w jsano określonym celu. Toż chyba nawet Doda umiałaby się bardziej intelektualnie postawić dziennikarce od Michnika! Z całym szacunkiem do p. Doroty Rabczewskiej i uwielbieniem dla jej przebojowości.  

Gorniak
O mnie Gorniak

Zbigniew Górniak, reportażysta i felietonista. Prasa, radio, TV, Internet. Prozaik, autor kilku powieści współczesnych (m.in. Serce nr 62, Pulpa fikcyjna, Siostra i byk). Czasem rymuje, ale dla hecy, a nie z literackich ambicji.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (28)

Inne tematy w dziale Polityka