Kaczynski Jaroslaw- komedia pomylek.

Ten człowiek sam już nie wie co mówi. Najpierw opowiada, że: "żeby Polska była niepodległa, demokratyczna, suwerenna, silna i bogata, musi zwyciężyć Karol Nawrocki. Niech żyje Polska ! Niech żyje Karol Nawrocki przyszły prezydent RP". W kolejnym zdaniu Kaczyński porównując Rafała Trzaskowskiego z Nawrockim powiedział: "można być względem Trzaskowskiego nieco mniej grzecznym. Mamy wybór między człowiekiem, o którym można bez żadnego przeświadczenia, że dokonuje się jakiegoś nadużycia, powiedzieć laluś z cieplarnianych warunków, który zawsze w życiu miał dobrze, który zawsze był jakoś tam niesiony, niekoniecznie własnym wysiłkiem, tylko często także wysiłkiem innych, bo po prostu tak się urodził. Z drugiej strony mamy kogoś, kto jest młodszy, wyraźnie młodszy, ale musiał sobie swoją drogę, która doprowadziła go do stanowiska bardzo ważnego i zaszczytnego, szczególnie zaszczytnego wśród historyków, czyli do prezesa Instytutu Pamięci Narodowej". "Szanowny" panie prezesie, Rafał Trzaskowski w przeciwieństwie do pańskiego pupila Nawrockiego, nigdy nie był sutenerem i nie otaczał się przestępcami z mafijnego półświatka. Nigdy też nie okradał państwowych instytucji (Muzeum II Wojny i IPN), w których pracował. Natomiast co się tyczy tego "lalusia z cieplarnianych warunków, który zawsze był niesiony niekoniecznie własnym wysiłkiem tylko wysiłkiem innych", pragnę panu przypomnieć willę na Mickiewicza oraz pańską drogę życiową i "niesienie" pana przez ubeckich wujków i innych komuchów, dzięki którym udało się panu ukończyć gimnazjum, zdać maturę, dostać się na studia oraz dobrze, nie zawsze uczciwie ustawić się w życiu. W dalszej części spotkania w Tomaszowie Lubelskim Kaczyński stwierdził że : "Co się dzisiaj dzieje w Polsce, co się dzieje z naszymi prawami obywatelskimi, co się dzieje z opozycją, bo to jest taki wyznacznik czy jest demokracja, czy nie ma demokracji, bo nie ma demokracji bez opozycji, bo nie ma demokracji w sytuacji kiedy opozycja jest prześladowana. I tu nie usłyszeliśmy od pana NAWROCKIEGO ani jednego słowa, które by wskazywało, że jakoś się od tych wszystkich praktyk, które są stosowane odcina, że odcina się od całej tej opowieści, która ma w gruncie rzeczy do jednego, do tego by takiej prawdziwej opozycji w Polsce nie było". Nie po raz pierwszy pan prezes w szale nienawiści do obecnie rządzącej koalicji myli się i zamiast Trzaskowskiego wymienia Nawrockiego. Takie zaciemnienia w "patriotycznych wynurzeniach" pana prezesa obserwujemy już od pewnego czasu i świadczą one o nienajlepszym stanie jego umysłu w logicznym i trzeźwym pojmowaniu otaczającej go rzeczywistości. Ten zakłamany, szurnięty facet z coraz bardziej uwidaczniającą się demencją czyli starczym otępieniem staje się coraz bardziej nieprzewidywalnym i niebezpiecznym człowiekiem, który po bardzo bolesnej dla niego utracie władzy, jest w stanie poświęcić nawet dobro Polski i Polaków aby w brunatno - czerwonym marszu odzyskać tą władzę.