Szkoda kobiety, ale jej los niech bedzie przestroga by nie zbliżać sie zbytnio do PiS. I tego toksycznego środowiska... Dlaczego ?
No coz, wystarczy prześledzić losy Leppera, Gowina czy aktualnie teraz Pani Skrzypek...
Kaczafi twierdzi, że Skrzypek "padła ofiarą łotrów". Zgadzam się z nim całkowicie, problem w tym, że największym łotrem winnym śmierci pani Basi jest on sam. W TV Republika Kaczafi opowiadał - Pani Basia była bardzo pracowita i bardzo dzielna, bo miała trudne życie osobiste. Na głowie cały dom, począwszy na robieniu obiadów, a skończywszy na jego utrzymaniu. W pracy była o 7 rano, wychodziła z pracy po 12 godzinach, a miała jeszcze obowiązki domowe.
Zaraz, zaraz, 12 godzin dziennie w pracy w Polsce? Czas na kontrolę Państwowej Inspekcji Pracy jak wyglądają warunki pracy pracowników w obozie pracy Nowogrodzka! Czy doktor praw Jarosław Kaczyński słyszał o 8 godzinnym dniu pracy obowiązującym w Polsce? Wprowadzono go jeszcze w roku 1918.
Kaczyński opowiadał dalej, że Skrzypek odeszła z pracy w sekretariacie PiS „po 61. roku życia, bo codziennie miała krwotoki z nosa”. I znów ciśnie się pytanie - co kanalio zrobiłeś żeby jej pomóc? Sobie lekarza i cały oddział szpitalny potrafisz obstalować, a swojej zaufanej asystentce czemu nie załatwiłeś wizyty w Lublinie u kolegi profesora kardiologa?
Zginęła w istocie z rąk naszych przeciwników [...] Barbara zginęła bo była naszym człowiekiem - powiedział Kaczafi. Nie, łotrze, zginęła przez Twój strach i znieczulicę. Nie zawiadomiłeś pogotowia zaraz po jej wyjściu z Prokuratury, miałeś raport od adwokata. Nie napisałeś na social mediach - ratunku! Jesteś gotów ponieść każdą ofiarę w imię politycznych celów, ale cenę płacą zawsze inni.
Przypomnę, że po przesłuchaniu pani Basia rozmawiała z Kaczyńskim. Ile razy? Bo jeśli tylko raz 12 marca, to byłaby to ostatnia rozmowa. Ponieważ Kaczyński oskarża Prokurator Wrzosek, że wywołała śmierć, to ja twierdzę, że to brutalny atak na panią Skrzypek i wielokrotne powtarzanie pytania co i jak mówiła mogło wywołać stres i śmierć. Że nie mam żadnych dowodów na takie twierdzenie i mogę zostać uznany za oszczercę? No nie mam żadnych dowodów, ale świecie wierzę w taką wersję. Kaczyński na swoje oskarżenia też nie ma, a gada.
Nie wiem czy śmiać się czy płakać, gdy Witek Elżbieta żąda specjalnego posiedzenia sejmu by dopytywać o sprawę i tak mówi z trybuny sejmowej - „Chciałam najpierw prosić uczczenie minutą ciszy pani Barbary Skrzypek, która przez ponad 30 lat jako sumienna, odpowiedzialna urzędniczka ciężko pracowała dla dobra Rzeczypospolitej”. Budowa nowego mitu trwa.
Przypomnę, że urzędniczenie pani Basia zaczęła w PRL, w Urzędzie Rady Ministrów 6.09.1980 r. Trwała do 10.09.1989 r. Nie rzuciła pracy 13 grudnia 1981 roku. Pieła się. Była starszym referentem w Kancelarii Tajnej, potem w Gabinecie Prezesa Rady Ministrów, starszą statystyczką w Gabinecie Prezesa Rady Ministrów oraz starszą statystyczką w Gabinecie Ministra – Szefa Urzędu Rady Ministrów. Przez 9 lat współpracowała z trzema komunistycznymi premierami: Jaruzelskim, Messnerem i Rakowskim. Była sekretarką jednego z najbardziej zaufanych współpracowników Jaruzelskiego, gen. Michała Janiszewskiego, tego od WRON.
1.Nie banuje- pisz co chcesz w komentarzach,
2. Nie masz poczucia humoru ? Nawet nie czytaj moich notek, dbaj o swoje zdrowie psychiczne, przejdz dalej, tkwij w swojej bance i "zgranych", powtarzalnych, nieefektywnych- teoriach.
3. Żyjesz w swojej bańce politycznej, masz poglądy ? Fajnie ! U mnie znajdziesz tylko wizje, kreatywność i niedaleko wybiegające w czasie przewidywania.
4. Znajdziesz tez oczywiście oczywista satyrę i sarkazm na politycznych i groteskowych kretynów. Ktorych jedynym życiowym osiągnięciem jest trwanie jak najbliżej koryta z publicznymi pieniędzmi...
"Dobry polityk musi umieć przepowiedzieć, co będzie się działo jutro, za tydzień czy za rok, i musi umieć wytłumaczyć, dlaczego nie zaszło to, co przepowiedział" /W. Churchill /
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
