Negocjacje w stylu Trumpa...
1. Ukraina napadła ruskich
2. Ale trzy lata temu UKR-y mogli "wojny nie zaczynać" i nawet ja od razu zakończyć
3. Ruscy to "biedny naród" - i nalezy im sie to co ukradli podczas napadu...
4. A wogole to wszystkiemu winna jest Unia Europejska i NATO (i w ogóle zależy im na wojnie")
5. Czy na sali jest lekarz ? Lekarz psychiatra...
Czyli jest tak:
Sąsiad z drugiego końca korytarza robi ci włam na chatę. Rozpierdala siekierą drzwi wejściowe, zajmuje przedpokój i kuchnię na prawo.
Zdążyłeś zerwać się z łóżka i zabarykadowałeś drogę w głąb mieszkania. Wystraszeni domownicy uciekli oknem, zostałes sam.
Miałeś, szczęściem, w pokoju na szafie kij do baseballa, więc okładasz gnoja, gdy ten się zbliża.
I zaczyna się impas: ty nie masz dostępu do kuchni, on nie posuwa się dalej.
Sąsiedzi z bloku są zbulwersowani postępowaniem agresywnego mieszkańca. Stoją na schodach, wyzywają go od najgorszych, niektórzy piszą do ciebie na fejsie śląc słowa otuchy i zapewniajac o swym poparciu. Inni przez okno podają ci zakupy, bo nie możesz opuścić linii domowego frontu.
Sprawa staje się głośna w całej dzielnicy, zjeżdżają się dziennikarze z całego kraju, potem z różnych stron swiata.
Dzwonisz nieustannie na policję, ale nie kwapią się interweniować.
W końcu następuje zmiana na stanowisku Komendanta Głównego Policji. Na fali nowych porządków osobiście pojawia się on na miejscu i oznajmia, że rozpoczyna negocjacje. Nie zaprasza do nich ani ciebie, ani innych mieszkańców bloku. Bierze litra siwuchy i zamyka sie z sąsiadem w twojej kuchni.
Słyszysz przez ścianę, jak szeptają, potem dochodzą cię śmichy-chichy, a jeszcze później - pijackie śpiewki w rodzaju "Калинка, калинка, калинка моя!"
Następnego dnia budzi cię pokanie do drzwi pokoju, w których staje KGP i oznajmia, że przybywa z propozycją rozwiazania kryzysu i chce przedstawić warunki:
- sąsiad na stałe zatrzymuje twój przedpokój i kuchnię
- ty możesz zostać w pokoju, zatrzymać łazienkę z kibelkiem, ale musisz wypisać się ze spółdzielni i wspólnoty mieszkaniowej
- będziesz wchodził i wychodził do/z mieszkania przez balkon
- musisz oddać sasiadowi kij baseballowy i dorzucić telewizor, sedes i zgrzewkę srajtaśmy
- nie masz prawa nazywać się głową rodziny, twoi domownicy muszą sobie wybrać inną głowę, gdy już wrócą przez balkon
- a w ogóle to "nie powinieneś był zaczynać
tej wojny i mogłeś się dogadać"
Zamykasz mu drzwi przed nosem.
Podchodzisz do okna i widzisz na trawniku zjebów z PiSu i Konfederacji, którzy drą mordę: "Wiwat Komendant! Brawo Policja!".
PS: Technika negocjacyjna Trumpa, polega na odwróceniu logiki i stworzenie biznesu pod przyszłą współpracę z ruskimi. Zakończy się to tym że Chiny wraz z Rosja, de facto beda trzymac Ukrainę pod butem i czerpać zyski ze złóż kopalnianych w UKR. I blokować co się tam da. Szantażować (kiedy tylko się da). Zdestabilizować region - ile wlezie.
Sojusz NATO podczas prezydentury Trumpa będzie osłabiony - co pozwoli ruskim bardziej się rozpychać w Europie i przygotowywać do napaści np na Szwecję lub jakiś "przesmyk suwalski" (kwestia czasu)
Geszefty europejsko-amerykańskie będą ograniczone (patrz cła i opłaty) czyli biznes dostanie po kieszeni
Amerykanów nikt w Europie nie bedzie traktowal powaznie przez kilka najbliższych dekad.
Biznes chińsko-europejski zacznie rozkwitać... Bo przecież Chiny mają to samo co amerykanie - tyle ze taniej.
Tak to jest jak populista- dzięki głosom półanalfabetów daje prezydenturę dziadkowi z innej geopolitycznej epoki.
1.Nie banuje- pisz co chcesz w komentarzach,
2. Nie masz poczucia humoru ? Nawet nie czytaj moich notek, dbaj o swoje zdrowie psychiczne, przejdz dalej, tkwij w swojej bance i "zgranych", powtarzalnych, nieefektywnych- teoriach.
3. Żyjesz w swojej bańce politycznej, masz poglądy ? Fajnie ! U mnie znajdziesz tylko wizje, kreatywność i niedaleko wybiegające w czasie przewidywania.
4. Znajdziesz tez oczywiście oczywista satyrę i sarkazm na politycznych i groteskowych kretynów. Ktorych jedynym życiowym osiągnięciem jest trwanie jak najbliżej koryta z publicznymi pieniędzmi...
"Dobry polityk musi umieć przepowiedzieć, co będzie się działo jutro, za tydzień czy za rok, i musi umieć wytłumaczyć, dlaczego nie zaszło to, co przepowiedział" /W. Churchill /
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka