Antoni M. - minister do spraw dezinformacji, propagandy i wice - Prezes PiS

Podkomisja Macierewicza już prześwietlona ...

Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz wraz z wiceministrem obrony narodowej Cezarym Tomczykiem przedstawiają raport z prac zespołu ds. oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej, któremu przewodził pułkownik pilot Leszek Błach.

Raport, który ma 790 stron.

Kosiniak-Kamysz:

"We wszystkich celach, jakie postawiliśmy przed zespołem (...) wskazano naruszenia . Zespół negatywnie ocenia funkcjonowanie podkomisji we wszystkich aspektach.

To Antoni Macierewicz jest za to odpowiedzialny od początku do końca.

Podkomisja miała wskazać rozwiązania, aby do takich katastrof nie dochodziło. To nie zostało osiągnięte. Komisja skupiła się na udowodnieniu, że w Smoleńsku doszło do wybuchu. Inne hipotezy zostały odrzucone. To wynika z naszego raportu."

Dotychczasowe wnioski płynące z raportu (konferencja trwa, kiedy to piszę):

Sam skład podkomisji nie był składem rzetelnym, bo nie było tam specjalistów od wypadków lotniczych. Niektórzy mylili podstawowe pojęcia i procedury, a wnioski zaprzeczały prawom fizyki.

Podkomisja zamówiła 112 ekspertyz, a później część pomijała. Nie była zaplanowana strategia działania. Nie stworzono propozycji mechanizmów naprawczych

Legalność działania podkomisji po opublikowaniu raportu jest żadna

Celem podkomisji było dzielenie społeczeństwa, a nie dochodzenie do prawdy. Komisja przekraczała uprawnienia, Antoni Macierewicz przekraczał uprawnienia jako szef MON w sprawie podkomisji

Komisja kosztowała 34,5 mln zł. Doszło do uszkodzenia samolotu o wartości blisko 50 mln zł. Wynagrodzenia były wypłacane bez nadzoru, nie stosowano prawa zamówień publicznych.

1 mln zł przeznaczono na ochronę Antoniego Macierewicza.

Podkomisja nie miała prawa działać po 2021 roku, gdy opublikowała raport.

Eksperci zarobili podczas prac komisji nawet 900 tys. zł za okres 2016 - 2023.

Jedna z firm podpisała 9 umów na imitację wybuchów. 100 tys. zł wydano na film o działaniach podkomisji.

Pięć elementów samolotu ze Smoleńska zostało zniszczonych, a 19 zagubiono.

Szef MON Mariusz Błaszczak był informowany przez kontrwywiad wojskowy o nieprawidłowościach w działaniach podkomisji. Błaszczak miał otrzymać 11 meldunków dotyczących podkomisji, w tym dotyczących współpracy podkomisji z obcokrajowcami.

Jeden z meldunków otrzymał Jarosław Kaczyński jako wicepremier ds. bezpieczeństwa.

W grudniu 2020 roku uzyskano informację, że Rosjanin Aleksander Glaskow nawiązał kontakt z Antonim Macierewiczem. Do bezpośredniego spotkania doszło 16 grudnia w biurze poselskim przy ul. Hożej. W czasie spotkania Glaskow przekazał Macierewiczowi nośnik z materiałami dotyczącymi katastrofy smoleńskiej. Kontrwywiad wojskowy informację o tym spotkaniu otrzymał dopiero 21 grudnia, co uniemożliwiło wcześniejszą ochronę kontrwywiadowczą. Glaskow opuścił Polskę na pieszym przejściu granicznym z obwodem królewieckim

Na ekspertyzy ekspertów podkomisji wydano ok. 14 mln zł

Zaprezentowano korespondencję z Frankiem Taylorem, jednym z ekspertów podkomisji, który w trakcie prac komisji zmienił swoje wnioski, a także wnioski kolejnych ekspertów podkomisji Antoniego Macierewicza

Wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk przedstawia obrazy, które miały nie pochodzić z NIAR, czyli amerykańskiego Narodowego Instytutu Badań Lotniczych, i mówi, że powoływanie się na NIAR jest jawnym kłamstwem w raporcie podkomisji.

Cezary Tomczyk prezentuje meile, z których ma wynikać, że część materiałów była wykorzystywana fragmentarycznie, na potrzeby z góry przyjętych ustaleń. Wiceszef MON podkreśla, że Antoni Macierewicz miał nie opłacać faktur wystawianych przez ekspertów, jeśli nie przedstawią ustaleń zgodnie z jego oczekiwaniami.

Do końca konferencji jeszcze daleko, powyższe wnioski zawarte w poście kończą się na stanie na godzinę 10.54. (FB Profil "Racjonalna Polska")