Przyzwyczailiśmy sie do Bon Motow bylego Prezydenta USA. Ale tym razem przemawia w wywiadach jego sztabowiec i kandydat na "Vice" (JD Vance). A to juz trzeba brac na powaznie... (kopia/przedruk dobrej notki gdzies z FB "Geopolityka bez cenzury").
Plan Trumpa na zakończenie wojny to oddanie Europy Środkowo-Wschodniej na pastwę losu czyli ruskim.
JD Vance, kandydat na wiceprezydenta USA z ramienia partii republikańskiej przedstawił zarys tzw. planu pokojowego, który nawet przed przekazaniem jakichkolwiek szczegółow został uznany przez wielu trumpowców jako genialny i jak to twierdzi sam Trump, zakończy wojnę w 24 h.
Oczywiście każdy kto ma trochę oleju w głowie dobrze wie, że zakończyć wojnę w 24h można tylko poprzez kapitulację i uwaga uwaga, taki właśnie jest plan Trumpa na zakończenie wojny.
Według Vance'a Trump mógłby zaprosić Rosjan, Ukraińców i Europejczyków do stołu negocjacyjnego, aby „omówić, jak powinno wyglądać pokojowe rozwiązanie”. Vance powiedział, że plan zakończenia wojny może obejmować ustanowienie tzw. „strefy zdemilitaryzowanej” między Ukrainą a Rosją, prawdopodobnie przypominającej obecną linię demarkacyjną między tymi krajami. Vance dodał, że Ukraina zachowałaby suwerenność, ale jednocześnie musiałaby dać Rosji gwarancję, że nie przystąpi do NATO ani żadnej innej sojuszniczej instytucji.
Co to oznacza? Na pierwszy rzut oka z pewnością to, że Trump i Vance to geopolityczne imbecyle ( choć wiele dowodów wskazuje na to, że nie tylko geopolityczne) natomiast jeśli się takiemu pomysłowi przyjrzymy to oczywiście spełnia on praktycznie wszystkie warunki zakończenia wojny stawiane przez Rosję czyli coś co może zostać nazwane 1 rozbiorem Ukrainy a z historii wiemy, że na jednym rozbiorze nigdy się nie kończy.
Plan Trumpa to nie tylko katastrofa dla Ukrainy ale również dla całej Europy Środkowo-Wschodniej. Każde porozumienie pokojowe ma za zadanie nie tylko zakończenie konfliktu ale ustalenie ram powrotu do wspólnego dealowania. Jeżeli doszłoby do takiej sytuacji to ruski car będzie mógł odtrąbić wielki sukces, wielka raSSija, której granice niewiadomo gdzie się kończą kolejny raz powiększy swoje terytorium. Podpisując porozumienia i wracając do handlowania ze światem jak gdyby nigdy nic, bo oczywiście Trump również zapowiedział, że sankcje będą zniesione bo trzeba przecież handlować ze wszystkimi, nawet zbrodniarzami, rosyjska armia zacznie się odbudowywać.
Zatem jak już Rosja wróci na spokojniejsze tory handlowania z USA i nie oszukujmy się również z Niemcami gdyż tam, patrząc na obecną scenę polityczną, przebierają już gorączkowo nogami by tylko wrócić do ciągnięcia ruskich surowców i dogadywania się ponad naszymi głowami to mamy ruskie imperium w dalszym marszu na zachód i tylko zastanawiać się można kto będzie kolejną ofiarą raszystowskiego imperializmu.
Podsumowując, Tak - Trump jest dla nas wszystkich zagrożeniem, Tak - Trump może być ruskim agentem (świadomym tego lub nieświadomym). Tak - ciężko znaleźć różnice między trumpowcami a ruskimi onucami.
Inne tematy w dziale Polityka