Czy to juz koncowka, przygotowan do wyjscia Polski z UE ? Wszystko na to wskazuje ze TAK.
???? Tak sobie czytam co tam ludzie piszą o tym, że Adrian skierował jawnie niekonstytucyjną, ale jakoby dogadaną z Komisją Europejską, ustawę do Trybunału Przyłębskiej, w którym ta pewnie utknie i ostatecznie pozbawi nas środków z KPO - i z nieustającym zdumieniem czytam po raz 2137 zapewnienia, że "PiS wie, że musi mieć te środki na wybory".
No a na przykład ja wcale nie uważam, że jest to na Nowogrodzkiej przekonanie powszechne.
???? Po pierwsze: wbrew temu co mówią niektórzy, Partia nie potrzebuje środków z KPO na kampanię wyborczą, bo ta finansuje się zupełnie skąd indziej i Prezes już sobie dawno ogarnął źródła niedostępne dla opozycji. A nawet gdyby dziś spełniono wszystkie kamienie milowe i uruchomiono program, to pierwsze przelewy dostaniemy nieprędko. A na odblokowanie się przecież nie zanosi. Krótko mówiąc: jeśli to miał być ten cel, to Partia i tak się już spóźniła.
Poza tym: kampania nie jest taka droga. W 2019 roku Partia wydała na nią 30 mln złotych. Serio poradzą sobie bez KPO.
???? Po drugie: że niby hajs z KPO pójdzie na wyborczą kiełbasę w postaci osiemnastej emerytury czy innych prezentów. Tak, rzeczywiście, bo przez ostatnie 7 lat Partia miała taki problem z finansowaniem tych prezentów bez KPO. Wystarczy przecież stworzyć nowy program, wpuścić go w Trójkąt Bermudzki Polskich Finansów Publicznych (NBP-BGK-PFR) i w sposób absolutnie sztuczny wyczarować dodatkowe miliardy na dowolne transfery i prezenty. Wiemy, że da się to robić, bo Partia od lat to robi. Tak wyczarowanych miliardów pyknęło nam ostatnio 400. Poza tym: co za problem obiecać coś przed wyborami i po prostu tego nie zrobić, heloł?
Serio, oni nie potrzebują KPO do żadnego nowego 500+.
???? Po trzecie: no dobra, mówią inni, ale jak Partia to KPO dowiezie, ruszą te inwestycje, Polacy to zobaczą i Partia zapunktuje na wybory jako sprawny organizator, o. Nie, nie zobaczą, bo nawet gdyby KPO odblokować dziś (co się nie stanie), to pierwsze przelewy dostaniemy jesienią, więc efekty inwestycji będą widoczne za kilka lat. Przypominam, że te środki są inwestycje w odnawialne źródła energii, na cyfryzację itd., a nie na pierdolnięcie w centrum każdego miasta powiatowego 40-metrowego masztu z flagą. Krótko mówiąc: to są długofalowe projekty, które nie będą widoczne nawet w 1/10 tak dobrze, jak finansowane z UE autostrady. I też nie przesadzajmy, że suweren to taki ekstra obserwator, że z marszu dostrzeże takie abstrakcje jak szybsza rozbudowa sieci 5G czy szkolenia komputerowe dla nauczycieli, ok? Suweren od 7 lat nie umie dostrzec, że jest przez Partię traktowany jak chłopi na folwarku, więc spokojnie.
Serio, oni tych środków do inwestycji nie potrzebują.
???? Po czwarte: okeeej, mówią ci zdesperowani, Partia musi ten hajs odblokować, by chociaż POKAZAĆ suwerenowi, że to zrobiła i by móc odtrąbić sukces. I Partii nie są potrzebne żadne inwestycje, nawet nie przelewy, potrzebuje tylko papieru z Brukseli, że "jest ok", a resztę załatwi propaganda. Cóż, zgodzę się oczywiście, że jeśli Partia ma do wyboru coś zrobić, albo powiedzieć, że coś robi, to w 11 wypadkach na 10 wybiera to drugie. I oczywiście, gdyby KPO udało się odblokować, to Holecka będzie o tym mówiła przez całą dobę, a sakiewiczówki będą dowodziły, że oto Partia przełamała słynny imposybilizm. Sęk w tym, że Partia już te sukces odtrąbiła bodaj trzykrotnie i trzykrotnie zakończyło się to porażką. I wiecie co? Trzykrotnie nie miało to wpływu na sondaże. A po ostatnim “sukcesie” w sprawie KPO w czerwcu, Partii nawet uśrednione poparcie spadło. [1] Widocznie Polaków to aż tak nie interesuje. Na co najlepszym dowodem jest to, że niedługo miną dwa lata od kiedy Polska mogła już te środki dostawać i pierwsze efekty tych inwestycji zaczynałyby się powoli pojawiać, a ja tych wściekłych tłumów na ulicy nie widzę. Trzeba sobie też zadać pytanie: co się Partii bardziej sondażowo opłaci. Klepnięcie KPO i odtrąbienie sukcesu? Czy może ponowna porażka i zwalenie winy na Unię? Póki co, od dwóch lat ćwiczony jest wariant drugi. Okazuje się, że w kraju z rzekomo 80% poparciem dla członkostwa w UE, ta taktyka przechodzi dość gładko.
Zatem: serio, jakkolwiek odblokowanie KPO byłoby propagandowym sukcesem, Partia prawdopodobnie może sobie poradzić i bez nich.
???? Pozostaje zatem spytać: czy oni te środki rzeczywiście chcą dostać? Czy może wolą gonić króliczka i robić z tego kolejny Problem Do Zwalczenia, wokół którego będzie można mobilizować elektorat. A że przy okazji można szczuć na Unię, to przecież tylko lepiej, bo zbieżnie z mindsetem Naczelnika. Stąd ten pijany balet, gdzie Partia już-już dogrywa deal i ziuuuu, wszystko się znowu sypie, tym razem z powodu rzekomego urażenia ego Adriana. Bo wiecie, Adrian to taki niezależny polityk, który wcale od 8 lat nie wykonuje posłusznie 99% poleceń z Nowogrodzkiej.
???? Jeśli odpowiedź na powyższe pytanie brzmi “nie”, wypadałoby zadać kolejne: skoro Partia tych środków nie chce, Polacy widocznie nie są tym szczególnie zainteresowani, a Prezes i jego najbliżsi bojarzy i tak tej całej Unii nie rozumieją, bo mentalnie dopiero co wyszli z jurty - to czy my przypadkiem właśnie nie jesteśmy świadkami usuwania dokładnie ostatniej przeszkody na drodze ku polexitowi?
???? Ja uważam, że to możliwe i piszę o tym nie pierwszy raz. Przypomnę, że sytuacja, w której UE blokuje nam 160 miliardów złotych, na stole pojawia się realne ryzyko zablokowania nam kolejnych 360 miliardów, a polska opinia publiczna generalnie mówi “Nah, it’s fine” - no więc taka sytuacja #RaptemKilkaLatTemu była nie do pomyślenia. W międzyczasie TVP i okolice wylały z siebie setki tysięcy godzin antyunijnego ścieku. Funkcjonariusze reżimu prześcigali się w atakowaniu UE o coraz to nowe idiotyzmy. Partia wykonała dziesiątki piruetów, gestów jawnie wrogich i wielokrotnie eskalowała konflikt. A publicyści tysiące razy zdążyli napisać, że “PiS doskonale wie, że bez środków z UE nie ma możliwości rządzić”, zwykle nie precyzując czemu jest to niby takie oczywiste.
Cóż, środków nie ma, oni rządzą, zaraz mogą wygrać trzecią kadencję. I wtedy naprawdę będą mogli mieć te i kolejne środki głęboko w dupie. I wtedy naprawdę Prezes może wyjść przed kamery i spytać: skoro już nawet nie płacą, a jeszcze nakładają kary, to po co nam to?
I się przygoda z westernizacją skończy.
1.Nie banuje- pisz co chcesz w komentarzach,
2. Nie masz poczucia humoru ? Nawet nie czytaj moich notek, dbaj o swoje zdrowie psychiczne, przejdz dalej, tkwij w swojej bance i "zgranych", powtarzalnych, nieefektywnych- teoriach.
3. Żyjesz w swojej bańce politycznej, masz poglądy ? Fajnie ! U mnie znajdziesz tylko wizje, kreatywność i niedaleko wybiegające w czasie przewidywania.
4. Znajdziesz tez oczywiście oczywista satyrę i sarkazm na politycznych i groteskowych kretynów. Ktorych jedynym życiowym osiągnięciem jest trwanie jak najbliżej koryta z publicznymi pieniędzmi...
"Dobry polityk musi umieć przepowiedzieć, co będzie się działo jutro, za tydzień czy za rok, i musi umieć wytłumaczyć, dlaczego nie zaszło to, co przepowiedział" /W. Churchill /
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka