Produkowane przez ostatnią dekadę procesory Intela mają usterkę, która zagraża cyberbezpieczeństwu. Można zaradzić sytuacji, ale doprowadzi to do zauważalnego spowolnienia pracy komputerów na całym świecie.
Zarówno programiści Microsoft, jak i specjaliści od Linuxa tworzą właśnie pod tym kontem aktualizacje swoich systemów operacyjnych. Niewykluczone, że robi to także Apple.
Czytaj: Sophia - robot z obywatelstwem. Sztuczna inteligencja rozwija się w zawrotnym tempie
Również działający w sieci giganci e-sprzedaży zabezpieczają się przed skutkami usterki - Amazon na piątek (5 I) zapowiedział utrudnienia w korzystaniu ze swoich internetowych usług.
Usterka w procesorach Intela zagraża globalnemu cyberbezpieczeństwu. Obecnie trwają prace nad neutralizacją problemu przez zasadnicze przeprojektowanie jądra systemu operacyjnego (kernela). Ale efektem ubocznym ma być zauważalny spadek wydajności komputerów.
Błąd w zabezpieczeniach procesorów Intela mogą spowolnić sprzęt – w zależności od konkretnych konfiguracji – od 5 do nawet 30 proc. Szczegóły dotyczące tej sprawy trzymane są w ścisłej tajemnicy – cyberprzestępcy błyskawicznie zrobiliby z nich użytek.
Usterka procesorów umożliwia złośliwemu oprogramowaniu przejęcie kontroli nad atakowanym urządzeniem i potencjalnie pozwala również na łatwe przejrzenie danych. Niewykluczone, że również zaszyfrowanych.
Polecamy: Spór FBI-Apple. Prawo chroni hakera
Odpowiednio sporządzona aplikacja może wskutek błędu Intela podejrzeć rozkład chronionej pamięci kernela. Twórcy systemów operacyjnych muszą zatem zastosować specjalny mechanizm KPTI (Kernel Page Table Isolation). I to właśnie negatywnie wpłynie na wydajność sprzętu, gdyż cały proces wymusza dodatkowe kroki w ramach wykonywania poszczególnych poleceń programu.
Z procesorów Intela korzystają nie tylko indywidualni użytkownicy. Problem dotknie także chmur Amazonu, Microsoftu i Google’a. Microsoft poinformował o potencjalnych utrudnieniach w funkcjonowaniu chmury Azure 10 stycznia, gdy będą wdrażane poprawki.
Prezes Intela, Brian Krzanich, sprzedał dużą część swoich akcji firmy w ubiegłym roku, kiedy wiedział już o poważnej luce w zabezpieczeniach. Koncern przekonuje, że sprzedaż akcji przez CEO nie była związana z odkryciem błędów w procesorach.
Intelowi może grozić pozew zbiorowy i poważny drenaż budżetu.
Źrodło: spidersweb.pl, frazpc.pl
KW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Technologie