Załogowa kapsuła Dragon wylądowała w Zatoce Meksykańskiej u wybrzeży Florydy. Na jej pokładzie było dwóch amerykańskich astronautów, którzy spędzili dwa miesiące na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Bob Behnken i Doug Hurley, pomyślnie opuścili kapsułę.
Wodowanie przebiegło zgodnie z planem. Przy lądowaniu użyto spadochronów, które w ostatniej fazie lotu hamowały kapsułę. Ta wodowała z prędkością nieco ponad 20 kilometrów na godzinę. Kapsuła Dragon została wciągnięta na specjalny statek. Astrinauci przekazali, że czują się dobrze.
Na chwilę przed wodowaniem - tak jak było przewidziane - na około sześć minut utracono kontakt z kapsułą. Pędzący do 28 tys. kilometrów na godzinę Dragon pokonał trasę z południowej Nowej Zelandii na Florydę w około 37 minut.
Dragon, którą wyniosła pod koniec maja na orbitę rakieta Falcon 9, wykonała na zlecenie NASA firma SpaceX. Po raz pierwszy w kosmos dowiózł astronautów statek wyprodukowany przez prywatną firmę.
Równocześnie była to pierwsza załogowa misja na ISS z terytorium USA od prawie 10 lat.
ja
Inne tematy w dziale Technologie