O ile przepychanki oficjalne, rządowo-opozycyjne, wpadły jak się wydaje w stały klincz, którego końca nie widać (a znowu są jakieś „wybory”) - o tyle „śledztwo społeczne”, pochylone nad tym co się NAPRAWDĘ zdarzyło 10 kwietnia 2010 r, może sprowadzić na manowce jedynie „zapaleńców”; jak te manowce dziś, po ponownym „odkryciu” rewelacji „Millera” wyglądają, przedstawię na przykładzie „hipotezy maskirowki”(zakłada ona, że w Smoleńsku nie rozbił się żaden samolot z Delegacją):
- po pierwsze ubolewania godne jest samo to, że owa teoria się nie „uelastyczniła” PO opublikowaniu „Raportu Millera” (prawie cztery lata temu!!!), gdyż w najlepszym razie wystawia to marne świadectwo jej twórcom (Cierpisz, FYM i ich akolici): mogli, skoro aspirowali do przypisywanych sobie ról, lepiej przeanalizować konsekwencje „wypadku o ósmej”! – a są one banalne:
- skoro zamachowcy (jest to teoria zamachu) mieli godzinę czasu na ogłoszenie „katastrofy” to nie można wykluczyć, że jeden z samolotów Delegacji – a nawet oba! (teoria nie wyklucza dwóch lub więcej samolotów bądź lotów) - rzeczywiście uległ w Smoleńsku zamachowi przy Siewiernym, a przesunięcie ogłoszenia katastrofy wynikało z konieczności przygotowania inscenizacji maskującej ten fakt do publicznego (choć skrajnie ograniczonego) „odbioru”;
- skoro przedstawiane są liczne udokumentowania przenoszenia jakichś szczątków, ślady nadpaleń poszycia, pokazane ułamane gałęzie drzew leżące tuż pod tymi drzewami (jakby nie porwał ich pęd powietrza!) – i wszystkie te ślady znajdują się PRZED ul. Kutuzowa – to na co to niby miałoby wskazywać, jeśli maskirowka była na polance samosiejek (a w Smoleńsku nie było żadnej katastrofy)?
Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że „maskirowka” maskuje też co innego: swą rzekomą „apolityczność” – jest wprost przeciwnie i nie potrzeba nawet się domyślać, bo przypomnę:
- jej pierwszy propagator (i „odkrywca”) – Cierpisz - stanął ostatecznie w twardym kręgu „przyjaciół Putina” („Rosjanie są niewinni” – znaczy się, to polska robota)
- jej kontynuator, wzbogacacz i główny piewca - @FYM – odwrotnie (pamiętacie PPP?), ale nie do końca: może i była „współpraca transgraniczna”, ale ponad głowami rządu(ów?), przy czym uwiarygodnić tezę o „polskim współsprawstwie” ma sugerowany udział… opozycji! - z Antonim Macierewiczem i Jackiem Sasinem (ale też innymi podejrzewanymi pracownikami KP, np. Andrzejem Dudą) na czele.
Zaangażowanie się w polityczne sympatie w tej Sprawie (w której wszyscy politycy kręcą, kłamią i są jak najdalsi od przybliżenia nam, jaki był los Delegacji Narodowej) niczym nie odróżnia propagatorów maskirowki od jawnych „utrwalaczy” opozycyjno-rządowego status quo: robią to samo, w dodatku nie tylko z ambicjonalnych powodów…choć „maskirowszczycy” grają i na froncie zewnętrznym (sowieci) i wewnętrznym (jednak bardziej antypisowskim, jak antyrządowym!);
- a wystarczyłoby przecież zostawić to dociekanie „kto jest winien” , tym bardziej, że dalej nie wiadomo, co się wydarzyło…
Wszystko to zresztą „psu na budę”, skoro wypadek wydarzył się ok. ósmej polskiego czasu:
czy ustalenie KBWL LP – opublikowane w „Raporcie Millera” – nie wystarczy do przyjrzenia się na nowo „katastrofie smoleńskiej”? Powinno, choć nikomu nie jest to w smak;
że nie jest politykom, to jasne: zataili – ale „niezależnym”, „apolitycznym” blogerom?
Że niektórzy „śledczy smoleńscy” nie byli i nie są apolityczni i niezależni (mówię tu także o śledztwie prokuratorskim czy dziennikarskim) to nic nowego,: wszyscy (w tym ich polityczni patroni – zakazali mówić?) ukrywali przez blisko cztery lata największe (z udowodnionych do tej pory) kłamstwo smoleńskie: KATASTROFĘ O ÓSMEJ.
Zwolennicy „maskirowki” niestety też nie zostali dobrze poinformowani: skąd ten wyjątkowy brak dociekliwości ich guru? Panie Cierpisz? Panie Przywara? „Umknęło” wam, czy też realizujecie polityczny scenariusz, o który mówił w Sejmie Tusk: pomagacie chronić Ojczyznę przed Wojną – piękny cel i jaki wspólny, bo i opozycja… ale zaraz, zaraz:
przecież opozycja jest u was „be”???
To jaki scenariusz realizujecie?
(tekst jest rozszerzoną odpowiedzią blogerowi @Kormoran321 – zdrowia życzę!)
http://noweczasy.salon24.pl/738866,tragedia-smolenska-katastrofa-przed-katastrofa-i-po-katastrofie http://noweczasy.salon24.pl/573148,archiwa-smolenskie-linki
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka