wislawus wislawus
267
BLOG

Zależność między Wszystkim a Nicością.

wislawus wislawus Nauka Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

N. Rz. Notka 46, jest odpowiedzią na komentarz Ayato do poprzedniej notki.

"Jeśli uznamy ( czemu jestem niechętny), że się zwyczajnie nierozerwalnie uzupełniają [Wszystko i NIC, dop.wislawus], to postawimy na ich równoważność...”(Ayato)

Można uwierzyć, albo nie, ale wszystko stworzone jest na obraz i podobieństwo Wszystkiego, ponieważ wszystko pojedyncze i zsumowane, razem i osobno, to Wszystko. Kwestia tylko umiejętności znalezienia i zrozumienia tego podobieństwa. Wszystko działa jak organizm, ponieważ jest organizmem: pobiera "pokarm" w postaci nic(ków) z Nicości, przetwarza je na swój organizm, na swe ciało i energię, a nie przetworzone, nadmiar,  wydala z powrotem do Nicości. Dlatego Wszystko "napełnione jest", "napompowane" nic(kami), tym samym Nicością, jak nie przymierzając, Świat, powietrzem. Tak, jak człowiek bez powietrza a Świat bez przestrzeni, tak Wszystko bez Nicości nie może istnieć.

Jakie korzyści z Wszystkiego ma Nicość? Już wspomniałem w notce poprzedniej: bez Wszystkiego nie ma nic, nie ma Nicz, nie ma Nicości: Ona przepada, ginie, zanika, gdy na jej tle, w niej, nie „wisi” Wszystko, tak, jak ginie, zanika, "przepada" nam w oczach powietrze, gdy na nim, w nim, nie płynie jakaś chmurka, ptaszek, itp. Można powiedzieć, że gdyby nie było Wszystkiego, to Nicość popadła by w kolejną swą ujemną potęgę: Stałaby się Nicością do potęgi minus dwa.  Wiem, że trudno to sobie wyobrazić, ale porównując do powietrza, stała by się powietrzem podwójnie rozrzedzonym.

 Nicość, jak, i Wszystko, przebywa swoją drogę ewolucji.

Gdyby tę drogę ewolucji pokazać na osi liczbowej, to Wszystko miałoby na tej osi zakres od minus jeden, do plus jeden, a zero byłoby, jest,  Jego centrum. Od minus jeden w lewo na tej osi, do minus dwa,  jest pierwsza potęga Nicości. Od minus dwa, do minus trzy, druga potęga Nicości, itd., aż w nieskończoność. Ale ta trzecia potęga jest coraz więcej ujemna niż ta druga(co odpowiada dekoncentracji nic(ków)); czyli Nicość w coraz większej ujemnej potędze staje się coraz bardziej nijaka. Idąc od minus jeden w prawo Nicość zamienia się w Wszystko ujemne. Wszystko dochodzi do zera, a od zera w prawo, Wszystko staje się dodatnie, po czym dochodzi do plus jeden.

Ktoś morze mi zarzucić, że po plus jeden na osi liczbowej nie występuje minus dwa, tylko plus dwa. Byłby to zarzut nieuzasadniony:

Po plus jeden następuje plus dwa, na osi liczbowej, ale tylko w zakresie Wszystkiego. To znaczy wtedy, gdy obszar Wszystkiego między minus jeden, a plus jeden podzielimy na punkty odpowiadające zbiorom liczb dodatnich, czyli Rzeczywistych, oraz ujemnych, czyli Naturalnych(ale nie Rzeczywistych). Liczby Rzeczywiste i Naturalne, to liczby Wymierne. Wszystko jest Wymierne i wszystko w zakresie Wszystkiego jest wymierne!

Nicość jest niewymierna(trudno wyliczyć, zmierzyć Nic, Nicość). Dlatego, to, co na osi liczbowej w lewo od Wszystkiego i w prawo od Wszystiego, to niewymierność, to liczby niewymierne. Taki jest postawowy porządek w matematyce wynikający ze świadomości Wszystkiego i Nicości. Jednak, porządek narzucony przez matematyków, którzy nie mieli  świadomości Wszystkiego i Nicości, jest zupełnie inny, i moim zdaniem błędny, wprowadzający do matematyki nie tylko chaos, ale galimatias.

To tak, przy okazji. Dodam jeszcze, że mając ten porządek w świadomości nietrudno zrozumieć, pojąć, uświadomić sobie, nieskończoność Wszystkiego i nieskończoność Nicości. To zupełnie dwie, różne nieskończoności i cztery różne granice nieskończoności. Niestety,  matematycy dotąd nie wspominają o nieskończoności Wszystkiego, Nieskończoności Nicości, a jedynie o nieskończoności Wszechświata. Zdaje się, że nie mają o tym pojęcia. Wnioskuję między innymi z podziału zbiorów liczb, nieadekwatnego do Wszystkiego i Nicości.

Tak więc, na prawo od liczb dodatnich wymiernych Wszystkiego, w tym wypadku plus jeden, następna w kolejności, patrząc w prawo i mając świadomość że dotyczy ona Nicości, jest liczba niewymierna, minus dwa(-2), kolejna minus trzy(-3), itd.

Tak więc na plus jeden w liczbach Rzeczywistych, które są liczbami Wymiernymi Wszystko się kończy. Co jest dalej, w prawo, poza jeden? Również Nicość! Nicość, czyli minus dwa, aż do minus nieskończoności, ale już w liczbach Niewymiernych. Tylko, że ta Nicość przed Wszystkim, to przeszłość, a ta po Wszystkim, to przyszłość.

Gdyby nie było Nicości, Wszystko nie miałoby ani przeszłości, ani przyszłości.  I to jest podstawowa zależność między Wszystkim a Nicością. To jest też, przy okazji odpowiedź, skąd i dokąd Wszystko, a w nim Ludzkość zmierza.  W tym sensie Nicość, ma znaczenie, jest ważna, widoczna, potrzebna, niezbędna, przydatna dla Wszystkiego.I w tym sensie, jedno, bez drugiego, nie mają ani sensu, ani racji bytu.

Nicość, aby być, Wszystko aby istnieć, muszą się wzajemnie uzupełniać, wspierać, korzystać z siebie, jak powietrze z organizmem.  Organizm  czerpie powietrze, żyje w powietrzu, „żywi się” powietrzem, ale i czyni powietrze niezbędnym, uwidacznia go, przetwarza, miesza, „napędza go” powoduje , że powietrze „żyje”.

Dlatego, choć „niechętnie”, to jednak trzeba uznać że Nicość i Wszystko zależą od siebie i się wzajemnie uzupełniają. One razem tworzą Coś więcej niż jedno, maksymalne, bezwzględne Wszystko.  One tworzą razem jeden nierozerwalny układ współrzędny Nicości z Wszystkim, czyli Ogół.

W tym układzie, w OGÓLE,  panuje idealna symetria. Ale to nie jest symetria wielkiego i ciężkiego z wielkim i ciężkim, jak nie przymierzając dwu atletów, mężczyzn. To jest symetria między niewielkim, ciężkim, ścisłym Wszystkim, a lekkim, zwiewnym, swobodnym , rozległym, Niczym. To jest symetria, jak, między wielkim atletycznym mężczyzną, a zwiewną, lekką, swobodną, kobietą. Wszystko i Nicość  się uzupełniają w ten sposób, jak uzupełnia się rodzina tworząc jedność.

Ale jeśli uznamy, że się warunkują na sposób nierównoważny, to głębsze wniknięcie w charakter tego uwarunkowania wykaże, że NIC jest zdecydowanie przed, a wiec i nad WSZYSTKIM..."(Ayato)

Jak widać, one się warunkują na sposób równoważny, lecz każde inaczej, każde w swoim rodzaju.  Jednak warunkowanie się "na sposób równoważny", nie wyklucza faktu, że Nicość, była jest i będzie przed Wszystkim i za Wszystkim, zgodnie ze schematem przedstawionym na osi liczbowej.

A ponieważ Wszystko i Nicość to figury(geometryczne), postaci(filozoficzne) objętościowe, i tworzą układ współrzędny przestrzenny, to Nicość jest też pod Wszystkim i nad Wszystkim, a także w Wszystkim. Mało tego, Nicość w postaci przetworzonych nic(ków) jest Wszystkim, a Wszystko jest przetworzoną postacią Nicości.

Jednak to, że Nicość jest przed, za, pod i nad Wszystkim, nie znaczy, że jest ponad Wszystkim. Między Wszystkim a Nicością panują podobne relacje jak między mężczyzną a kobietą: Mężczyzna zakochany w kobiecie jest jej oddany. Będąc jej oddany, nie jest jej poddanym. Odwrotnie. Będąc w niej zakochany i jej oddany, dominuje nad nią(o ile nie zachwiane są stosunki społeczne i proporcje hormonalne).

Nicość „oplata” Wszystko jak kobieta mężczyznę. Ale mężczyzna z tym „opleceniem” sobie doskonale radzi, a nawet czerpie z tego korzyści. Podobnie jest w przypadku Nicości i Wszystkiego. Wszystko i Nicość, osobno, to Wszystko i Jedno, jak mężczyzna i kobieta. Razem, Wszystko i Jedno, to Jedność, jak małżeństwo i jednocześnie jedna rodzina.

Dlatego, z całą pewnością można uznać, że Wszystko i Nicość się zwyczajnie nierozerwalnie uzupełniają, i są równoważne.Jednocześnie można uznać, nie popełniając błędu, że Nicość, swoimi nic(kami) jest zdecydowanie przed, za, pod i nad, oraz w WSZYSTKIM...".

Jednak to bycie przed, za, pod i nad, oraz w Wszystkim nie stawia Wszystkiego w pozycji gorszej względem Nicości, popod Nicością, a jedynie w pozycji przeciwstawnej do Nicości, lecz równorzędnej.
 Ani Nicość nie jest w tym układzie zdominowana przez Wszystko, ani Wszystko nie jest zdominowane przez Nicość.

To jest idealna równowaga, gdzie małe i ciężkie Wszystko jest równoważone przez wielką(rozległą) i lekką Nicość. To symetria, gdzie na tle wielkiej Nicości odbija się rysunek Wszystkiego, funkcjonujące Wszystko.

I co Ayato na to?

 

wislawus
O mnie wislawus

PRAWDA JEST TYLKO JEDNA, DLATEGO JEST PRAWDZIWA. TAJEMNICA WSZELKIEGO STWORZENIA: NICZYJ NIKT NICZYM Z NICZEGO, CZYLI Z IMIENIA, MIENIA, MIANA SWEGO, KTÓRYMI SĄ, ON SAM, NICOŚĆ I NIC, STWORZYŁ WSZYSTKO.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Technologie