Lata 90 poprzedniego wieku był czasem gdy kończyłam szkoły zatem nie obserwowałam co się działo w polityce. Ojciec, spawacz w Stoczni gdyńskiej jednak latami wspominał lata gdy Solidarność - ta prawdziwa - doprowadziła do zmiany rządów. Teraz gdy wspominam opowieści ojca równam tamte czasy z obecnymi gdy demokracja musi walczyć z pozostałościami komunistycznymi. Tak było po PZPR i tak jest po PiS czyli siostrzanych partii pro Leninowskich.
Inne tematy w dziale Polityka