" Nie możesz komentować na tym blogu" - oto jaką wiadomość dostałam chcąc odpowiedzieć na komentarz w/w na mój wpis. Zatem odpowiadam tutaj, jeżeli uzna pan że niegrzecznie odpisałam to proszę wybaczyć lecz nie umiem słów kokonem owijać.
Czyżbym została zablokowana za moją prawdę o prof. Woleńskim? Bo to po tym wpisie napisał pan odpowiedź asekurując się "starszymi profesorami Uniwersytetu Jagiellońskiego". Czyżby zatem pan kierujący się "prawdą" nie miał osobistej odwagi odpowiedzieć na zadane w mym komentarzu pytanie o prześladowaniu prof. Woleńskiego w czasie I Solidarności odmawiającej mu wielokrotnie paszportu na wyjazd poza granice Polski? I jeszcze dopytałam czy i jakie prześladowania dotknęły pana w tamtym czasie. W zamian ciekawa odpowiedzi dostałam dzisiaj wiadomość o zablokowaniu mnie. Nie będę płakała z tej decyzji pana gdyż wiem z życia że wielu bawidamków tak postępuje gdy ich spytać na niewygodny temat. Kiedyś wracając z wczasów w Tatrach zahaczyliśmy o Kraków. Wierzy pan że zdziwiło mnie grzeczne zachowanie kwiaciarek na rynku i ich odpowiedzi na nie zawsze mądre pytania. Niestety ale muszę w kontekście odpowiedzi i decyzji o blokadzie wysłać pana na naukę kultury do tych pań kwiaciarek.
Inne tematy w dziale Społeczeństwo