Zachęcona przez prof. Woleńskiego do poczytania jego felietonu w Polityce - https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1934342,1,demaskatorska-gra-nazwiskami-czyli-jak-sie-kloci-prawica.read - jestem trochę zdziwiona jego treścią.
Bo bądź co bądź nie spodziewałam się krytycznych uwag pod adresem jednego z - moim zdaniem - lepszych blogerów Salonu 24 pana Pasierbiewicza /Echo24. I szczerze mówiąc nie chce się wierzyć by w takich słowach - cytaty - się zwracał na blogu pan Pasierbiewicz. Tym bardziej że według słów prof. Woleńskiego porównywał ludzi do "bezczelności w stylu Bartoszewskiego". Jeżeli tak było to chyba popełnił pan Pasierbiewicz swego rodzaju sepuku, hara-kiri . Bo jak wiemy pan Bartoszewski był jednym z bardziej cenionych Polaków poza granicami w czym 10 Dudów mu nie dorówna. Nie wiem bo nie czytałam takiej notki mimo że staram się czytać tego blogera nawet z opóźnieniem. Mam nadzieję że bloger Echo24 prędzej czy później odniesie się do felietonu. Liczę na to bo to człowiek z charakterem.
Inna sprawa z opisywanym panem Bukowskim/Sowiniec. Tutaj mimo że od niedawna wchodzę na blog pana Sowińca zgadzam się w całej rozciągłości z prof. Woleńskim. Wyrażanie się w/w w stosunku do niektórych komentatorów w obraźliwy, poniżający sposób jest świadectwem PIS-owskiej pogardy dla społeczeństwa oraz komunistycznego wpływu lat minionych na tego osobnika.
Na koniec muszę powiedzieć by odnieś do całości to pana Michalkiewicza widziałam raz w TVP w programie Pospieszalskiego. I nigdy więcej nie mam zamiaru tego pana słuchać. Ciekawy jest zatem ów felieton prof. Wileńskiego z racji poglądu na panujące stosunki w krakowskiej kadrze akademickiej. Czyżby znane precle krakowskie nie miały takiego smaczku jaki mają stosunki wewnątrz grona akademików ?
Inne tematy w dziale Rozmaitości