Dzisiaj trochę sarkastycznie. Ciekawe rzeczy o prawdziwym życiu w Niemczech w sieci można znaleźć. Bezpośrednie świadectwa ludzkie. Uwaga, jest temat do sprawdzenia dla organów unijnych: istnieje poważne podejrzenie, że statystyki dotyczące bezrobocia w Niemczech są fałszowane. Może Eurostat, Komisja Europejska, może OLAF, a może Europejski Trybunał Obrachunkowy powinien się tym zająć?
Według relacji Polaka mieszkającego w Niemczech jest powszechną praktyką, że rodowity NIemiec - albo Polak pracujący w Niemczech - jest zwalniany, a na jakiego miejsce zatrudniany jest uchodźca, bo do niego są dopłaty państwowe i to jest wymagane odgórnie, bo tak poprawiają statystyki. Niemiec natomiast, który pracował 20 lat w jakiejś firmie, już nie jest liczony jako bezrobotny i nie psuje statystyk. W ten sposób wykazuje się, że uchodźcy znajdują zatrudnienie, że pracują. Tak się podobno kreuje pozytywne efekty polityki imigracyjnej kanclerz Merkel.
Oczywiście, nie tylko o to chodzi. Są także tematy dla Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, jak mi się wydaje. Polak, jako obywatel UE, musi np. na swój koszt tłumaczyć swoje dokumenty, aby mieć uznane wykształcenie, dostać się do szkoły albo do pracy. Natomiast uchodźca arabski nie musi za to płacić. Na każdym kroku państwo traktuje gorzej własnych obywateli, Niemców, czy obywateli UE, np. Polaków, niż tzw. uchodźców. Uchodźcy mają pierwszeństwo do żłobków przed innymi. Dostają bony towarowe na ubrania, karty miejskie na transport itp. Niemcy również są biedni, bywają nawet bezdomnymi, ale oni nie dostają pomocy, tylko uchodźcy. Oni dostają nowo wybudowane mieszkania albo pomoc pienieżną. Niemcy nawet poskarżyć się boją, bo od razu są na cenzurowanym, są hejtowani, albo kanał na yt znika po prostu.
Czyż to nie jest dyskryminacja ze względów rasowych, że germańskie czy słowiańskie białasy są traktowane gorzej niż tzw. uchodźcy?
https://www.youtube.com/watch?v=41hFUtFyT_E
https://www.youtube.com/watch?v=1ljm-lfNdAU
„Jedenaście dni temu dość mało znany bloger Mieszczuch7 napisał bardzo ciekawą notkę p.t. "Nowy mur - warszawski". Jako pierwszy zauważył on, że dzięki stalowym barierkom Pałac Prezydencki zaczął przypominać warowną twierdzę. Porównał on to do muru oddzielającego Żydów od Palestyńczyków oraz do wysokich płotów, które rozdzielają katolików i protestantów w Belfaście. Później także inni publicyści /n.p. Johny Pollack/ czynili podobne porównania, ale Mieszczuch7 był pierwszy. Jego poprzednia notka o ataku na niezawisłość Rzecznika Praw Obywatelskich też była bardzo interesująca. Warto zaglądać na ten blog.” elig, 28.08.2010
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka