Mieszczuch7 Mieszczuch7
458
BLOG

Im głośniejsze buczenie, tym mocniejsza pamięć o nim

Mieszczuch7 Mieszczuch7 Polityka Obserwuj notkę 0

Buczenie, pomruki oburzenia rozległy się w Sejmie po wspomnieniu przez Prezydenta RP Andrzeja Dudy śp. Lecha Kaczyńskiego. Na forum Gazety Wyborczej czy tvn24 od razu pojawiły się pełne "miłości" komentarze, że był on  "najgorszym, niereformowalnym, hamulcowym prezydentem" i td, itp. Michnikowszyzna nie ma zasad, tylko same kwasy! To przykre: apelowała o przyznanie "100 dni spokoju" swoim prezydentom czy premierom, apelowała o szacunek dla swoich autorytetów, ważnych dla siebie postaci, ale to działa tylko w jedną stronę. Tylko wobec swoich. Wobec przeciwników nie ma granicy dobrego smaku, nawet obelgi, oplucie nieżyjącego, byłego prezydenta nie jest wtopą - jest na topie!

Co oburzyło posłów PO? To, że padły podziękowania "panu prezydentowi profesorowi Lechowi Kaczyńskiemu"? Że przypomniane zostały wartości, którymi się kierował: "troska o dobro współne, dobro narodu, dobro polskiego państwa, państwa sprawiedliwgo, w którym wszyscy obywatele traktowani są równo, które broni słabszych..." To jest esencja "kaczyzmu" w opozycji do "tuskizmu" i michnikowszczyzny. Opozycji, bo nie da się pogodzić tych wartości z ich wersją liberalizmu zmieszaną z komuszą pogardą dla ludu, ludowej sprawiedliwości, ludowej pobożności, patriotyzmu ... To nie było zachowanie polityczne, ale PO-skie emocje, złość, prymtywna agresja i zacietrzewienie. 

PIerwsze spostrzeżenie: dopiero po fali krytyki przyszło zastanowienie i próby wypierania się tego buczenia. Posłowie PO nagle nic nie słyszeli, niczego nie widzieli, nic nie mogli powiedzieć. Wstydliwa sprawa. Takie chamstwo w Sejmie... Zatem był to niekontrolowany, nieprzemyślany, stadny wybuch emocji.

Drugie spostrzeżenie: każde chyba wystąpienie nowego prezydenta wszędzie na świecie zawiera podziękowania dla jego poprzedników, liderów ugrupowania z ramienia którego startował, to jest zwykły element każdego orędzia. Np. Nicolas Sarkozy w swoim wystąpieniu powoływał się na generała de Gaulle'a, Jacques'a Chaban-Delmasa, Eduarda Balladura i Jacques'a Chiraca. NIe wszystkim Francuzom się to musiało podobać, ale rozumieją konieczność uszanowania tego w imię wyższej racji - siły Republiki... To jest normalne. Tak więc każdy mógł i powinien się spodziewać również w orędziu Andrzeja Dudy przywołania śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Każdy polityk powinien być przygotowany na to, nie reagować, jakby był tym nagle zaskoczony. Posłowie PO zareagowali bezmyślnie, głupio, niestety, i niepolitycznie.

 Śp. Lech Kaczyński nigdy tak nie zachowałby się wobec żadnego z nich. On nie oczekiwał podziękowań, nie dążył do sławy, nie marzył o pomnikach, jak choćby Bismarck o pomniku na Kudammie, głównej ulicy w Berlinie. Bismarck nie ma  tam dotąd pomnika, a Lech Kaczyński doczekał ich w wielu miastach polskich, gruzińskiech... Im głośniejsze buczenie, im bardziej agresywne ataki i polityczne zamachy nań, usilniejsze próby zatarcia, tym ta pamięć będzie silniej trwała. 

 

 

 

 

 

 

Mieszczuch7
O mnie Mieszczuch7

„Jedenaście dni temu dość mało znany bloger Mieszczuch7 napisał bardzo ciekawą notkę p.t. "Nowy mur - warszawski". Jako pierwszy zauważył on, że dzięki stalowym barierkom Pałac Prezydencki zaczął przypominać warowną twierdzę. Porównał on to do muru oddzielającego Żydów od Palestyńczyków oraz do wysokich płotów, które rozdzielają katolików i protestantów w Belfaście. Później także inni publicyści /n.p. Johny Pollack/ czynili podobne porównania, ale Mieszczuch7 był pierwszy. Jego poprzednia notka o ataku na niezawisłość Rzecznika Praw Obywatelskich też była bardzo interesująca. Warto zaglądać na ten blog.” elig, 28.08.2010

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze

Inne tematy w dziale Polityka