Wczoraj prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022. Prezydent publicznie i wyczerpująco uzasadnił swoją decyzję, co świadczy o tym, że podjął ją po analizie ustawy i przemyśleniu jej skutków. Takich oto skutków:
1) Bardzo szybko, już wczoraj wieczorem, w TVN24, krytyczną opinię wobec decyzji Prezydenta RP wygłosił ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski.Dzisiaj opinię tę powtórzył rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller, który przekazał, że "rząd USA jest zaniepokojony przyjęciem przez polski rząd nowej legislacji, która może zostać nadużyta do ingerencji w wolne i uczciwe wybory w Polsce". Dodał: "Podzielamy obawy wyrażane przez wielu obserwatorów, że to prawo tworzące komisję badającą rosyjskie wpływy, może być wykorzystane do blokowania kandydatur polityków opozycji bez należytego procesu prawnego" i zasugerował, że komisja mogłaby być "nadużywana w sposób, który może wpłynąć na postrzeganą prawowitość wyborów".
2) Z samego rana, w wejściu na dzisiejsze posiedzenie, komisarz Didier Reynders, odpowiedzialny za sprawy sprawiedliwości w KE udzielił wywiadu (tzw. doorstep), na ten temat. "Jesteśmy szczególnie zaniepokojeni polską ustawą o komisji, która może pozbawić obywatela praw bez możliwości odwołania się do sądu.(...) KE nie zawaha się podjąć odpowiednich środków", "...szczególne wątpliwości budzi wprowadzenie nowej komisji, która jest w stanie pozbawić poszczególnych osób prawa wyborczego, będzie mogła zakazać im pełnienia funkcji publicznych. Można to zrobić za pomocą decyzji administracyjnej bez jakiegokolwiek przeglądu sądowego. Jest to specjalny problem, który przeanalizuje komisja i w razie czego podejmie odpowiednie kroki, ponieważ nie możemy zgodzić się na taki system bez prawdziwego dostępu do sprawiedliwości, do niezależnego sędziego wyłącznie na podstawie decyzji administracyjnej". Z wypowiedzi samego Reyndersa wynika, że jest on dopiero przed lekturą, analizą krytykowanego aktu prawnego. Nie wie, co mówi.
3) W efekcie wydany został komunikat MSZ: "... zawsze jesteśmy gotowi wyjaśniać wszelkie mogące temu towarzyszyć nadinterpretacje i wątpliwości."..."Polska wysoko ceni sobie sojusz ze Stanami Zjednoczonymi i jest otwarta na prowadzenie dalszego dialogu kanałami dyplomatycznymi." Rozumiem to w ten sposób, że ani nikt z Komisji Europejskiej, ani nikt z Departamentu Stanu nie zwracał się do właściwego organu Państwa Polskiego, czyli do MSZ, ani o tekst, ani o informacje pomocne do analizy przedmiotowej ustawy. Dość nieprzezornie.
4) W tych krytycznych opiniach powtarzane są nonsensy, nieprawdy i błędy merytoryczne:
- to nie rząd (władza wykonawcza) w Polsce stanowi prawo, tylko parlament (władza ustawodawcza);
- nieprawdą jest , że osoby, których działania będą badane, pozbawione są "należytego procesu prawnego" czy "możliwości odwołania się do sądu", bo "każdy, wobec kogo Komisja wyda decyzję, będzie uprawniony do zaskarżenia tej decyzji do sądu administracyjnego w toku dwuinstancyjnego postępowania oraz do wnioskowania o wstrzymanie wykonania zaskarżonej decyzji do czasu wydania przez sąd prawomocnego orzeczenia" [cyt. za MSZ];
- nieprawdą jest, że komisja miałaby "pozbawić poszczególne osoby prawa wyborczego, będzie mogła zakazać im pełnienia funkcji publicznych", bo "Prace Komisji nie będą ograniczać wyborcom możliwości głosowania na swoich kandydatów w wyborach; wręcz przeciwnie, dzięki nim opinia publiczna uzyska lepszy dostęp do informacji o sprawach mających zasadnicze znaczenie dla bezpieczeństwa narodowego.[cyt. za MSZ];
- dodam od siebie, że pozbawianie stanowisk dyrektorskich czy ministerialnych nie jest ograniczaniem praw obywatelskich.
5) U podstaw wymienionych opinii wydaje się, że leży założenie, że jakoby większość rządowa w Polsce (wybrana w demokratycznych wyborach) jest władzą jakby zamachowców, samozwańczą, prorosyjską dyktaturą z zachwytem kopiującą stare schematy, "putinowską", "bolszewicką", "stalinowską". To są to oczywiste bzdury, ale uparcie powtarzane przez opozycję. Np.: "PiS boi się utraty władzy i rozliczeń. I dlatego wymyśla nawet takie wręcz stalinowskie metody - powiedział Halicki. Tymczasem jego słowa się nie sprawdzają - sondaże wskazują, że PIS utrzymuje pierwsze miejsce i ta pozycja ani drgnie, nawet przy obrzucaniu najgorszymi obelgami. Upada pomysł na taką motywację PIS-u. Sikorski, po wspólnym z TVN-owską Katarzyną Kieli wyjeździe na spotkanie grupy Bilderberg, ogłasza, że nasz kraj został wykluczony z cywilizacji zachodniej. Jedna z wymienionych przez Millera "obserwatorek", Anna Appelebaum, żona eurodeputowanego Sikorskiego, napisała na twiterze: "Thread, on Poland's new neo-Bolshevist, extra-constitutional commission. The ruling party will use it to eliminate opponents under the pretense of eliminating Russian influence. Actual Russian agents in Poland, including those in PiS, will continue as before.", "Poland itself is heading rapidly in the direction of autocracy, and building Putinist institutions." (ziewam - Appelebaum wieszczy w amerykańskich mediach już od 2015 r. aresztowanie i uwięzienie Tuska przez ten "reżim"). Opozycja może zarzucać obecnemu rządowi prorosyjskość, ale ten nie miałby prawa nic wyjaśniać opinii publicznej, ani się bronić?
6) Żenująca kompromitacja. Ileż głupstw naopowiadali ambasador Brzeziński, rzecznik Departamentu Stanu Miller i komisarz Reynders w tak rekordowo krótkim czasie! Dlaczego się tak łatwo skompromitowali? Dlatego, że bezrefleksyjnie słuchają swoich zauszników z polskiej opozycji i powtarzają za nimi słowo w słowo te głupoty. Nie czytają, nie szukają rzetelnych informacji, nie rozmawiają z oficjalnymi organami państwa, które mogłyby im dostarczyć wyjaśnień. Zachowują się jak przysłowiowe baby z magla, tylko z nową technologią w rękach. I wszystko to wbrew najprostszej chłopskiej logice: kto ściągnął do Polski amerykańskich żołnierzy, kto przeznacza wszystkie pieniądze na odbudowę polskiego wojska i zakupy od amerykańskiej zbrojeniówki, kto przeprowadził wściekłą kampanię, żeby Zachód obłożył Rosję sankcjami i dostarczał broń Ukrainie, a nie stare hełmy z Bundeswery? No, niemożliwe, ci właśnie "bolszewicy"?
Tak więc, prezydent Duda z pewnością taki atak brał w rachubę, wiadomo było, że będzie słychać wycie znakomicie, że do niego dołączą Reyndersy, Timmermansy, i właśnie - wzruszam ramionami - nam w to graj! Jeszcze eurodeputowaną Evę Kaili zapraszamy do przedstawienia krytyki... Wydłuża się tylko coraz bardziej lista naszych i zagranicznych ruskich pachołków.
7) Na koniec... Pisałem w poprzednim tekście, że Tusk nie jest prawdziwym politykiem, że uprawia tylko pijar, polityczne, medialne manipulacje. I to się właśnie teraz dzieje. Jednak tak, jak Tusk i kamaryla próbują psuć wizerunek polskich polityków, tak samo - bo kij ma dwa końce - psują też wizerunek tych polityków zachodnich, którzy nadstawiają im ucha. I dają się ośmieszać.
https://www.salon24.pl/u/notatnikmieszczucha/1304072,prezydentowi-radze-podpisac-nie-grac-z-ruskimi-pacholkami
https://twitter.com/ATCelinski/status/1663459394384715777?cxt=HHwWgoCzya_g5ZUuAAAA
https://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-bruksela-zajmie-sie-polska-ustawa-o-badaniu-rosyjskich-wplyw,nId,6808129#crp_state=1
https://tvn24.pl/swiat/lex-tusk-ustawa-z-podpisem-prezydenta-komentuje-didier-reynders-unijny-komisarz-ds-sprawiedliwosci-7151592
https://www.gov.pl/web/dyplomacja/oswiadczenie-msz-dotyczace-opinii-i-uwag-naszych-sojusznikow-na-temat-przepisow-krajowych
https://polskieradio24.pl/5/1222/artykul/3177160,komisja-ds-rosyjskich-wplywow-marek-ast-trzeba-wyjasnic-jak-zapadaly-decyzje-dotyczace-zblizenia-z-kremlem
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2023-05-30/departament-stanu-usa-wydal-oswiadczenie-ws-lex-tusk/
https://www.wnp.pl/parlamentarny/sondaze/pis-i-ko-spada-w-notowaniach-a-konfederacja-i-lewica-rosnie,1219.html
„Jedenaście dni temu dość mało znany bloger Mieszczuch7 napisał bardzo ciekawą notkę p.t. "Nowy mur - warszawski". Jako pierwszy zauważył on, że dzięki stalowym barierkom Pałac Prezydencki zaczął przypominać warowną twierdzę. Porównał on to do muru oddzielającego Żydów od Palestyńczyków oraz do wysokich płotów, które rozdzielają katolików i protestantów w Belfaście. Później także inni publicyści /n.p. Johny Pollack/ czynili podobne porównania, ale Mieszczuch7 był pierwszy. Jego poprzednia notka o ataku na niezawisłość Rzecznika Praw Obywatelskich też była bardzo interesująca. Warto zaglądać na ten blog.” elig, 28.08.2010
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka