Najnowsza edycja rankingu World’s Top 2% Scientists jest już dostępna! W tym roku 1244 polskich badaczy zostało uznanych za czołowych ekspertów w swoich dziedzinach. Czy to oznacza, że Polska ma się czym chwalić?
16 września opublikowano najnowszą edycję rankingu World’s Top 2% Scientists, w której znalazło się 1244 polskich naukowców. W Polsce natychmiast pojawiły się głosy dumy z tego osiągnięcia. Ale czy rzeczywiście mamy się czym chwalić?
Jeśli uznać, że Polska jest jedynie importerem zagranicznych osiągnięć naukowych, a jej rola sprowadza się do administrowania wdrażaniem cudzych rozwiązań, to owszem, taki wynik można uznać za sukces. To, że w ogóle jacyś Polacy są na tej liście, jest pewnym osiągnięciem dla kraju, który od lat boryka się z brakiem strategii rozwoju własnej nauki.
Jeśli jednak Polacy chcą wierzyć, że mają coś, co można by nazwać „polską nauką” i że „polski profesor” to nie tylko karykaturalna postać urzędnika z tytułem, ale rzeczywisty autorytet, to obecna sytuacja powinna być alarmem. Wynik w tym rankingu, w kontekście liczby ludności i potencjału naukowego, pokazuje bolesną prawdę: Polska nie jest żadnym liderem innowacji ani nauki. To kraj, który importuje technologie, a nie je tworzy. Sama Chińska Akademia Nauk ma więcej naukowców w top2% niż cała Polska.
W dobie wielkich wyzwań, takich jak transformacja energetyczna czy rozwój sztucznej inteligencji, polscy eksperci i profesorowie publicznie zastanawiają się, czy Polska odegra jakąś znaczącą rolę. Odpowiedź jest brutalnie prosta: nie. Niczego nie wymyśli. Jak przez ostatnie sto lat, tak i teraz, Polska co najwyżej zapewni tanią siłę roboczą, kilka głów do administrowania cudzymi projektami, ziemię pod magazyny lub fabryki. W optymistycznym scenariuszu, młodzi Polacy wyjadą pracować za granicą, gdzie ich talent zostanie odpowiednio wykorzystany – ale w Polsce nie znajdą dla siebie miejsca.
Zamiast inwestować w realny rozwój nauki, innowacji i technologii, Polska wciąż jest krajem, który przystosowuje się do cudzych pomysłów, nie mając ambicji ani zasobów, by samodzielnie coś stworzyć. Świat zmierza ku nowej erze technologicznej, ale Polska, bez odważnych reform i prawdziwej strategii, pozostanie na marginesie tych procesów jako - jak zwykle - podwykonawca , nie kreator.
Notatki Energetyczne dostarczają informacje o strategiach i prognozach dla sektora energetycznego z zagranicy.
Celem jest przybliżanie rozwiązań, które pomogą w zwrównoważonym rozwoju sektora energetycznego.
Funkcjonowanie Notatek Energetycznych jest oparte na przekonaniu, że przygotowanie się na obecne i przyszłe wyzwania, oraz szanse w sektorze energetycznym wymagają uważnego analizowania zagranicznych rynków energetycznych.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Technologie
