Minęły zachwyty który to kandydat wypadł w niedzielę najlepiej i przyszła pora na wnioski. Dotychczasowa działalność sztabu Komorowskiego i/lub jego samego podczas tej kampanii sprawiły że obsada drugiej tury może wyglądać jak w temacie. Napieralski mocno zyskał po niedzielnej "debacie", Kaczor raczej nie stracił.
Ciekawe jak rozłożyłyby się głosy? 49-51 czy raczej 65-35? Może wtedy niezdecydowani poszliby zagłosować "na" a nie "przeciwko"? i kogo poparłby Komorowski?
Inne tematy w dziale Polityka