- Panie Marszałku z Pana oświadczenia majątkowego wynika, że w zeszłym roku Pana miesięczne dochody wynosiły 35 tyś zł - zwraca się Robert Mazurek z RMF do Tomasza Grodzkiego
- Razem z żoną, razem z żoną - odpowiada Grodzki
- Myli się Pan panie Marszałku sam Pan tyle zarabiał Panie Marszałku
- Nie, nie, nie, nie to nie ma Pan racji - lekko zmieszany Grodzki
- To Pan nie ma racji Panie Marszałku - mówi do Grodzkiego Mazurek - dokładnie przeanalizowaliśmy Pana oświadczenie majątkowe, żona zarabia ok 5 tyś zł miesięcznie.
- No ale ja wiem, że jako profesor zwyczajny otrzymuję z uczelni miesięcznie 10 tyś zł nie 20 tyś - odpowiada wyraźnie zmieszany Grodzki
Mazurek widząc, że Grodzki chce się tłumaczyć przechodzi do innego tematu.
Tak mniej więcej przebiegała rozmowa pomiędzy Robertem Mazurkiem, a zaproszonym do studia RMF nowo wybranym marszałkiem Senatu Tomaszem Grodzkim z PO. To chyba jakieś déjà vu. Który to już raz polityk PO ma problemy ze swoim oświadczeniem majątkowym.
Tylko naiwne dziecko nie zauważyło by, że Grodzki KRĘCI.
W tym wypadku CBA oraz służby skarbowe z urzędu powinny wszcząć wobec tego lekarza bardzo wnikliwe postępowanie sprawdzające.
Grodzki w porównaniu z tzw. szarym obywatelem RP jest istnym krezusem. Jak wynika z dokumentu złożonego we wrześniu tego roku na koniec IX kadencji Senatu, obecny marszałek tej izby ma 200 tysięcy złotych oszczędności zgromadzonych w polskiej walucie. Polityk KO zgromadził też oszczędności w obcych walutach - 13 100 w euro, 23 900 w dolarach oraz 13 700 we frankach szwajcarskich. W oświadczeniu majątkowym marszałek Senatu obecnej kadencji wykazał też dom o powierzchni 120 metrów kwadratowych o wartości 480 tysięcy złotych (współwłasność z żoną oraz mieszkanie o powierzchni 70 metrów kwadratowych, którego wartość wycenił na 300 tysięcy złotych.
Poza tym Grodzki posiada jeszcze działkę budowlaną wartą 175 tysięcy złotych (również współwłasność z żoną), której powierzchnia wynosi 2 750 metrów kwadratowych.
Grodzki działalność polityczną łączy z pracą w medycynie. Kierownik Kliniki Chirurgii Klatki Piersiowej i Transplantacji Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie prowadzi indywidualną specjalistyczną praktykę lekarską. Z tego tytułu osiągnął w ubiegłym roku przychód w wysokości 270 tysięcy złotych oraz dochód w wysokości nieco ponad 180 tysięcy złotych.
To nie jedyne dochody obecnego marszałka Senatu. Jak czytamy w oświadczeniu. Poza tym Grodzki ma 3-letni samochód - Jaguara XF, którego używa w formie wynajmu długoterminowego na 4 lata za ok 220 tyś zł. ( pokaż lekarzu co masz w garażu) Kiedyś miał Lexusa GS 300 wzbudzającego w Szczecinie powszechny podziw i zazdrość innych lekarzy
Pan doktor to musi mieć łeb, potrafi sobie radzić ekonomicznie jak rzadko kto....oczywiście prywatnie. Tylko dlaczego pan doktor potrafi sobie radzić jeśli chodzi o jego pieniądze, a tak ciężko szło mu z zarządzaniem placówką służby zdrowia? Za jego rządów dług szpitala którym zarządzał wzrósł w ciągu kilku lat kilkukrotnie - do 91 mln złotych ?...wot zagwozdka
Nie chcę do niczego namawiać pana doktora, ale zawsze idąc za przykładem swojego partyjnego kolegi Gawłowskiego zwanego w zaufanych kręgach Misiek, może powiedzieć, że część majątku zawdzięcza ubogim teściom
Absolwent Wydziału Nauk Społecznych - Politologia, Dziennikarstwo. Studia podyplomowe Uniwersytet Ekonomiczny.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka