Timmermans jest już powszechnie postrzegany jak twardogłowy przeciwnik, a nawet wróg Polski. Nie jeden raz pokazywał przed kamerami chamstwo i lekceważenie prawa międzynarodowego. Tym razem wręcz zaatakował dziennikarkę, która ośmieliła się zapytać o brak reakcji Unii na łamanie prawa we Francji. Policja francuska jest uważana na całym świecie jako najbrutalniejsza i najbardziej bezkarna. Dziennikarka zapytała Timmermansa dlaczego Unia nie reaguje na skrajnie brutalne akcje policji przeciw żółtym kamizelkom.
Najpierw Timmermans zlekceważył pytanie, następnie udawał, że nie rozumie o co chodzi w końcu już bez pardonu zaatakował dziennikarkę wyraźnie zdenerwowany pytaniem. Timmermans uważa, że we Francji nic się nie dzieje, a policja mimo iż masakruje demonstrantów nie robi nic złego. Z cynizmem aparatczyka komunistycznego i szyderczym uśmiechem zganił dziennikarkę za to że śmie o takie rzeczy pytać.
Chamstwo tego aparatczyka unijnego jest znane powszechnie, ale już mniej znane jest to , że Timmermans przez wiele lat należał do lewicujących partii holenderskich. Wyraźnie sympatyzował z ZSRR i w końcu w 1990 roku wstąpił do zdecydowanie lewicowej partii pracy. Z uwagi na jego sympatie prowschodnie został natychmiast mianowany na stanowisko drugiego sekretarza w ambasadzie Holandii w Moskwie. Do dziś nie kryje sympatii wobec Ławrowa. O tym już wie znacznie mniej osób.
W obliczu tych informacji nie dziwne jest to, że człowiek ten działał, działa i dział będzie na szkodę RP i na życzenie lewaków z Brukseli. Moim zdaniem należy zdecydowanie przeciwstawić się szkalowaniu Polski wszelkimi siłami włącznie z notami dyplomatycznymi
Przypominam jak ten troglodyta "pomylił" Warszawę z Moskwą...nie ma się co dziwić vide materiał powyżej
Absolwent Wydziału Nauk Społecznych - Politologia, Dziennikarstwo. Studia podyplomowe Uniwersytet Ekonomiczny.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka