Kopacz w rozmowie z Durczokiem powołała się na sytuację w Kopalni Kazimierz-Juliusz jako koronny przykład kompetencji rządu w tzw. restrukturyzacji polskiego górnicta.
Któryś z doradców podpowiedział jej, żeby powołała się na ten przykład, a ta marna lekarka ( to opinia ze środowiska lekarzy ) jak papuga powtórzyła tą bzdurę publicznie.
Przypominam KWK Kazimierz-Juliusz została zrestrukturyzowana w ten sposób, że rząd PO wpompował w nią setki milionów publicznych pieniędzy i dalej wpompowuje. Kpiną w żywe oczy można nazwać jedynie to, że tzw. specjaliści czy doradcy z ramienia PO dobrze wiedzieli i wiedzą, że na Kazimierzu kończą się złoża węgla i za chwilę będzie trzeba zwolnić z pracy wszystkich górników.
Zarząd kopalni dostanie "złoty spadochron" jak zawsze, a górnicy wraz z rodzinami pójdą na bruk.
Absolwent Wydziału Nauk Społecznych - Politologia, Dziennikarstwo. Studia podyplomowe Uniwersytet Ekonomiczny.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka