nolas nolas
151
BLOG

Koterie medialne się buntują, czy S24 też dotyczą nowe regulacje?

nolas nolas Społeczeństwo Obserwuj notkę 9

Wydawcy oraz dziennikarze polskich mediów - łącznie ponad 350 tytułów gazet i portali lokalnych, w ramach jednodniowej akcji protestacyjnej, wystosowali w czwartek apel do polityków, by zmienili uchwalone w Sejmie niekorzystne dla mediów przepisy prawa autorskiego i praw pokrewnych.

Ponad 350 redakcji i organizacji dziennikarskich protestuje w sprawie nowelizacji ustawy o prawie autorskim. - Jeżeli dzisiaj tego nie zrobimy szybko i nie zrobimy dobrze, to za parę lat nie będzie już mediów (...). Zostaniemy bez dziennikarzy, będziemy mieli tylko instagramowych celebrytów i recenzje kebabów i maści na pryszcze - alarmował w TOK FM prezes Agory Bartosz Hojka.

Koteria medialna poczuła usuwający się grunt spod spoconych nóg.

Nowelizacja wdraża do polskiego porządku prawnego dwie dyrektywy unijne (m.in. DSM - Digital Single Market). - Dyrektywa mówi o tym, że wydawcom i dziennikarzom należy się uczciwe wynagrodzenie za korzystanie z ich pracy, artykułów, treści, które tworzą i które są publikowane bez wynagrodzenia przez duże platformy technologiczne m.in. Google czy Facebook.

Problem jednak w tym, że, wbrew apelom mediów, posłowie odrzucili poprawki, które wzmocniłyby polskich wydawców w negocjacjach z gigantami technologicznymi, wprowadzając mechanizmy arbitrażowe. - Sęk w tym, że ta dyrektywa mówi: Wynagrodzenie się należy, a teraz się dogadajcie. A to są takie negocjacje prosiaczka z rzeźnikiem albo kota z myszą. I wydaje mi się, że będzie bardzo ciężko osiągnąć w nich kompromis - powiedział prezes Agory Bartosz Hojka.

Niestety Pan Sojka i inni bossowie redakcji jak ognia unikają bardzo drażliwego dla nich tematu czyli dopuszczenia do publikowania ludzi spoza kręgu koteryjnego.

5 lat temu pisałem o szklanym suficie jakiego nie można przebić nie mając znajomości czy przychylności szefów redakcji lub dziennikarzy pracujących już w mediach.

Wraz ze studentami dyplomantami wydziału dziennikarstwa Uniwersytetu Śląskiego postanowiliśmy aplikować do uwaga...27 redakcji lokalnych i krajowych mediów.

Opracowaliśmy doskonałe CV dla fikcyjnego kandydata na dziennikarza. Doskonałe wykształcenie, doświadczenie, publikacje, nagrody itd, itd.

Aplikacje zostały wysłane do redakcji między innymi: GW, Polityka, Rzeczpospolita, Dziennik Zachodni, Gazeta Prawna. Newsweek, Gazeta Polska i wielu innych. Redakcje nie tylko nie przyjęły owych podań, ale nawet nie były łaskawe odpowiedzieć.

Na osobiste pytanie skierowane do jednego z dziennikarzy dzienników dlaczego tak właśnie jest ten z rozbrajającą szczerością poinformował mnie, że muszę mieć kogoś kto cię wprowadzi do redakcji, kto będzie twoim znajomym, kolegą czy rodziną.

Przez 5 lat studiowałem Dziennikarstwo na Uniwersytecie. Uzyskałem tytuł magistra dziennikarstwa. Nie miałem i nie mam znajomków w polskich mediach i bardzo boli mnie to, że polskimi mediami zawładnęli pseudodziennikarze tworzący koterię nie dopuszczającą do swoich biznesów medialnych elementu zewnętrznego jak to nazywają.

Czy nowy S24 też mówiąc słowami ustawy wykorzystuje publikacje bez wynagrodzenia? To się zmieni bez dwóch zdań 

nolas
O mnie nolas

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych - Politologia, Dziennikarstwo. Studia podyplomowe Uniwersytet Ekonomiczny.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo