Iga Świątek przegrała z Marią Sakkari

Greczynka Maria Sakkari przerwała serię 11 zwycięstw pod rząd Igi Świątek.

Iga wygrała pierwsze dwa gemy, ale potem już było tylko gorzej. Zbudowana jak kulturystka zmaskulinizowana Sakkari, górowała nad Polką we wszystkich elementach gry. Iga musiała gonić wynik w dniu dzisiejszym grała na znacznie niższym poziomie niż nas przyzwyczaiła. Być może było to spowodowane kontuzją. W czasie meczu Iga musiała skorzystać z pomocy fizjoterapeuty. Po meczu komentatorzy Roland Garros stwierdzili, że dziś Iga nie była sobą, a Sakkari doskonale rozgryzła przeciwniczkę serwując na forehand Igi. Jej returny lądowały najczęściej poza kortem. W ten sposób Sakkari wygrała 83% swoich pierwszych serwów. Obserwatorzy, którzy znają Igę mogli dziś zauważyć, że nasza zawodniczka we wszystkich elementach gry znacznie odbiegała od tego do czego przyzwyczaiła wszystkich.

Po pierwszych dwóch gemach meczu widać było, że Iga nie ma dziś najmniejszych szans na wygraną

Ostatecznie Iga przegrała 4:6, 4:6

To pierwszy finał 25-letniej Greczynki w turnieju wielkoszlemowym. Sakkari zajmowała przed tym meczem 25 miejsce na liście WTA po wygranej z Igą przesunęła się na miejsce 18. W finale Sakkari zagra z Czeszką Barborą Krejcikovą zajmującą miejsce 33 na liście WTA.

Na szczególną uwagę zasługuje potężna muskulatura Greczynki. Na pytanie dziennikarzy o umięśnienie Sakkari odpowiada, że jej przodkowie pochodzą ze Sparty i ona jest dziewczyną ze Sparty