ninio ninio
388
BLOG

List do Marcina Mastalerka

ninio ninio Polityka Obserwuj notkę 13

Witam,

Chciałbym skierować parę zdań do Pana Marcina Mastalerka. 

Wydaje się, że Pan Prezydent stoi teraz przed następującym wyborem:

a) Powierzyć tworzenie rządu Mateuszowi Morawieckiemu

b) Powierzyć tworzenie rządu Donaldowi Tuskowi

Przeglądając media widzę, że jest wywierana coraz większa presja aby decyzja zapadła jak najszybciej i oczywiście aby była to ta jedynie słuszna  - czyli Donald Tusk premierem. (Bo przecież wiadomo, że 194 <  248 czy jakoś tak).  Zarzuca się Prezydentowi, że nie umie liczyć, że zwleka niewiadomo na co, że coś kombinuje, nie akceptuje nastałej rzeczywistości.

Myślę, że do tematu można podejść w zupełnie inny sposób.

Na tym etapie nie powinno mieć znaczenia czy osoba desygnowana na Premiera już teraz na starcie ma zagwarantowane poparcie czy nie. W tym momencie podczas wyboru kandydata na Premiera Prezydent powinien się przede wszystkim kierować dobrem narodu. A czego Polacy najbardziej potrzebują?  Spokoju i zakończenia wojny Polsko-Polskiej. Tych wyborów nie wygrało PIS (nie może samodzielnie rządzić), ale nie wygrało też POKO. Ludzie głosujący na Lewicę lub PSL niekoniecznie chcą Tuska. Dlatego uważam, że Władysław Kosiniak Kamysz w tej sytuacji wydaje się optymalnym rozwiązaniem.  I teraz mamy na stole następujące opcje:

Najbardziej prawdopodobna: Władysław Kosiniak nie chce być premierem. W PO-KO i ich mediach wpadają w furię. Jak to co to ma znaczyć, co to za kabaret ? Czy Prezydent jest niepoważny? W tym przypadku powinny paść następujące argumenty:  Przecież tak naprawdę nie liczą się stołki ale program. PIS straciło zdolności koalicyjne a program PSL (w teorii) jest najbardziej bliski sercu Panu Prezydentowi (rolnicy, światopogląd, armia, socjal, rozpoczęte inwestycje).  Donald Tusk i jego otoczenie już tworzy listę szeregowych pracowników do zwolnienia (samorząd, artyści, dziennikarze, firmy)  - więc pod jego rządami zapowiada się, że wojna Polsko-Polska rozpocznie się na dobre. Prezydent powinien apelować do Kosiniaka-Kamysza żeby ten się namyślił i podjął wyzwanie gdyż Polska jest tego warta. Tego aby w Białej Podlaskiej znowu nie zlikwidowano jednostki wojskowej, aby w Kaletach znowu nie zlikwidowano komisariatu policji  - takich konkretnych przykładów zwijania Polski za Tuska można znależć mnóstwo.  NIe znam się na prawie i konstytucji i nie wiem czy scenariusz, że Prezydent wskazuje osobę na Premiera która tego nie chce jest możliwy, ale nie mogę się doczekać głosowania w takim przypadku. 

Opcja nieprawdopodobna: Kosiniak-Kamysz się zgadza i zawiązuje  koalicję. Z błogosławieństwem Tuska lub nie.  W tym przypadku wszystko jest możliwe ale na tym etapie nie ma sensu się w ten scenariusz zagłębiać.

Trzeba otwarcie przyznać, że jaką decyzję Prezydent nie podejmie i tak będzie krytykowany. Szanse, że Tygrysek się zgodzi i podejmie wyzwanie są praktycznie równe 0 ale dla Polski myślę, że warto spróbować.

ninio
O mnie ninio

inzynier

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (13)

Inne tematy w dziale Polityka