Lata 1939-45 były okresem największego zniszczenia państwa i narodu polskiego. Żaden naród, oprócz Niemców, nie dokonał tak gigantycznego ludobójstwa na Polakach (ponad 5,5 mln zamordowanych) i żaden naród, tak jak Niemcy, nie uniknął kary za takie zło.
Okres kulminacji
1 września 1939 r. hitlerowskie Niemcy najechały Polskę.
To był początek wyniszczania naszego państwa i jego ludności przez państwo niemieckie i jego obywateli, którzy posłusznie i z entuzjazmem wykonywali każde zarządzenie i rozkaz zbrodniczej machiny III Rzeszy.
Przez blisko 6 lat Niemcy wymordowali blisko 17% mieszkańców II RP, których liczba stanowiła ok. 35,34 mln obywateli.
Niemcy jako państwo i naród działali do III 1945 r w sposób systematyczny i planowy, by na pokolenia osłabić naród polski, który od stuleci zagradzał im drogę do władzy i niczym nieskrępowanego rozwoju kosztem słabszych sąsiadów.
Ludobójstwo na Polakach i grabieże jakich dokonali obywatele III Rzeszy zatrzymała Polskę na dekady w swoim rozwoju.
Lata 1939-45 były okresem największego zniszczenia państwa i narodu polskiego. Żaden naród, oprócz Niemców, nie dokonał tak gigantycznego ludobójstwa na Polakach (ponad 5,5 mln zamordowanych) i żaden naród, tak jak Niemcy, nie uniknął kary za takie zło.
Okres stagnacji
Po zniszczeniu III Rzeszy w 1945 r przez wojska sowieckie i aliantów państwo polskie funkcjonowało przez 4 dekady jako wasal ZSRS, który uniemożliwiał odbudowanie unicestwionego przez Niemców potencjału gospodarczego, społecznego i demograficznego Polski.
Stacjonujące sowieckie armia i kolaborująca z nimi spora część społeczeństwa polskiego była swoistą kontynuacją rozpoczętej w 1939 r. polityki niszczenia i degenerowania narodu polskiego, by ten nie stanowił w przyszłości przeszkód dla ponownie odbudowującego się tandemu narodów opętanych marzeniem władzy nad Europą .
Przez wszystkie lata trwania wasalnego PRL na terenie zamieszkiwanym przez naród polski sowieci ruscy i niemieccy budowali sieć agenturalną we wszystkich sferach życia społecznego: w sądownictwie, kulturze, w szkolnictwie i wojsku. W tych okresie zachodnioniemieckie RFN także nie zasypywało gruszek w popiele, bo wiedziało, że dobra agentura to jedna z najlepszych inwestycji, jakie może sobie zafundować dobrze działające państwo i gospodarka. Do tego zachodnioniemieckie państwo m.in. przymykało oko na hodowlę tzw. ziomkostwa, organizacji skrajnie antypolskiej, żądającej powrotu granic Niemiec sprzed IIWW oraz utrzymywało przepisy prawne pozwalające Polakom urodzonym na terenie dawnej III Rzeszy otrzymywać automatycznie obywatelstwo niemieckie.
Okres mobilizacji
Upadek PRL w 1989-91 rozpoczął okres intensywnej pracy zachodnioniemieckiego państwa nad dogłębnym spenetrowaniem i uzależnieniem tworzącej się państwowości III RP od państwa i gospodarki RFN. Ułatwiała to swoja dobrze rozlokowana agentura i często przejmowana agentura sowiecka oraz elity państwa komunistycznego . W krótkim czasie Niemcy przejęli wielkie części m.in. rynku prasowego, handlu wielkopowierzchniowego, przemysłu cementowego, cukrowniczego oraz motoryzacyjnego. Przejecie przez Niemcy całej, wyniszczonej i w większości zacofanej gospodarki peerelowskiej wstrzymała ostra konkurencja innych państw, głównie europejskich. Agresywna postawa Kohla i nieudolność premiera Mazowieckiego uniemożliwiła Polakom domagania się reparacji wojennych od jednoczących się Niemiec.
Okres agresywnej normalizacji
Po przejęciu przez RFN dużej części handlu i gospodarki polskiej w skutek słabości III RP i działającego skutecznie deep state zdominowanego przez komunistyczne służby specjalne, Niemcy stały się głównym „orędownikiem” wejścia państwa polskiego do Unii Europejskiej. Doskonale skalkulowana polityka Niemców słusznie zakładała, że wciągnięcie młodego i słabego państwa jaką była wtedy III RP dodatkowo uzależni Polaków od wpływów i decyzji Berlina.
Wtedy to właśnie, na początku lat dwutysięcznych, w skutek nieudolnej polityki gospodarczej ekipy politycznej wspieranej i finansowanej z Berlina, Polskę opuściła gigantyczna fala emigracji zarobkowej (ponad 2 mln Polaków) zasilającej głównie rynek RFN. Rządy, które w III RP starały się prowadzić niezależną politykę szybko upadały na skutek zakulisowych działań wspieranych głównie przez zachodnich sąsiadów Polski.
Wszystkie inne rządy nie domagały się od RFN m.in.: równego traktowania Polaków w Niemczech, zwrotu zagrabionych dóbr kultury oraz reparacji wojennych. Niemcy bałamutnie, za poniżające grosze próbowali „wynagrodzić” cierpienie i poniżenie garstce żyjących jeszcze polskich robotników przymusowym w III Rzeszy. Agresywna i nieprzejednana postawa Niemców i słabość elit i państwa III RP nadal uniemożliwiała Polakom prowadzenie niezależnej polityki gospodarczej i społecznej, gdyż wykupione przez Niemców media w Polsce skutecznie blokowały działanie i wybór partii lub rządów propolskich.
Proniemiecki rząd Tuska likwidował konkurencyjne dla RFN stocznie i kopalnie polskie, nie walczył z wielomiliardowymi przestępstwami VATowskimi i wystawił na śmierć Prezydenta RP, który przedstawił Niemcom rachunek za zniszczoną Warszawę w 1944 r.
Do tego dochodziły naciski i bezprawne działania zdominowanej przez urzędników niemieckich Unii Europejskiej wobec Polski oraz polityka klimatyczna, sprzyjającą RFN, i rujnująca naszą gospodarkę.
Ponowny atak na Polskę.
Pierwsze dłuższe rządy w III RP prowadzące suwerenną politykę zagraniczną i gospodarczą w latach 2015-2023 zmusiły państwo niemieckie do drastycznych kroków i działań.
Niemcy przerażeni zaradnością Polaków w tym okresie, ich pracowitością i pomysłowością, świetnymi wynikami gospodarczymi (pomimo pandemii) i dalekosiężnymi planami rozwoju Polski postanowili uruchomić wszystkie swoje zasoby w deep state na terenie III RP oraz urzędników w UE by nie dopuścić do wybrania ZP na trzecią kadencję.
Ataki na PiS i koalicjantów rozpoczęły się w prasie zachodnioeuropejskiej, niemieckiej oraz w prasie i mediach na terenie Polski będących własnością Niemców na długo przed wyborami w 2023 r. Niemcy i peerlowskie deep state wrzucają do gry swojego posłusznego pupila Tuska, który prowadząc skandaliczną kampanię rodem z 1933 r., pełną kłamstw i oszczerstw oraz przepełnioną niesamowitym ładunkiem agresji i nienawiści wobec ZP, w 2023 r. zdobywa ponownie władzę w III RP.
Tusk błyskawicznie zawiesza lub odstępuje od długookresowych projektów gospodarczych, które mogłyby być poważną konkurencją dla obecnie słabej gospodarki Niemiec. Mając wsparcie w komisji i parlamencie Unii Europejskiej dokonuje bezprecedensowych naruszeń prawa i konstytucji III RP by całkowicie wyeliminować z życia społecznego ugrupowanie prowadzące asertywną politykę wobec RFN i żądające od Niemiec reparacji wojennych za II WW.
Uległość Tuska wobec RFN posuwa go do oświadczenia, że „Polsce się reparacje od Niemiec nie należą”, a jego rząd rozpoczyna zmasowany atak m.in. na świadomość Polaków poprzez wprowadzanie skandalicznych i kłamliwych podręczników w podstawówce, współautorstwa Niemców oraz rugowanie religii ze szkoły. Tusk kontynuuje rozpoczęty w 2007 r i pożądany przez Niemcy, proces osłabiania i powolnego niszczenia państwa polskiego.
Czy dzisiejsze państwo niemieckie powinno dopłacić coś do reparacji wojennych za obecną, swoją politykę wobec Polski?
Inne tematy w dziale Polityka