Jak to możliwe, że w ciągu zaledwie roku MON zmienił kompletnie swoje oblicze? Z organizacji leśnych dziadków, którzy m.in.:
-przez kilkanaście lat przygotowywali produkcję Kraba, a gdy wreszcie to zrobili, to zapomnieli o amunicji,
-istnieli tylko, aby wypłacać sute emerytury wojskowe oraz korzystać z bezlimitowych kart kredytowych,
-obsługiwali głupi zakup F16, bez offsetu,
-Gawron- dowód, że można coś wiecznie budować i nie skończyć (pamiętacie:"Dyrekcja cyrku w budowie" Jacka Fedorowicza?),
-prawie udana próba zniszczenia rodzimego przemysłu obronnego, ponoć POkraki chciały resztki sprzedać dla jakiego półniemieckiego giganta zbrojeniowego,
-likwidacja poboru powszechnego,
- wzięcie od Niemców Loepardów i zniszczenie programu czołgu Twardy,
- nieudany program wyprodukowania następcy samolotów szkoleniowych "Iskra",
- ograniczenie do skandalicznie niskiej liczby lotów ćwiczebnych pilotów wojskowych, pamiętam, że kilkanaście lat temu pomyslałem, że to zaowocuje zwiększoną ilością wypadków lotniczych,
- prawie udana katastrofa helikoptera z Leszkiem Millerem na pokładzie,
-całkiem udana katastrofa w Mirosławcu, w której zabili całą wierchuszkę lotnictwa wojskowego,
-jeszcze bardziej udana w Smoleńsku (rekord świata, czego nie zabili w Mirosławcu, to załatwili tutką), być może zrobiono to przy czynnej pomocy Ruskich, w końcu oni go trochę wcześniej "remontowali",
- proces Nangar Khel, który miał odebrać resztki zapału bojowego tym kilkunastu tysiącom żołnierzy, którzy umieją jeszcze zrobić użytek z broni.
Wiem, ze lista jest niechronologiczna i niepełna ale każdy może jeszcze sobie dośpiewać. Listę sporządziłem ot tak, z pamięci. Niemcy i Ruscy już zacierali ręce, gdyż wszystko szło jak po maśle. A tu klops!
Nagle: podpisano kontrakt na modernizację Leopardów, co uratuje PGZ SA, nowa koncepcja wojsk Obrony Terytorialnej, kontrakt na KRABA, wykopali żabojadów z ich Karakanami/Caracalami, podjęli decyzję o zakupie Black Hawków a teraz na małe samoloty dla VIP-ów. No i jeszcze gigantyczna praca wokół tematu żołnierzy wyklętych, próba walki o pamięć historyczną o ludobójstwie na Wołyniu (nazwanie przez AM po imieniu głownego sprawcy tegoż, czyli SOWIETÓW), otwarcie się na promocję w świecie prawdy historycznej, o roli narodu polskiego w walce Niemcami i Kacapami.
Wszyscy, którzy znają chociaż trochę życiorys Antoniego Macierewicza, tego wiecznego opozycjonisty, wiedzą dlaczego to, co było dotychczas niemożliwe, pod jego rządami w MON-ie zaczyna być śmiesznie proste. Chociaż nie mógłbym być jego apologetą, bo mam dalej pretensję do ujawnienia w 1992 roku na swojej Liście agenta Bolka. i w ten sposób doprowadzenie do obalenia pierwszego i na długie lata jedynego prawdziwego rządu polskiego aż do 2005 roku, to jednak jestem przekonany, że w ciągu następnych, oby jak najwięcej ich było, lat przyczyni się do rozkwitu przemysłu obronnego i naprawy armii. Bo armię MUSIMY mieć jak pięść. Straszną dla naszych wrażych sasiadów na wschodzie i zachodzie!
Inne tematy w dziale Polityka