Trump chce ograniczyć ilość szczepień

W USA od wielu lat panuje epidemia autyzmu. Gdyby ta epidemia nie zostałaby zatrzymana, to za 20 lat nawet 80% noworodków mogłoby zachorować.

 

Centers for Disease Control and Prevention, CDC jest to agencja rządu USA,  wchodząca w skład Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej, której zadaniem jest zapobieganie chorobom oraz monitorowanie akcji profilaktycznych.

Prezydent Trump będąc ojcem autystycznego syna wie, jak wielkim zagrożeniem dla rozwoju dziecka są szczepionki i  przeładowane programy szczepień.  Jako pierwszy prezydent USA postanowił zahamować przyrost chorych dzieci na powikłania poszczepienne. W styczniu 2017 Trump powołał „Vaccine Safety Panel”, na czele komisji stoi Robert Kennedy Jr, znany prawnik ochrony środowiska, syn zamordowanego przed laty senatora Roberta Kennedyego.  Zadaniem tej grupy jest zbadanie bezpieczeństwa szczepień, ujawnienie korupcji oraz fałszowania wyników badań w CDC.  Na podstawie zebranych informacji planowana jest w USA zdecydowana redukcja programu szczepień.

Jak łatwo było przewidzieć, przedstawiciele karteli farmaceutycznych, politycy, lekarze, dziennikarze dofinansowywani przez producentów szczepionek, zaatakowali Trumpa za powołanie tego zespołu.  Przemysł farmaceutyczny jest to wyjątkowo dochodowy biznes. Gdyby prezydentowi udałoby się zahamować negatywny wpływ szczepionek na zdrowie  i rozwój intelektualny dzieci, to byłby jego wielki sukces.

Systematycznie w mediach w kolejnych państwach pojawiają się wypowiedzi przedstawicieli rządów na temat powikłań poszczepiennych, szczególnie autyzmu.  

W internecie opublikowanych jest wiele materiałów na temat powikłań poszczepiennych,  dostępne są nagrania wypowiedzi prof. Marii D. Majewskiej, dr. Jerzego Jaśkowskiego, dr. Huberta Czerniaka oraz rodziców poszkodowanych dzieci. Pewnie każdy z nas w swoim środowisku zna poszkodowane dzieci.

W 2013 roku tylko w 13 europejskich krajach szczepienia były obowiązkowe i często w bardzo ograniczonej ilości.

Poniżej umieszczam tabelę wyszczepialności przeciwko odrze, bo szczepionka ta jest składową kontrowersyjnej szczepionki MMR (odra, świnka, różyczka).

Poza Polską w wielu państwach rodziny wychowujące dzieci z powikłaniami poszczepiennymi otrzymują od państwa  (nie od producenta szczepionki) odszkodowanie.

Polska będzie jedynym na świecie krajem, gdzie obowiązkowa jest szczepionka przeciw HPV.

Wiedzę na temat powikłań poszczepiennych miałam od kilku lat, widziałam chore dzieci. Nigdy nie zapomnę momentu, kiedy szczęśliwa siedziałam przy łóżeczku mojego nowonarodzonego wnuczka i pielęgniarkę, która przyszła zabrać dziecko na szczepienie. 3-4 godziny wcześniej kilku lekarzy walczyło o jego życie, dziecko było słabe, ale procedury nakazywały w pierwszych godzinach po urodzeniu go zaszczepić. Mój wnuczek na szczęście jest dzisiaj zdrowy, ale nie wszystkim znajomym dzieciom się to udało. Niedawno poznany kolejny przypadek wyjątkowo groźnego powikłania u 2-letniej dziewczynki zmobilizował mnie do napisania tej notki.

Przypomina mi się mój poprzedni wpis: The Georgia Guidestones– tajemniczy granitowy monument, przypominają mi się różne wypowiedzi Bill'a Gates na temat depopulacji i aż trudno uwierzyć, że w takich czasach żyjemy.

Z ekonomicznego punktu widzenia ograniczenie szczepień przyniosłyby państwu wielkie oszczędności. Można oszacować koszt niewykorzystanych szczepionek, ale trudno oszacować koszt leczenia poszkodowanych dzieci, straty związane z mniejszym zaangażowaniem w pracę rodziców chorych maleństw czy w przeszłości mniejsze możliwości intelektualne kolejnego pokolenia.

1. http://prawdaoszczepionkach.pl/
2. http://stopnop.pl/
3. http://niezdrowybiznes.pl/lekarze-prawie-jednomyslni-szczepienia-niestety-sa-niebezpieczne/