Komentarze do notki: Orgazm jako siła polityczna

« Wróć do notki

Free Your Mind23 stycznia 2009, 20:29
JMW

chciałoby się powiedzieć: niezłe jaja,

pozdr

Chłodny Żółw23 stycznia 2009, 20:34
Szanowna Autorko,

W czterech słowach: orgiastyczny tytuł, orgiastyczna treść :-) Pozdrawiam.

Joanna Mieszko-Wiórkiewicz23 stycznia 2009, 20:57
P.T. Czytelnicy

Bardzo mi przykro z powodu literówek oraz nierównego layoutu.

W poprzednim Salonie automatycznie włączał się polski Thesaurus (ja mam w komputerze niestety, tylko niemiecki).

Poza tym oprogramowanie Nowego Salonu nie dopuszcza skomplikowanego layoutu i na siłę zmienia czcionkę na jedynie słuszną, czyli Verdanę (której nienawidzę).

Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
Mirosław Kraszewski23 stycznia 2009, 23:12
Joanna Mieszko-Wiórkiewicz

Po Niemiecku mowi sie na takich osobnikow Nepper Schlepper Bauernfaenger.

Dzisiaj jest takich na rynku duzo wiecej.

Ten komentarz został ukryty. Aby przeczytać, wyłącz filtr treści.
Andrzej Zbierzchowski24 stycznia 2009, 00:19
@Autorka

Nie wiem czemu ale podlatuje mi to Woody'm Allenem :)

Nygus24 stycznia 2009, 06:22
@Autorka

Kiedy przeczytałem dokładnie to co Pani napisała to naszła mnie taka refleksja, czy aby niejaka Janina Palikot nie eksperymentowała we wczesnym dzieciństwie z tą klatką orgonową?

Jak widać lepiej uważać z tymi naukowymi nowinkami, bo skutki uboczne bywają zaskakujące - kłopoty z określeniem własnej i cudzej seksulaności, nerwice natręctw, fetyszyzm i gadżetomania i jakieś dziwne, niekontorlowane skurcze twarzy...

Generalnie już by było lepiej dla niego (niej?) gdyby tylko popijał(a) te swoje biłgorajskie nalewki - gadał(a)by po nich takie same głupoty jak teraz, ale przynajmniej wyglądał(a)by na trzeźwiejszego/trzeźwieszą.