Rząd w Berlinie ma wielki powód do radości - inaczej niż sądy najwyższe Włoch, Grecji czy Francji Sąd Najwyższy w Warszawie poszedł śladem polskiego rządu wydając werdykt na korzyść Niemców a przeciwko własnemu narodowi.
Dokumentacja/Archiwizacja
Rzeczpospolita
Niemcy nie odpowiedzą za wojenne pacyfikacje
Izabela Lewandowska 29-10-2010, ostatnia aktualizacja 30-10-2010 02:36
Sąd nie wyda wyroku przeciwko obcemu państwu. Prawo międzynarodowe chroni je immunitetem. Zbrodnie hitlerowskie pozostaną bez rekompensaty
Sąd Najwyższy piątkowym orzeczeniem (IV CSK 465/09) zamknął drogę do żądania w polskim sądzie od państwa niemieckiego rekompensaty za krzywdy i szkody wynikłe z bezprawnych akcji Trzeciej Rzeszy przeciwko ludności cywilnej – pacyfikacji, wysiedleń, wywózek itp.
Zdecydował o tym wzgląd na immunitet obcego państwa będący – jak przypomniał Sąd Najwyższy – obowiązującą normą zwyczajową prawa międzynarodowego. Chodzi o zasadę, że sądy krajowe nie mogą wyrokować w sprawach przeciwko państwom obcym.
Wciąż żyje wiele ofiar działań sił zbrojnych niemieckiego okupanta prowadzonych z jawnym pogwałceniem prawa wojny i prawa humanitarnego. Wielu, którym udało się przeżyć, straciło bliskich i oparcie, jakie mogliby od nich uzyskać. Polska ludność poniosła dotkliwe straty materialne. Dobytek był rabowany i niszczony, domy palone.
Do takich działań należała pacyfikacja wsi Szczecyn na Lubelszczyźnie, przeprowadzona przez żołnierzy SS 2 lutego 1944 r. Esesmani spalili miejscowość. Wielu jej mieszkańców rozstrzelali lub ranili. Pięcioletni Winicjusz Natoniewski znalazł się w płonącym domu. Zdołał jednak uciec. Doznał wtedy bardzo rozległych oparzeń. Przez pięć dni ukrywał się ze swoim dziadkiem w dole wykopanym niedaleko domu. Mimo licznych operacji chirurgicznych jego twarz nadal jest zniekształcona, a blizny są wrażliwe zwłaszcza na słońce i wiatr.
W październiku 2007 r. 72-letni dziś Natoniewski zdecydował się na wniesienie do Sądu Okręgowego w Gdańsku pozwu przeciwko Republice Federalnej Niemiec – Urzędowi Kanclerskiemu. Żądał 1 mln zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.
Sąd Okręgowy odrzucił pozew, a Sąd Apelacyjny zaakceptował ten werdykt.
Czytaj dalej tutaj.
Tych twarzy i tych nazwisk nie zapomnimy....
..
Sąd Najwyższy: Tadeusz Ereciński (przewodniczący), Mirosława Wysocka, Kazimierz Zawada (sprawozdawca), oddalił skargę Natoniewskiego
Komentarze niemerytoryczne są usuwane. Autorzy komentarzy obraźliwych są blokowani.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka