Joanna Mieszko-Wiórkiewicz Joanna Mieszko-Wiórkiewicz
399
BLOG

Covid-19: Richard A.Rotschild- autor patentu z 2015 r. Prawda czy fałsz?

Joanna Mieszko-Wiórkiewicz Joanna Mieszko-Wiórkiewicz Polityka Obserwuj notkę 1

Coraz szersze kręgi zatacza w sieci i w mediach społecznożciowych pewne znamiennie odkrycie: otóż w światowym systemie rejesstracji patentów Espacenet (aktualnie 120 milionów rejestracji) figuruje nazwisko Richard A. Rotachild z frapującymi danymi dotyczącymi zgłoszonego przez niego w Stanach Zjenoczonych 13.10.2015 r. patentu pod nazwą: „System i metoda testowania na COVID-19” . Rejestrację tego patentu można z łatwością znaleźć pod numerem: US2020279585

Do sprawdzenia tutaj (klik) 

https://worldwide.espacenet.com/searchResults?ST=singleline&locale=de_EP&submitted=true&DB=&query=US2020279585

Patent ten został rozszerzony przez autora w dniu 17 maja 2020, co Urząd Patentowy ogłosił 3 września tego roku o dalsze elementy.

Fakty te dowodzą po raz kolejny, że intensywne prace nad kabałą pod tytułem Covid-19 trwały już od wielu lat.

O autorze patentu nic bliższego nie wiadomo, poza faktem, że jest obywatelem Wielkie Brytanii. Internet nie wyrzuca żadnych danych na jego temat, żadnych zdjęć, chocby najmniejszej wzmianki o jego naukowych dokonaniach. Takie przypadki wskaztują na ogół na zaangażowanie tajnych służb, ponieważ w tym obszarze internet (Google i inne wyszukiwarki) jest zobowiązany do utrzymywania pełnej anonimowości.

Wścibscy dziennikarze nie omieszkali skierować zapytania o autora do firmy rodzinnej Rotschild & Co, która ma siedzibę oczywiście w Londynie. Stamtąd jednak nadeszła sucha odpowiedź rzeczniczki prasowej, że osoba ta nie ma żadnego powiązania z firmą. Zapytanie skierowane do adwokata patentowego Richarda A. Rotschilda pozostało bez odpowiedzi. 

Natomiast rejestracji patentu nie jest w stanie dokonac żaden oszust, ponieważ wymagana jest do tego celu pełna dokumentacja patentu. Tak więc na pytanie: prawda czy fałsz proszę odpowiedzieć sobie samemu. I oczywiście, nikomu nie trzeba dziś tłumaczyć, ile taki patent przynosi dziennego dochodu, ale Rotschildom się po prostu należy. 


PS (15 godzin później) : Wyjaśniło się! Pewien dociekliwy człowiek przysłał mi wyniki swoich dociekań. Otóż w roku 2015 zgłoszony patent dotyczył pobierania danych biometrycznych i nosił tytuł: "System and method for using, processing, and displaying biometric data". Dopiero w maju 2020 roku  został nazwany, tak, jak to figuruje w notcepowyżej, czyli: "System and Method for Testing for COVID-19".

"Niektóre portale podawały, że chodzi o patent na testy PCR, to też ściema, tu chodzi o dane populacji w chmurze, mierzenie tego, zasilanie tej chmury i potem aplikowanie "odpowiednich akcji".- napisał mi mój korespondent. Czyli chodzi o szpiegowską aplikację w smartfonie, która doniesie, gdzie trzeba, jesli człowiek będzie wykazywał oznaki choroby (np. kaszel czy temperatura).

Komentarze niemerytoryczne są usuwane. Autorzy komentarzy obraźliwych są blokowani.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka