Joanna Mieszko-Wiórkiewicz Joanna Mieszko-Wiórkiewicz
254
BLOG

Ile nas kosztuje potiomkinowski szpital na Narodowym?

Joanna Mieszko-Wiórkiewicz Joanna Mieszko-Wiórkiewicz Polityka Obserwuj notkę 9

Ile kosztuje miesięcznie polskiego podatnika PUSTY SZPITAL na Stadionie Narodowym?

1. koszt wynajmu stadionu

2. koszt budowy szpitala

3. koszt wyposażenia (meble, łóżka, aparatura)

4. koszty oświetlenia

5. koszty ogrzewania

6. koszty transportu

7. koszty utrzymania ( w tym catering)

8. koszty administracyjne

9. koszty zatrudnienia personelu (od sprzątaczek po lekarzy i dyrekcję)

10. koszty zakwaterowania lekarzy w 5-gwiazdkowym hotelu.

Czy o czymś zapomniałam?

Niech ktoś sróbuje policzyc ile to wszystko kosztuje . I na co to wszystko? Dla mnie są to sumy niewyobrażalne.

Czy nikt nie rozliczy rządu z kolosalnych wydatków na ten potiomkinowski szpital? 

PS: Pan wronski111 zwrócił moją uwagŁ na fakt, że juz w roku 2012 masońscy organizatorzy uroczystego otwarcia Olimpady w Londynie dali nam wszystkim  w wersji rozrywkowej profetyczne nadejscie wirusa zwanego Covid19. Były to tym samym pierwsze łóżka postawionena stadionie narodowym, tyle że brytyjskim. Warto obejrzec (16 minut)

https://www.youtube.com/watch?v=yGMQbfO6UtY&feature=emb_err_woyt

Z "Rzepy" w dn.4 stycznia 2021 r:

https://www.rp.pl/Koronawirus-SARS-CoV-2/301039943-Rzad-ukrywa-koszty-szpitali-polowych.html

"Między 800 milionów a miliard złotych mogą kosztować wszystkie szpitale tymczasowe. Rząd nie odpowiada na pytanie, ile wydał na szpital narodowy.

19 szpitali tymczasowych utworzonych przez wojewodów kosztowało 518 mln 163 tys. 483 zł – informacje te podał minister zdrowia posłance Hannie Gill-Piątek. Do pełnej listy kosztów brakuje jednak 13 placówek zbudowanych przez spółki Skarbu Państwa i „premierowego" Szpitala Narodowego. Według szacunków „Rzeczpospolitej" to dodatkowe 300–500 mln zł.

DOLNY ŚLĄSK I ŚLĄSK

Najwyższe koszty spośród 19 placówek poniesiono w budynkach targowych – jak w Poznaniu (39,7 mln zł), Lublinie (47,9 mln zł) oraz Krakowie (35,7 mln zł). Najdroższe szpitale zbudowano we Wrocławiu (spółka Dynamic Congress Centre – za 75,6 mln zł) i Katowicach (Międzynarodowe Centrum Kongresowe – 55,5 mln zł). Z kolei najtańsze okazały się szpitale urządzone w budynkach służby zdrowia, jak np. ZOZ-u w Nidzicy czy Szczytnie – każdy ok. 5 mln zł, i w Wojskowym Szpitalu Uzdrowiskowo-Rehabilitacyjnym SPZOZ w Ciechocinku (tu niecałe 3 mln zł).

Koszty obejmują również przywrócenie do stanu pierwotnego budynków czy pomieszczeń, ale te kwoty stanowią tylko kilka procent całości wydatków.

To wcale nie muszą być koszty ostateczne. Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska, który odpowiedział na interpelację, przyznał bowiem, że „wynajęcie obiektów na szpitale tymczasowe przewidziane jest na okres 6 miesięcy". Nie podał, ile trzeba będzie zapłacić za dodatkowy czas dzierżawy obiektów.

WYDATKI SPÓŁEK

Choć posłanka Gill-Piątek pytała o wszystkie powstałe w kraju szpitale tymczasowe, otrzymała odpowiedź niepełną. Wiceminister nie podał kosztów dotyczących szpitala narodowego w Warszawie oraz 13 kolejnych, w których budowę rząd zaprzęgnął spółki Skarbu Państwa – od KGHM, przez Orlen, Tauron, Węglokoks, po Polską Grupę Zbrojeniową i Totalizator Sportowy. Za nie również płaci budżet państwa – są budowane – ze względu na czas – poza przetargami. Od miesiąca o koszty szpitala narodowego w Kancelarii Premiera i resorcie zdrowia dopytuje opozycja. – Nie otrzymaliśmy żadnych informacji – przyznaje Robert Kropiwnicki, poseł KO.

REKLAMA

Szpitale tymczasowe powstawały w szybkim tempie na wypadek lawinowych zachorowań na covid. Ale gdy je utworzono, liczba zakażeń spadła.

Jak ustaliła „Rzeczpospolita", z listy 16 placówek stworzonych przez spółki obecnie tylko cztery są aktywne – w Wałbrzychu, Krynicy-Zdroju, Siedlcach i Płocku. „Nieaktywne", choć w gotowości, stoją w Lubinie, Legnicy, Radziejowie, Tarnowie, Radomiu, Ostrołęce, Gdańsku i Pyrzowicach. Wstrzymano też budowę szpitala polowego w Krakowie (przy ul. Żeromskiego), Ustroniu i Poznaniu.

Spółki SP miały je zbudować „po kosztach", bez zysku dla siebie. Zapytaliśmy Ministerstwo Aktywów Państwowych, które koordynowało inwestycje, ile środków wydano.

– Na chwilę obecną nie podajemy tych informacji. Trwają negocjacje umów, weryfikacja wycen, zakupów – twierdzi Karol Manys, rzecznik MAP. Jakich umów i z kim trwają negocjacje – nie chciał powiedzieć. Jak twierdzi, koszty nie są tajne. – Ale podamy je w odpowiednim czasie – uciął rzecznik.

SPRZECZNE INFORMACJE

Zapytaliśmy więc w spółkach. – Nie słyszeliśmy o żadnych negocjacjach. Wszystko, co kupowaliśmy, co zlecaliśmy w formie faktur, szło od razu do ministerstwa – mówi nam członek zarządu jednej ze spółek. – MAP zna koszty budowy, bo one się w dużej mierze zakończyły. Tak jak nasza inwestycja – mówi nam dyrektor w kolejnej spółce. Pełnego zwrotu kosztów spółki dotąd nie otrzymały. Liczą, że do połowy stycznia to nastąpi.

Spółki SP przyznają, że starały się omijać takie miejsca jak stadiony i hale wystawiennicze.

– Nasze koszty są niższe – zapewnia nas członek zarządu spółki. Jakie? Spółki odsyłają do resortu. „Szczegółowe informacje i ustalenia dotyczące umów handlowych objęte są tajemnicą przedsiębiorstwa, nie możemy w związku z tym odnosić się do pytań dotyczących kosztów czy innych rozliczeń" – odpisuje nam KGHM, który zbudował aż trzy placówki. Orlen przyznaje, że obecnie „jest na etapie finalizowania wszystkich spraw formalnych związanych z rozliczeniem kosztów przygotowania placówek" (w Płocku i Ostrołęce).

Koncern paliwowy kupił kosztowne moduły, jednak zaletą ich jest to, że po zakończeniu pandemii będzie można rozłożyć w ciągu kilku dni i zmagazynować „bądź wykorzystać do innych działań specjalnych, np. na potrzeby wojska".





Komentarze niemerytoryczne są usuwane. Autorzy komentarzy obraźliwych są blokowani.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka