Jak sam mówi- spowodował, że w sejmowych kuluarach wróciły kanapy. Zatrzymał na chwilę prace legislacyjne nad bandycką ustawą o urzędniczej bezkarności z 12 sierpnia, Jarosławowi Kaczyńskiemu wręczył książkę. Minister Szumowski też otrzymał egzemplarz. Jarosław Kaczxński nawet zaczął przeglądać ją w ławie sejmowej. Czy ex-minister Szumowski do niej zajrzy, przypuszczam, że wątpię. To nie jest typ czytelnika. To jest maszynka do zarabiania pieniądzy. I marionetka WHO.
Posła Grzegorza Brauna bardzo cenię i szanuję. Jak chyba wszyscy, szczerze podziwiam jego talent oratorski, jego wysublimowane trafianie właściwym słowem w sedno rzeczy, jego idealną dykcję.. Niestety, dwie, a w porywach cztery minuty na sejmowej mównicy nie załatwiają niczego.
Zastanawiam się od miesięcy, dlaczego ten najmądrzejszy ze wszystkich polskich posłów cierpi na syndrom zaniechania. Dlaczego zaczyna się i kończy u niego tylko na mówieniu. Dlaczego nie korzysta z tak ważnego i mocnego w debacie parlamentarnej instrumentu, jakim jest INTERPELACJA? Oto jest pytanie, które mnie męczy co wieczór przed zasnięciem. Czy sprawa narzucenia Polakom restrykcji pod wydumanym w Brukseli i Waszyngtonie pseudopowodem pandemii, a własciwie PLANDEMII nie jest wystarczającym faktem do złożenia interpełaci do Prezesa Rady Ministrów? Niechby powstała komisja parlamentarna, która by zbadała dogłębnie ten temat, który niszczy od miesięcy Polskę i Polaków. Dużych i małych.
Niestety, te same pytania mam do posła Korwina-Mikke i do innych członków parlamentarnego Koła Konfederacji.
Czyżby Konfederacja to tylko wydmuszka? Czy parlamentarne Koło Konfederacji nie dostało od pociągających zza kulis za sznurki starszych i mądrzejszych przepustki do bardziej zdecydowanych działań w Sejmie, oprócz gadania? Ale to już temat na inną godzinę. Przed zaśnięciem różne ponure myśli przychodzą człowiekowi do głowy
Komentarze niemerytoryczne są usuwane. Autorzy komentarzy obraźliwych są blokowani.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka