Faszyści witali Erdogana w Berlinie. Prowokacja przed kościołem w Kolonii.

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan przybył w czwartek 27 września do Berlina. 27 września minęła rocznica oblężenia Wiednia przez Turków w 1529 roku. Przejeżdżając kawalkadą aut przez Berlin w czwartek po południu Erdogan zeigt pokazał ręką gest RABIA. Rabia jest symbolem zwycięstwa islamu i symbolem państwa islamu jako jedynej religii państwowej.

Oczywiście Turcy witający swojego prezydenta pokazywali mu w odpowiedzi ten sam gest. Biorąc pod uwagę, że Erdogan uzyskał w wyborach w Niemczech 70% głosów, co oznaczałoby że około 70% Turków w Niemczech życzyłoby sobie islamu jako religii panującej.

W Berlinie witali Erdogana faszyści tureccy z organizacji Szare Wilki, odpowiedzialnej za śmierć setek ludzi i za zamach na papieża.

https://twitter.com/chefreporterNRW/status/1046018860963500034

W sobotę Erdogan otwierał uroczyście meczet w Kolonii, największy w Niemczech, kontrolę nad nim ma tureckie Ministerstwo do Spraw Religii. W uroczystości w Kolonii nie brał udziału żaden polityk niemiecki, nawet pani burmistrz Kolonii Henriette Reker pseudonim Łokieć. Meczet był finansowany częściowo przez podatnika niemieckiego. Pani Reker odmówiła udziału w otwarciu, ponieważ nie wolno jej było wygłosić przemówienia (ale finansowanie jest haraczem). Nie był też zaproszony architekt meczetu Paul Böhm.

Ochroniarze tureccy chcieli przejąć kompetencje suwerena czyli RFN.

Erdogana w Kolonii witało około 20 tys. Turków. Do scysji między niemiecką policją a ochroniarzami Erdogana doszło gdy ochroniarze chcieli przerwać taśmę odgradzającą widzów od świty prezydenta, tak by wpuścić ludzi na teren uroczystości. Prezydent Erdogan wśród swoich Turków w Kolonii. Niestety do tego nie doszło.

Prowokacja przed kościołem

Grupa Turków świętowała (i świadomie prowokowała) otwarcie meczetu przed kościołem katolickim. Archikatedra kolońska jest najważniejszym kościołem w Niemczech. Tam też otwarto największy meczet.

https://www.facebook.com/gdpnrw/videos/241059866566065/

Po drugiej stronie Renu protestowało około tysiąc Kurdów i Turków.

Antify nigdzie nie było.