politically.correct politically.correct
659
BLOG

Kilka uwag o tzw. dzikich "wypędzeniach"

politically.correct politically.correct Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 29

W poprzedniej mojej notce Alexx pochwalił moją obiektywność i rzeczowość - zaproponowałem mu to samo. Efektem jest omawiana tu jego notka „Kilka uwag o tzw. dzikich wypędzeniach" będąca kontynuacją jego poprzedniej skasowanej notki – plagiatu.

Cała jego notka jest manipulacją – niby bazującą w większości na polskiej literaturze przedmiotu, a w rzeczywistości na broszurkach propagandowych wydawanych przez ziomkostwa i finansowanych przez rząd RFN.

Celem mojej notki jest zdemaskowanie jego fałszerstw, manipulacji i dezorientacji.Komentowane są niektóre akapity blogu Alexxa.

Zaraz na początku autor wspomina praw człowieka powołując się na Konwencją Genewską o ochronie ofiar wojny z 1949 r., w tekście wymienia dalej potępienie „wypędzeń” przez ONZ w 1947 r., klasyfikację „wypędzeń” jako ludobójstwo przez Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości (w rzeczywistości przez Międzynarodowy Trybunał Karny w 1998 r.) oraz nieprzestrzeganie ustaleń Konferencji Poczdamskiej (17 lipca 1945 - 2 sierpnia 1945) krytykując zajęcie Gdańska w marcu.

Otóż żadne prawo nie działa wstecz, a podczas Konferencji Poczdamskiej ustalono zachodnią granicę (uznano status quo) oraz WYSIEDLENIA.

Do 1945 r. istniały normy prawne jak (poprzednie) Konwencje Genewskie oraz uchwały Ligi Narodów z której Niemcy wystąpiły pod koniec 1933 r.

Wypędzeń miała dokonać 2. Armia WP, a także tworząca się polska administracja.

Akcja ta miała objąć miliony ludzi, była nielegalna i odbywała się na podstawie zwykłego rozkazu,w jej wykonawcach skumulowana była nienawiœść do Niemców spowodowana okupacją, mordami, niewiarygodnymi zbrodniami i terrorem Niemcow, nie należy się więc dziwić, że
górę wzięły emocje i najbardziej prymitywne ludzkie zachowania,które były wcześniej charakterystyczne dla nazistów.
Chodziło o to, aby do końca mającej się odbyć po koniec lipca Konferencji Poczdamskiej, której postanowienia były niepewne, postawić jej uczestników przed faktami dokonanymi
 

Tutaj Alexx pisze o II Armii WP i administracji polskiej, jej nielegalnej akcji tzw. „wypędzeń” i stwierdza: „górę wzięły emocje i najbardziej prymitywne ludzkie zachowania, które były wcześniej charakterystyczne dla nazistów”.

Kontrast:administracja polskai naziści. Tereny tzw.wyzwolonebyły wrzeczywistości pod administracją Armii Czerwonej.

Zajmijmy się II Armią WP która miała według niemieckiego politologa 'postawić uczestników Konferencji Poczdamskiej przed faktami dokonanymi'. Otóż według danych tylko z wikipedii dowódcą II Armii był Karol Świerczewski, a w 1945 roku Rosjanie stanowili ponad 56% korpusu oficerskiego. 

I tak Świerczewski razem ze swoją kadrą oficerską chciał postawić Stalina przed faktami dokonanymi - absurd!

II Armia LWP: Karol Świerczewski, Józef Sankowski generał-lejtnant Armii Czerwonej, Sergiusz Noss Białorusin pułkownik Armii Czerwonej, generał brygady LWP, Adam Daszkiewicz pułkownik Armii Czerwonej, szef oddziału łączności:płk Michał Riabcew od 21 października 1944 do 30 kwietnia 1945, płk Wasyl Pomykałow od 1 maja 1945; kwatermistrz armii:płk Osip Gwozdiuk od 10 września do 14 listopada 1944, płk Bazyli Jewtiejew od 15 listopada 1944; szef oddziału chemicznego: ppłk Ludwik Prokopowicz; szef oddziału kadr: płk Aleksander Spigłasow (…).


Potem mamy akapit o winie kolektywnej i Konwencji Genewskiej oraz przejście do tematu tzw. wypędzeni:

Wypędzenia odbywały się prawie zawsze według schematu – ranem wojsko otaczało wieś, bądź kilka domów i wśœród wystrzałów, krzyku, gnano ludzi na punkty zborne. Stamtąd pędzono ich w kierunku Odry. Te brutalne wysiedlenia niosły za sobą wiele ofiar: dzieci, kobiety, starcy, którzy nie wytrzymywali tempa marszu.

Nie całe Niemcy leżały nad Odrą, wysiedlenia obejmowały też i miasta, przypomnę też że w niektórych regionach nie były one intensywne jak np. w Wałbrzychu. Dla ozdoby przytacza Alexx cytat z pisma biskupa katolickiego („rosyjskie bandy”) który przeczy (Sowieci nie byli poinformowani) jego późniejszej konkuzji: 

Nawet nowo powołany biskup wrocławski Adamski był oburzony takim postępowaniem Polaków :„Ciagnące do celu kolumny przesiedleńców są ograbiane przez polskie i rosyjskie bandy z ostatnich rzeczy. W ten sposób są skazani na pewnąœ śmierć z głodu(...)Cierpienie(..) jest nie do opisania, Nie widzą oni żadnego celu. Dochodzą do Nysy Łużckiej, gdzie się wszystko zatrzymuje, gdzie nie ma ani żywnoœsci, ani schronienia. Mnożą się samobójstwa”(Nitschke, Bermadetta: Vertreibung und Aussiedlung der deutschen Bevölkerung aus Polen 1945 bis 1949, Mü. 2003;)Z tego, co dzisiaj wiadomo, Sowieci nie byli poinformowani o tej akcji, zresztą nie byliby oni i tak przygotowani na jednorazowe przyjęcie tak wielu ludzi.Wobec protestów z USA, GB, MCK, ZSRR i po publikacjach w prasie zachodniej o skandalicznych warunkach, mordach,grabieżach na ludności cywilnej, akcję tę w połowie lipca wstrzymano. Według różnych żródeł, w jej wyniku wygnano od 200 do 593 tysięcy Niemców.

W ostatnim fragmencie akapitu jest mowa o protestach ze strony ZSRR.Tak ważne stwierdzenie musi być poparte odpowiednią dokumentacją.

Potem następuje akapit o przesunięciach granic i o polskich żądaniach w końcu XIX wieku. Takich żądań nie było, bo Polska jako państwo nie istniało, były to różne koncepcje ugrupowań politycznych.

 Przypomnę, że żądania polskie odnośnie Prus Wsch., Śląska i Pomorza stawiane były już wcześniej, bo od końca XIX wieku, a więc jeszcze przed odzyskaniem przez Polskę niepodległoœści. Kiedy w 1939 roku wybuchła wojna, polski rząd na emigracji zaczął się domagać oficjalnie bezpiecznych granic, które swym zasięgiem miały obejmować cały Górny Śląsk i całe Prusy Wsch.. Także powstała w 1942 roku PPR domagała się jak najdalszego przesunięcia granic przyszłego państwa polskiego na zachód. Już w 1942 roku Stalin, który nie miał zamiaru na powrót do granic przedwojennych, przedstawił gen. Sikorskiemu plan „rekompensat” za zagarnięte polskie ziemie na wschodzie i okręg wokół Królewca. A od 1943 roku zmiany te były dyskutowane w komisjach alianckich.

(...)
Rozkaz dowódcy 1. Armii WP, wydany w połowie marca 1945 roku, jest jeszcze bardziej konkretny, mówi on bowiem, że teren: ...aż do rzeki Odry jest częścia składową państwa polskiego.”(Nitschke, Bernadetta: Vertreibung und Aussiedlung der deutschen Bevölkerung , München 2003, S. 91 Sonderbefehl Nr.120 in: Poln. Dokumente, Bd.I, S. 1336-138)

Kto był dowódcą I Armii WP? Sprawdzam to w wikipedii i wiem że był nim generał-major Armii Czerwonej Stanisław Popławski, a jego zastępcą był generał-major Jewgienij Cukanow. Rosjanie stanowili ponad 38% korpusu oficerskiego.

Nie omawiam propagandy „wróciliśmy na Ziemie Zachodnie” bo powstała onapóźniej. Notabene jest to reprodukcja niemieckiej propagandy o odwiecznych niemieckim wschodzie.Poza tym powrót do „Macierzy” to jedno z ustaleń Konferencji Poczdamskiej.


 
Jak więc jasno widać z powyższych wywodów, dzikie wypędzenia były inicjatywą polską,chodziło o stworzenie faktów dokonanych jeszcze przed Konferencją w Poczdamie i nie były one uzgadniane ze stroną radziecką. Metody wysiedleń były  często brutalne,urągające wszelkim normom moralnym, prawnym i humanitarnym.
Szczęściem w nieszczściu dla kobiet było to,że w tym okresie nastąpił szczyt zachorowań na syfilis wśœród żołnierzy polskich. Zmniejszyło to znacząco liczbę gwałtów, gdyż nawet władze wojskowe zabraniały kontaktów płciowych z Niemkami.
Od 1947 roku wypędzenia są uznawane przez UN za zbrodnie przeciwl udzkośœci, natomias tMiędzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości klasyfikuje je jako ludobójstwo.
Nie zapominajmy też, że obok wypędzeń, Polacy, czasem wspólnie z Sowietami ok. 5500 obozów koncentracyjnych, założyli, bądż wykorzystywali nadal niemieckie, w których więziono Niemcow.(
 
 
Fakty przeczą wnioskom politologa nadającego pod pseudonimem Alexx.

Nie udowodnił on żadnej polskiej inicjatywy. Fałszuje i manipuluje podane w aneksie materiały źródłowe, te nawet przeczą jego tezom.

Albo mamy tzw. wypędzenia albo czystki etniczne. Elementy ludobójstwa to bardzo poważny zarzut, dodam że śmiertelność wśród ludności polskiej była w okresie od lata 1945 też wysoka, brakowało medykamentów oraz personelu (zlikwidowanego podczas celowych akcji eksterminacji inteligencji polskiej).

Powyżej politolog Alexx wspominał nazistów, tutaj pisze o Polakach, że wspólnie z Sowietami założyli 5500 obozów koncentracyjnych, podczas gdy kilka linijek przedtem stwierdzał że ZSRR protestowało traktowaniu Niemców przez Polaków.

Czy obóz zagłady w Trościeńcu pod Mińskiem był obozem radzieckim? „Polskie obozy koncentracyjne to” to wymysł propagandy zachodnioniemieckiej.

Liczba 5500 rzekomych obozów koncentracyjnych jest zwykłym fałszerstwem.

Manipulacje, kłamstwa, fałszerstwa, dezinformacja to są typowe metody niemieckich badań naukowych w szczególności zaś politologii i historii najnowszej.

Politolog Alexx jest dobrym przykładem prowadzonej od lat w mediach niemieckiej polityki historycznej która niestety wywiera coraz większy wpływ na polskie kręgi akademickie.

 

 

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (29)

Inne tematy w dziale Kultura