Prof. Artymowicz - zgodnie z przewidywaniami milczy w tej sprawie; wie , że nie ma racji; że zaliczył potężną wpadkę, z której nie ma wyjścia;
kolejne bzdury wrzucają tylko jego przyboczni klakierzy: nudna- teoria, bardzo były fizyk Michał Jaworski , fizyk Jaki-taki czy przedstawiający się jaki inżynier mechanik !!! - Piotr Lada.
Jedni wymyślają nowe kwadratowe jaja in ny jak nudna- teoria głupkowato się czepiają.
1. Piotr Lada:
Ten mądrala dla obrony bzdury wymyślił , że kadłub przełamał się akurat w najmocniejszym miejscu - na wysokości drzwi- dokładnie ich połowy patrząc wzdłuz kadłuba...
nie ma takiej możliwości, wynika to praw Fizyki ( mechanika, wytrzymałośc materiałow) - kadłub zawsze przełamie się w miejscu najsłabszym widać to np. na tym fragmencie Tu-154 ; rejon drzwi jest wzmocniony - kadłub pęka obok
https://aviation-safety.net/photo/608/Boeing-757-204-G-BYAG
2 . Jaki-taki, ten na zasadzie Deus ex machina wprowadził "upłynnianie gruntu" jako wyjasnienie , dlaczego drzwi wbiły się tak głeboko:
Wbijanie kafarem. Kafar to urządzenie wykorzystujące zamianę energii potencjalnej na kinetyczną i z zasady działania musi być pionowy i wysoki. Natomiast wibromłot niekoniecznie.
https://iv.pl/images/379b7e7f6a74195a418a370b5b35a021.md.png
Działa on na zasadzie upłynnienia gruntu. Bardziej okazałe upłynnienia powstają podczas trzęsień ziemi.
- dodatkowo twierdzi ze drzwi 2L w trakcie rozpadu samolotu były nadal sztywno zamocowane- aby uzasadnić swą bzdurną hipotezę kafara
- otóż drzwi skoro są wbite oddzielnie to i oddzielone musiały być wbijane- wtedy o żadnym sztywnym zamocowaniu nie ma mowy-
3. Michał Jaworski- totalny ignorant z .. fizyki ( mechaniki, wytrzymałości materiałów) po prostu wali co mu pod kopułą przyjdzie do głowy:
np.Drzwi stanowiły element samolotu a nie - uprzednio wybuchnięte - leciały obok samolotu ani nie staly na ziemi.
W ziemię polanki zostało zapewne wgniecione tysiące innych fragmentów tylko zwyczajnie ich nie sfotografowano.
.
Jaworski podobnie jak Fizyk-Jaki- taki uważa , że nadal gdy samolot rozpadał sie na fragmenty wskutek zderzenia.
,był w całosci a drzwi stanowiły element samolotu...
i dorzuca głupkowate żarciki:
Parówkę ewentualnie można przerobić na flaszkę:)
Wystarczy wstawić drzwi:)))
4. Głupkowaty czepialski nudna -teoria popułnił kolejną durnowatą notkę
ale tytul jest dobry, właśnie o to chodzi:))
"Zagadka wbitych drzwi 2L Tu-154 - Jak można pominąć wpływ 70-ciu m/s"
Jak mógł prof. Artymowicz nie uwzględnić wpływu 70 m/s i kierunku wektora dzialania glównej siły ?
Wystarczy by rozrysował sobie położenie drzwi , centropłata , uwzględnił wektor siły i kąty wbicia drzwi w glebę by od razu zauważył , że te drzwi nie mogły byc wbite w ziemię przez centropłat czy inne fragmenty samolotu.
(Jeśli to centropłat wbił by drzwi - co nie miało miejsca - to także wbiłby, sporo fragmentów wręg
a w miejscu tego wbijania byłby wyraźny ślad ( bruzda) od potężnego uderzenia w glebę.)
******************
Zwykła uczciwość wymagała by ,, aby prof. Artymowicz napisał sprostowanie do prezentacji w Sejmie - przyznał się do błędu i do tego, że wprowadził Parlamentarzystów i opinie publiczną w błąd.
Od maja 2010 wskazuję na sprzeczność narracji MAK z elementarnymi faktami,śladami oraz prawami fizyki. "Jeszcze nigdy tak niewielu nie stanęło przeciw tak Wielu by bronić prawdy dotyczącej tragicznego zdarzenia lotniczego." "Jeszcze nigdy tak nie skompromitowało się środowisko techników, ekspertów, naukowców milcząc gdy do narzucania kłamliwej narracji łamie się elementarne prawa fizyki i ignoruje wiedzę."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka