To jest sensacyjne odkrycie na pierwszą stronę.
Nieznane ..szerzej ...zdjęcia ciał i foteli z katastrofy samolotu linii Helios dowodzą, że narracja "katastrofy" wg MAK/Laska
jest kłamstwem , jest niemożliwa fizyczna.
Kilka osób , w tym ja wskazywała wcześniej na stan foteli po "katastrofie" w Smoleńsku , który zupełnie nie odpowiada skutkom zderzenia o małej energii- jak je słusznie określił dr Maciej Lasek.
Jest materiał porównawczy w postaci zdjęć foteli z innych katastrof , który potwierdza powyższe.
Do tej pory, brakowało, nikt nie wskazał, nie znalazł zdjęć , które pokazywały by fotele wraz z ciałami ofiar po rzeczywistej katastrofie i to przy parametrach ostrzejszych, wyraźnie ostrzejszych niż parametry zderzenia samolotu Tu-154 w Smoleńsku.
Rozumowanie , logiczne uzasadnienie jest takie:
W innej katastrofie przy prędkości rzędu 500km/godz , gdy samolot pasażerski zderza się ze zboczem góry, na wrakowisku znajduje się szereg foteli wraz z ciałami pasażerów.
Jeżeli tak to przy znacznie mniejszej prędkości ( jak w Smoleńsku) jeżeli doszło by do oddzielenia , wyrwania rzędów foteli a nawet ich rozdzielenia od siebie to przynajmniej w sporej części przypadków fotele i ciała byłyby razem, złączone - tak jak to ma miejsce w przypadku katastrofy samolotu linii Helios.
http://www.aaiu.ie/sites/default/files/Hellenic%20Republic%20Accident%20Helios%20Airways%20B737-31S%20HCY522%20Grammatiko%20Hellas%202005-085-14.pdf
Samolot lecący z predkoscią ok 500km/h po wyczerpaniu paliwa pikował i uderzył w zbocze góry.
Poniżej wykres prędkości.
Skoro w Smoleńsku po "katastrofie" nie ma foteli , ze stelażami i ciałami ofiar to taki stan nie mógłby mieć miejsca przy zderzeniu " o małej energii".
Drastyczne zdjęcia są dostępne w internecie; tu zamieszczę przykładowe zdjęcia podretuszowane- daje to wystarczające wyobrażenie o tym jak to wyglądało.
Uwaga drastyczne
oglądanie
na własną
odpowiedzialność
https://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_lotu_Helios_Airways_522
Jaki więc naprawdę przebieg miała "katastrofa" w Smoleńsku ?
Gdyby w Smoleńsku doszło tylko do zwykłego wypadku lotniczego, gdyby nawet przy tych parametrach zderzenia doszło do wyrzucenia rzędów foteli wraz z pasażerami poza kadłub to obraz wrakowiska były podobny jak ten niżej:
- ciała ofiar wraz z odkształconymi stelażami i uszkodzonymi fotelami:
Co tam się naprawdę wydarzyło ?
To już zadanie dla Podkomisji i Prokuratury.
Od maja 2010 wskazuję na sprzeczność narracji MAK z elementarnymi faktami,śladami oraz prawami fizyki. "Jeszcze nigdy tak niewielu nie stanęło przeciw tak Wielu by bronić prawdy dotyczącej tragicznego zdarzenia lotniczego." "Jeszcze nigdy tak nie skompromitowało się środowisko techników, ekspertów, naukowców milcząc gdy do narzucania kłamliwej narracji łamie się elementarne prawa fizyki i ignoruje wiedzę."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka