I to tylko tłumaczy
dlaczego
były pilot napisał takie bzdury
by nie powiedziec popełnił taka podłość
pisał to niewiele miesięcy przed śmiercią; zapewne jego umysł już nie pracował tak jak kiedyś , szwankował
jednak ten bzdurny tekst
to oskarżenie polskich pilotów
wreszcie
ta faktyczna próba wybielenia ruskich
pozostała...
https://www.kuprawdzie.pl/jerzy-grzedzielski-smolensk/
Skomentuję tylko największe bzdury:
1. go -around
Pan Grzędzielski jak widać zapewne wtedy już nie pamiętał czego go uczono na kursach pilota, zapomniał aerodynamikę , fizyke. zatracił zdolność logicznego myślenia i kojarzenia faktów
powtarza za głupkowatymi mediami czy propagandzistami narracji MAK o tym rozpoczęciu odejścia na około 20-stu metrach
2. Skutki zderzenia - katastrofologia porównawcza.
Pan Grzędzielski nawet nie sprawdził, może nie skojarzył że prędkość Ił-62 w momencie zderzenia to
470 km/h
O godzinie 11:12:13 samolot Ił-62M SP-LBG „Tadeusz Kościuszko” z prędkością wynoszącą około 470 km/h[10] zaczął ścinać pierwsze drzewa Lasu Kabackiego (Wikipedia)
- porównywać to można skutki "katastrofy Tu-154 w Smoleńsku z katastrofami o podobnych parametrach zderzenia, prędkości poniżej 300km/h
3. Miażdżenie tylnej części kabiny pasażerskiej
to mega bzdura i konfabulacja
- nie ma śladu oddziaływania silników na ciała ofiar
- silniki pozostały na początku wrakowiska
nie mogły wbijać ciał pasażerów w ziemię...
a jak co celnie zauwazył inny pilot kpt Janusz Wieckowski:
Od maja 2010 wskazuję na sprzeczność narracji MAK z elementarnymi faktami,śladami oraz prawami fizyki. "Jeszcze nigdy tak niewielu nie stanęło przeciw tak Wielu by bronić prawdy dotyczącej tragicznego zdarzenia lotniczego." "Jeszcze nigdy tak nie skompromitowało się środowisko techników, ekspertów, naukowców milcząc gdy do narzucania kłamliwej narracji łamie się elementarne prawa fizyki i ignoruje wiedzę."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka