Materiały pomocnicze
dla komisji Laska
Podkomisji
i ekspertów lotniczych
MAK sfałszował parametry ostatnich sekund lotu tak aby wrobić załogę, która rzekomo bezmyślnie nurkowała w jar i dopiero 20 m nad ziemią zorientowała się , że coś jest nie tak;
taką wersje rozpowszechniał też nawiedzony propagandzista rosyjskiej narracji- profesor Paweł Artymowicz z University of Toronto w Kanadzie, który poza działalności profesjonalna
zabawia się brzydko w udawanie eksperta lotniczego.
-- tylko że odejście na drugi krąg z wysokości 20m RW ( nad ziemią)
jest fizycznie niemożliwe
przy prędkości zniżania w tym punkcie
ok. 7m/s.
którą to predkość w tym miejscu potwierdzili eksperci MAK w eksperymencie na symulatorze w Moskwie w lipcu 2010--
Rysunek 2. Próba odejścia na drugi krąg z wysokości 20m RW.
w rzeczywistosci próba odejscia zakończyła by sie tak:
przy wznoszącym się terenie Tu-154 rozbiłby się o ziemię jeszcze w trakcie zniżania 11
Uwaga: gdy samolot zniża się przy ciagu silników "mały gaz" podane wartości są jeszcze większe!
ale ...
Fizyki się nie oszuka
choć MAK próbował..
a wspiera go choćby prof. Artymowicz z Uniwersytetu w Toronto
i oczywiście dr Lasek.
A jak przedstawiają si normalne,
rzeczywiste parametry go-around ?
- |Znajdujemy je np. RAPORCIE z incydentu lotniczego manewru go-around samolotu Boeing 737
manewr go-around ze zniżania się w reżimie silników "mały gaz" ( idle)
tak jak w Smoleńsku
parametry przejścia na wznoszenie są zupełnie inne !!!
1. przy ciągu "mały gaz" następuje ciągły spadek prędkości
w trakcie zniżania po ścieżce
2. nawet przy wchodzeniu silników na wyższe obroty przez kilka sekund prędkość nadal spada !!
3. dopiero po zmniejszeniu na parę sekund kąta natarcia
przy dalszym wzroście siły ciągu prędkość zaczyna rosnąc.
a jak wyglądają sfałszowane dane manewru go around w Smoleńsku
bardzo niewyraźnie...
wg Załącznika nr 2 do raportu Millera na wysokości 20m RW to samolot nadal jest na ciągu mały gaz..
.jeszcze nie zaczął się przyrost kąta natarcia a to jest warunek wzrostu wartości przeciążenia
i rozpoczęcia wyhamowywania prędkości pionowej;
a gdy silniki wchodzą na wyższe obroty i rośnie kąt natarcia
( opór rośnie szybciej niż siła ciągu) -
to prędkość samolot przez kilka sekund nie spada !! cuda na kiju)
- Jak więc wg Komisji LASKA
Tu-154 zdołał -
mając zaledwie ok. 12 m zapasu wysokości
przejść na wznoszenie ???
- Z czym do gości ?
- To nie samolocik akrobacyjny !!
- Odpowiedź: wg Laska samolot Tu-154 przeszedł na wznoszenie
jakimś cudem
Z wiadomych względów Komisja MAK
nie zajmowała się tematem go-around
..
.. tzn. zajmowała się... tak by ten temat
przykryć innymi wrzutkami
gdyż jak się okazało w eksperymencie na symulatorze w Moskwie
przy parametrach jak w raporcie MAK
samolot Tu-154 zderzył się z ziemią jeszcze w fazie zniżania!
Dodatek:
bloger Gwant też potwierdza że samolot Tu-154 rozpoczał -wg danych MAK- manewr go around na wysokości 20 m RW
przy prędkości zniżania ok 7 m/s
https://www.salon24.pl/u/gwant/1109358,dzialania-pilotow-podczas-podejscia-do-ladowania-w-smolensku
jasne jest, że mając tylko max. 12 m zapasu wysokości samolot nie mógłby przejść na wznoszenie.
od 50 m RW do 20 m RW Tu-154 zniża się w ok 3,15s co daje prędkość zbliżania się do ziemi 9,5 m/s;
uwzględniając wznoszący się teren prędkość pionowa wynosi ok. 7 m/s
a nawet na wykresie Gwanta
między 30 a 20 m RW ta prędkość zniżania jeszcze rośnie...
otrzymali zadanie niewykonalne; tak zamotać, żeby pokazać niby podane przez MAK parametry ostatniego odcinka lotu w tym manewru go-around są jak najbardziej prawidłowe , a wyłączna winę ponoszą piloci...
.. ale się kropnęli
- kołdra była za krótka
-- prawda.. o kłamstwach MAK
wylazła w taki oto sposób:
utrata wysokości w celu przejścia samolotu Tu-154 na wznoszenie przy parametrach lotu, w którym uległ katastrofie t.j. ( prędkość 280 km/h; prędkość pionowa 7,5-8 m/s) przy przeciążeniu pionowym 1,3 g i prawidłowych i odpowiednio szybkich działaniach załogi
wynosi ok. 30 m.
&&
****
I jeszcze:
wygląd szczątków samolotu , który spadł w pozycji odwróconej na zadrzewiony teren
zwraca uwagę typowa dla takiej sytuacji zachowana w dobry stanie cześć ogonowa
Od maja 2010 wskazuję na sprzeczność narracji MAK z elementarnymi faktami,śladami oraz prawami fizyki. "Jeszcze nigdy tak niewielu nie stanęło przeciw tak Wielu by bronić prawdy dotyczącej tragicznego zdarzenia lotniczego." "Jeszcze nigdy tak nie skompromitowało się środowisko techników, ekspertów, naukowców milcząc gdy do narzucania kłamliwej narracji łamie się elementarne prawa fizyki i ignoruje wiedzę."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka