Pokrętna narracja MAK padła na pokrętle ZNIŻANIE -WZNOSZENIE ( Spusk-Padjom);
zrobiono z polskiej załogi niedoszkolonych , bezmyślnych , nieodpowiedzialnych ryzykantów.
Hipoteza:
Załoga Tu-154 w Smoleńsku nie podchodziła do lądowania tylko wykonywała podejście próbne w celu zorientowania się co do rzeczywistych warunków panujących nad lotniskiem; zamierzali sprawdzić widoczność, ocenić czy jest szansa realizowania podejścia; świadczy o tym prędkość postępowa znacznie wyższa niż wg instrukcji:
- instrukcja mówi że dla masy 78 ton prędkość wynosi 265 km/h -0+ 10 do 15 km/h ; czyli maksymalna prędkość winna być 280 km/godzinę; tymczasem zniżali się z prędkością ok 300 km/h aż do punktu odległego ok 4000 m od pasa.
Podejście próbne:
- praktykowane w podejściach do lądowania samolotu Tu-154 w trudnych warunkach meteorologicznych; np.
16.02.2005 г. в а/п Норильск (Алыкель) произошел инцидент с самолетом Ту-154 RA-85746 ФГУАП "Кавминводыавиа" (ФСНСТ
В дальнейшем диспетчер ПДП информировал экипаж: "Видимость 600 - ваше решение"? Ответ экипажа: "Заходим до ВПР, просим сделать контрольный замер".
widzialność 600 m - wasza decyzja ? : Podchodzimy wg radiolatarni - prosimy o zgodę na podejście próbne"
cały opis w:
http://law.rufox.ru/view/19/93007001.htm
Podobnie postepowała załoga Tu-154 M w Smoleńsku...
..
co się stało po punkcie 4 km a szczególnie po punkcie 3100 m od pasa - nadal nie wiadomo;
wiadomo tyle że to nie był CFIT
- że to nie była katastrofa..
.. parametry lotu po 4 km wyglądają na zmanipulowane
obecnie technika, oprogramowanie pozwalają na stworzenie parametrów lotu - wszystkich - za pomocą...np. symulatora lotu;
wystarczy doklejka do punktu startowego i otrzymuje się płynne przejście do parametrów pożądanych.
Aby ów plan się udał zniknięto rejestrator K3-63 którego zapisów nie da się ( łatwo) podrobić.)
- Co się niby stało- lub inaczej- co musieli zrobić obrabiający dane , aby uwiarygodnić sprokurowaną narrację ?
przede wszystkim zmniejszyć prędkość samolotu, gdyż nie podchodzi się do lądowania z prędkością 300 km/h
zrobiono to:
trochę za dużo jak na jeden raz..
.. więc potem było drugie, skokowe zmniejszenie prędkości do ok 275 km/h
prędkość 300 km/h w warunkach słabej widoczności praktycznie wykluczała możliwość bezpiecznego lądowania i na pewno przy tej prędkości załoga Tu-154 nie podejmowała by próby lądowania;
dlaczego bezpieczne lądowania jest przy tej prędkości tak ryzykowane ? gdyż zwiększa się znacznie odległość od wyrównania lotu nad pasem ( 6 m wysokości do przyziemienia); ze względu na zjawisko przypowierzchniowe - tuż przy ziemi rośnie siła nośna- trudno jest samolot szybko przyziemić;- wydłuża się także droga hamowania:
przykład:
ИНФОРМАЦИОННЫЙ БЮЛЛЕТЕНЬ МАК № 12 (87)
РЕЗУЛЬТАТЫ РАССЛЕДОВАНИЙ АВИАЦИОННЫХ ИНЦИДЕНТОВ
19 июня 2007 на самолете Ту-154М 85633 АК «Сибирь» после посадки в а/п Анапа, в конце пробега произошло выкатывание ВС передней опорой шасси на грунт в районе РД № 3.
Samolot Tu-154M lądując przy zmiennym wietrze nie zdołał wyhamować na pasie i wyjechał 9 ma na grunt.
( parametry wymagane na ścieżce podobne jak Tu-154 w Smolensku- prędkość wymagana 275-282 - jednak na wysokości 30 m i niżej wiał wiatr w kierunku lądowania i samolot rozpędził się do prędkości 292 km/h; wystarczyło by nie zmieścił się na pasie)
w narracji MAK trajektorię lotu od punktu w odległości ok 3100 m od pasa skierowano bardziej w dól, tak aby
załoga leciała wirtualnie w jar ; tak się składa , że
do tego punktu tor lotu celował w punkt tuż przed pasem;
więc załoga mogła by bezpiecznie skorygować lot i odejść na drugi krąg po sprawdzeniu rzeczywistej widoczności w rejonie progu pasa.
- Czy można jeszcze coś znaleźć, wydedukować na podstawie spreparowanych parametrów ostatnich kilku kilometrów ; czy twórcom narracji udało się tak je spreparować że nie budzą wątpliwości ? korekty nie są niby duże.. więc może do niczego nie można się jeszcze przyczepić
... jednak tak, coś tu jeszcze nie pasuje
otóż aby samolot wyhamował z prędkości 300 km/h do 288 w ciągu 7,5 sekundy , to musiała działać średnia siła 3,9 Tony
a ponieważ siła ta musiała narastać a potem spaść do zera więc musiała by sięgać ok. 5 Ton.
( w raportach MAK i Komisji Laska nie wyjaśniono skąd pojawiły się te skokowe zmiany prędkości...)
aby mieć wyobrażenie co ta siła te 5Ton czy to dużo czy mało ?\
- otóż wysunięcie klap z pozycji 28 na 36 przy tej prędkości to siła ok. 3,5 Ton
a tu zadziałała ( papierowo) siła znacznie większa ...
Teraz trzeba sięgnąć do podręczników pilotowania Tu-154M Jerszowa, Bechtira i Piatina; wystarczy nam prosta informacja o charakterystyce aerodynamicznej tego samolotu:
- otóż jest on wrażliwy na" rozbalansowanie w kanale podłużnym " - chodzi o to, że jakiekolwiek zmiany parametrów siły ciągu, prędkości, prędkości zniżania powodują oscylacje samolotu: zniżanie- wznoszenie;
- dlatego w dolnej części ścieżki w zasadzie już od 250 m zabronione jest dokonywanie większych korekt w parametrach lotu - gdyż skutkowało by to takim naruszeniem stabilizacji na ścieżce , że niemożliwym staje się powrót do parametrów ustabilizowanych i konieczne jest odejście na drugi krag. To elementarz pilotowania samolotu Tu-154M - wielokrotnie podkreśla tą kwestię Jerszow.
I wracamy teraz do pokrętła SPUK-PADJOM czyli ZNIŻANIE-WZNOSZENIE, którego rzekomo używali piloci na ścieżce do ustawiania kąta zniżania - piszę " rzekomo"- gdyż po pierwsze jego użycie nie zapisuje się w czarnych skrzynkach a po drugie - za pomoca tego pokrętła niemożliwe jest doprowadzenie do wyrównania i stabilizacji lotu po zaistnieniu większej nierównowagi- np. takiej jaką widzimy na wydruku parametrów: skokowa zmiana prędkości; przyhamowanie.
- Zajrzyjmy do raportu MAK:
Uwaga: W Instrukcji Użytkowania w Locie Tu-154M wykorzystanie autopilota przy
podejściu do lądowania według nieprecyzyjnych systemów nie jest przewidziane.
Utrzymywanie prędkości pionowej zniżania (przy braku zakresu pracy VNAV) możliwe jest
tylko poprzez wykorzystanie pokrętła „w górę-w dół”, które steruje zadanym kątem
pochylenia (ale nie prędkością pionową). Regulacja prędkości pionowej z odpowiednią
dokładnością przy pomocy pokrętła wymaga posiadania określonych nawyków ze strony
pilota. Piloci zwykle wykorzystują to pokrętło przy wznoszeniu i zniżaniu, kiedy nie jest
wymagana duża dokładność sterowania prędkością pionową, a czas w którym pilot
„dopasuje” odpowiedni kąt pochylenia w celu zachowania stałej prędkości nie jest tak
ważny. Przy podejściu do lądowania, kiedy jest potrzeba ustawić odpowiednią dokładną
prędkość pionową w krótkim czasie, wykorzystanie pokrętła „w górę- w dół” jest niecelowe,
gdyż wymaga znacznego czasu na ustawienie pionowej prędkości i odbywa się zwykle
z przeregulowaniem. Zachodzi to przede wszystkim na skutek dużego opóźnienia wariometru
szczególnie wariometru systemu TCAS) i długiego łańcucha sprzężenia zwrotnego: pilot –
pokrętło „w górę- w dół” – autopilot – samolot – wariometr – pilot. Dlatego też
wykorzystanie pokrętła „w górę- w dół” do sterowania prędkością pionową zniżania przy
podejściu do lądowania jest trudne i niecelowe, wymaga podwyższonej uwagi oraz czasu
Tym samym MAK sam się wkopał, gdyż stwierdził ,że przez użycie pokrętła SPUSK-PADJOM
niemożliwe byłoby opanowanie oscylacji, które z pewnością by się pojawiły przy tak dużej , skokowej
zmianie prędkości na ścieżce.
I jeszcze jedna kwestia - takie zmiany musiały by być dostrzeżone przez załogę a jedyny dostępny im wg raportu MAK sposób skorygowania odchyłek to byłoby właśnie użycie pokrętła SPUSK_PADJOM; ale skoro tak to zarówno musieli by skontrolować parametry lotu na wskaźnikach- bo lecąc bez widoczności tylko tak mogliby ocenić tendencje zmian;
tak wiec już kilka kilometrów przed pasem byliby w pełni świadomi co trzeba poprawić
ale te duże odchyłki można by było poprawić ewentualnie tylko przy użyciu kolumny sterowniczej i po odłączeniu automatu ciągu
.. Tylko, że załoga Tu-154 nie zamierzała lądować , wykonywała podejście kontrolne i zamierzała odejść na drugi krąg;
jednak Moskwa przygotowała inny plan ""awaryjny" ( awaria to po rosyjsku katastrofa)
bezwględnie sprowadzać do 100m
Dodatek:
a to normalne, typowe zmiany prędkości w dolnej części ścieżki zniżania
- firmowane przez MAK
zmiany prędkości sa nieznaczne - pomimo ruchów sterem wysokości i zmian obrotów silników
prędkość zmienia się w zakresie 272- 274 km/h
https://mak-iac.org/upload/iblock/883/report_ex-37005.pdf
i jeszcze jeden przykłada:
https://mak-iac.org/upload/iblock/895/report_ey-623.pdf
kolejny przykład:
lądowanie Boeinga 737
file:///C:/Users/user/Downloads/466ang.pdf
-
Od maja 2010 wskazuję na sprzeczność narracji MAK z elementarnymi faktami,śladami oraz prawami fizyki. "Jeszcze nigdy tak niewielu nie stanęło przeciw tak Wielu by bronić prawdy dotyczącej tragicznego zdarzenia lotniczego." "Jeszcze nigdy tak nie skompromitowało się środowisko techników, ekspertów, naukowców milcząc gdy do narzucania kłamliwej narracji łamie się elementarne prawa fizyki i ignoruje wiedzę."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka