Znikniecie rejestratora K3-63 dowodzi, że MAK kłamie – z prostego powodu: jest to fizycznie niemożliwe , aby w katastrofie typu CFIT , zderzeniu ‘o małej energii” - jak je słusznie określił dr Lasek – taki element się zdematerializował.
Wniosek: narracja MAK wsparta przez Laska ale też przez profesora Artymowicza z Uniwersytetu w Toronto – jest kłamstwem.
Znikniecie takiej skrzynki z bakelitu – gdy nie było pożaru tego fragmentu podłogi - mogło nastąpić tylko wskutek wybuchu lub działań osób trzecich.
Tu nie chodzi o zapisy , o to że były inne rejestratory – tak to usiłował tłumaczyć Rosjan niby ekspert Lipiec; tu chodzi o to że przy tych parametrach zderzenia sama skrzynka nie mogła się zdematerializować;
Podkreślę jeszcze raz:
- było to zderzenie o małej energii
- rejestrator umieszczony jest we wnęce w podłodze , która sama w sobie jest rodzajem klatki bezpieczeństwa , elementem której ściany ulegając deformacji przy zderzeniu chronią rejestrator przez zniszczeniem.
- i wreszcie : samolot upadł wg narracji MAK w pozycji odwróconej - najpierw zgniatana niszczona jest konstrukcja kadłuba, wręgi podłużnice - co pochłania energie i znacznie zmniejsza przeciążenie działające na samą podłogę i umieszczony w jej wnęce rejestrator.
Osoby bez wiedzy technicznej tego nie rozumieją, np. mgr fizyki Michał Jaworski który swą niewiedzę próbuje przykrywać głupkowatymi żarcikami i bełkotem para technicznym.
To osobnik ,który nie rozumie prostych zagadnień dotyczących przeciążeń; nie mający orientacji w zagadnieniach wytrzymałości materiałów.
Studiował fizykę tablicową i najlepiej opanował aproksymacje wykresów, ale zrozumienie zjawisk rzeczywistych zdecydowanie go przerasta.
Podobnie bloger Gwant, który nie ma nawet minimalnej orientacji w kwestiach przeciążeń i wytrzymałości materiałów a także nie akceptuje , nie kojarzy faktów:
Gwant
15 czerwca 2021, 20:33
To był rejestrator eksploatacyjny. Konstruując jego obudowę (z bakelitu), mechanizmy wewnętrzne, zastosowany nośnik informacji nie zakładano, że mają przetrwać katastrofę - zwłaszcza tak poważną.
- Skoro rejestrator przetrwał katastrofy wielokrotnie bardziej poważne ( używając jego określenia) to musiał by przetrwać w Smoleńsku , gdyby nie wybuch czy inne działania osób trzecich.
****
Demagogia, ignorancja i wprowadzanie w błąd opinii publicznej przez "eksperta" PKBWL Piotra Lipca.
Omawiając sprawę 'zaginionego" rejestratora K3-63 Piotr Lipiec powiedział , że to bez znaczenia ..bo są dane z innych rejestratorów; wyraził swoje błędne zdanie prezentowane jako absolutnie słuszne.
Nie ma tych danych.. nie można było skonfrontować zapisów o charakterze śladu materialnego z zapisami na taśmie magnetycznej a może tylko z "odczytami" .
Ignorancja Piotra Lipca przejawia się w jego stwierdzeniu , że
/rejestrator nie posiada zabezpieczeń przed zniszczeniem
( jak wynika z podanych przeze mnie przykładów nie tak łatwo go zniszczyć...)
- także na podstawie wiedzy z mechaniki i wytrzymałości materiałów - której najwyraźniej Piotrowi Lipcowi brakuje- można określić , że w zderzeniu o małej energii dodatkowo w pozycji odwrotnej nie było możliwości fizycznej powstania takich uszkodzeń rejestratora
a demagogia w jego stwierdzeniu
- nie posiada zabezpieczeń przed pożarem..
( podczas gdy w Smoleńsku pożaru w rejonie zabudowania rejestratora K3-63 nie było.)
https://www.youtube.com/watch?time_continue=53&v=MZQSYhGhAZ0
mgr inż. Piotr Lipiec (PLL LOT)
Zdarzyło sie że rejestrator K2-63 przetrwał nawet przy predkości zderzenia 950 km/h
Katastrofa Tu-124 pod Dniepropietrowskiem
https://ru.wikipedia.org/wiki/Катастрофа_Ту-124_под_Днепропетровском
на скорости 950 км/ч под углом около 70—75° и с левым креном врезался в кукурузное поле
samolot zderzył sie z podłożem z prędkością 950km/h
Однако на параметрическом регистраторе (К3-63) записи отсутствовали[2].
na rejestratorze K3-63 brak było zapisów...
Od maja 2010 wskazuję na sprzeczność narracji MAK z elementarnymi faktami,śladami oraz prawami fizyki. "Jeszcze nigdy tak niewielu nie stanęło przeciw tak Wielu by bronić prawdy dotyczącej tragicznego zdarzenia lotniczego." "Jeszcze nigdy tak nie skompromitowało się środowisko techników, ekspertów, naukowców milcząc gdy do narzucania kłamliwej narracji łamie się elementarne prawa fizyki i ignoruje wiedzę."
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka